Pierwszego dnia naukowa refleksja nad zagadnieniem języka katechezy przebiegała w formie wspólnych wykładów i dyskusji, które kontynuowano w grupach. Wyjaśnienia charakteru języka katechezy podjął się ks. dr Kazimierz Misiaszek. W swoim wystąpieniu podkreślił rolę symbolu w języku religijnym. Symbol odkrywa bowiem najgłębsze znaczenie, odsłania misterium, czyli to, co do końca niewyrażalne. Taka była pedagogia samego Jezusa Chrystusa. Jego liczne przypowieści miały na celu ukazanie sensu i znaczenia danej treści. Stąd postulat prelegenta, by rozumieć symboliczną naturę języka religijnego.
Konkretne wskazówki dotyczące języka katechezy ukazała dr Katarzyna Czarnecka. Jej zdaniem, język katechezy powinien ułatwiać poznanie pewnych prawd i zasad, a nie być zbiorem niezrozumiałych terminów. Nauczyciel ma zaznajomić uczniów z pojęciami religijnymi. Pomocą w tym zadaniu służyć mogą przystępne dla dzieci synonimy (np. abstrakcyjne wyrażenie „łaska Boża” zastąpić wyrażeniem „pomoc Boża”). Jednocześnie mówienie o „Bozi” czy „Bycie transcendentnym” może zniechęcać i oddalać katechizowanego od spraw wiary. Prelegentka zwróciła uwagę, że język używany na katechezie musi być przede wszystkim komunikatywny.
Aprobatę uzyskała opinia, by atrakcyjności katechezy nie mierzyć liczbą stosowanych metod aktywizujących. Podstawowym narzędziem katechety pozostaje mimo wszystko słowo. Należy pamiętać o jego odpowiednim dostosowaniu do wieku, percepcji i doświadczenia uczniów. Ponadto efektywność słowa zależy również od osoby katechety, który powinien być kompetentny i autentyczny.
Następnego dnia konferencje przebiegały w dwóch grupach. Tematem przewodnim były podręczniki do katechezy stosowane na różnych etapach edukacji. Uczestnicy spotkania zastanawiali się, jakie warunki powinny spełniać podręczniki, by rzeczywiście służyły poznaniu i wychowaniu religijnemu.
Z nietypowym referatem pt. Innym, nowym językiem chcę wielbić Cię... Hip-hop i katecheza - o możliwościach wyrażenia wiary w języku młodzieży wystąpiła Marta Dargiewicz. Na podstawie analizy tekstów hip-hopowych chrześcijańskich wykonawców zostały przedstawione cechy charakterystyczne tego specyficznego języka. Dotyka on codzienności, często opowiada konkretne historie życia, ma formę osobistego, szczerego świadectwa lub modlitwy. Dzięki swojej prostocie i szczerości dociera do wielu młodych słuchaczy, w niektórych środowiskach jest skuteczną metodą głoszenia Dobrej Nowiny. Teksty nawiązują do fragmentów Pisma Świętego, ale przede wszystkim bazują na języku egzystencjalnym. Pomagają zrozumieć prawdy wiary, często zmuszają odbiorcę do myślenia, do dania odpowiedzi na podstawowe pytanie: jak nadać swemu życiu sens. I tu właśnie język katechezy powinien spotkać się z językiem chrześcijańskiego hip-hopu. Nie chodzi o używanie przez katechetę specyficznego slangu (Bóg jako „Szef”, „Spoko Pan”), ale o posługiwanie się językiem zrozumiałym, odwołującym się do doświadczenia uczniów.
Ciekawą propozycją organizatorów konferencji był wieczór poetycko-muzyczny, zatytułowany Hymn do Biblii. Jak zaznaczyła we wstępie jego reżyser Izabela Rutkowska, słowo w pewnym momencie napotyka na grunt niewyrażalności. Przestrzeń kontaktu z sacrum wypełniła tego wieczoru głównie muzyka Piotra Orlińskiego. Harmonia skrzypiec, klarnetu i wiolonczeli pozwoliła na nowo odczytać teksty Romana Brandstaettera. To wydarzenie artystyczne było wspaniałym dopełnieniem naukowych rozważań na temat przepowiadania katechetycznego, które swoje źródło i przyczynę odnajduje właśnie w Biblii.
W sobotnie przedpołudnie odbywały się wykłady dotyczące słownictwa Katechizmu Kościoła Katolickiego. Centralnym punktem dnia była debata z udziałem zaproszonych gości - naukowców, katechetów oraz młodzieży głogowskich gimnazjów i szkół średnich. Spotkanie w Miejskim Ośrodku Kultury poprowadził Jan Pospieszalski.
Uczniowie otwarcie dzielili się swoimi doświadczeniami. Pojawiły się trafne stwierdzenia dotyczące realiów szkolnych lekcji religii, życzenia co do kształtu języka katechezy i osoby katechety. Młodzi ludzie akcentowali wartość prowadzenia katechezy w formie dyskusji, konieczność dobrego kontaktu nauczyciela z uczniami. Zdaniem samych zainteresowanych, język katechezy powinien być zwięzły, zrozumiały, przystępny dla wszystkich. Niewątpliwie ważnym głosem w dyskusji był głos podkreślający, że od tego, jakim człowiekiem jest katecheta, zależy wiarygodność przekazu. Powinien on być autentycznym świadkiem Chrystusa, który wierzy Jego słowom, umie je przekazać, wręcz „pociąga” innych za sobą, ukazując Prawdę.
Debata, która stanowiła ostatnią część konferencji, sprowokowała zapewne wielu do poszukiwania nowych dróg dla języka katechezy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu