Reklama

Kościół

Abp Depo: wołamy o zgodę i jedność na fundamencie Chrystusowego krzyża i zawierzeniu Maryi

„Gromadzimy się w bazylice archikatedralnej, aby dziękować Bogu za wolną Ojczyznę i objąć modlitwą życie własne, wspólnoty narodu i całego Kościoła” – mówił w homilii abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie z okazji obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

100‑lecie niepodległości

B.M.Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita częstochowski przypomniał słowa św. Jana Pawła II wypowiedziane na Jasnej Górze w czerwcu 1979 r.: „Tutaj zawsze byliśmy wolni”. - To syntetyczne określenie wyraża istotę charyzmatu tego miejsca i rolę jaką spełnia kult jasnogórskiej Matki w kulturze narodowej, rodzinnej i osobistej wielu Polaków. Stąd stawaliśmy się wolni- mówił abp Depo.

- Dlaczego mamy prawo tak wołać? – pytał metropolita częstochowski i przypomniał, że w październiku 1917 r. Rada Miasta uzyskała zgodę na likwidację pomnika cara Aleksandra II, który dominował władczo na błoniach Jasnej Góry. A na jego miejscu postawiono posąg Matki Bożej Niepokalanego Poczęcia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Jeżeli jubileusz stulecia odzyskania niepodległości ma być czasem błogosławionej nadziei na przyszłość, musimy wsłuchać się w słowa modlitwy kolekty, że nasza Matka i Królowa otacza miłością macierzyńską nasz naród, broni go w niebezpieczeństwach, udziela pociechy w utrapieniach i wspiera go w dążeniu do niebieskiej Ojczyzny – kontynuował arcybiskup.

- W światłość Bożego życia weszliśmy przed 1052 laty w tajemnicy chrztu narodu. Przed chrztem nie było Polski. Żyliśmy w ciemnościach pomiędzy narodami świata i wielkimi kulturami – podkreślił abp Depo. - Jezusowy testament z wysokości krzyża stał się wraz z Maryją dla nas darem, ale równocześnie odpowiedzialnym zadaniem, aby wprowadzić Maryję w naszą trudną codzienność i podejmować nieustanne zmagania o wierność łasce, a w tym o podmiotowość i suwerenność Polski wśród narodów świata – wskazał metropolita częstochowski.

B.M.Sztajner/Niedziela

Uroczystości 11 listopada w katedrze w Częstochowie

Uroczystości 11 listopada w katedrze w Częstochowie

Abp Depo przypomniał słowa pierwszego biskupa częstochowskiego Teodora Kubiny, który 90 lat temu, w 10. rocznicę odzyskania niepodległości powiedział: „Niewdzięczny byłby naród nasz, gdyby tego nie błogosławił, nie dziękował zań Bogu Wszechmogącemu z całego serca. Wszak ten rok potwierdził nam uroczyście i stanowczo, że Polska nie jest tylko marzeniem, nie tylko snem pięknym, ale jest realną rzeczywistością. Polska nie jest państwem sezonowym”.

Reklama

„Paraliżem, który dotyka nasz naród, pozbawiając go pełnego ruchu i radości życia, jest niezgoda. Zamiast, jak to Pan Bóg nakazuje i jak tego wymagają niebezpieczeństwa zagrażające z zewnątrz i twarde warunki gospodarcze wewnątrz, zespolić wszystkie siły w jednym zgodnym wysiłku dla dobra Ojczyzny, rozbijamy się, przeszkadzamy jeden drugiemu, podejrzewamy i oskarżamy wzajemnie. Duch partyjności przeniknął nie tylko życie polityczne, co by jeszcze można zrozumieć jako objaw szkodliwy. Co gorsze, przeniknął on także życie kulturalne, narodowe, społeczne, a nawet towarzyskie, paraliżując je. Brak nam bowiem wzniosłego poczucia odpowiedzialności wobec Boga za pracę na niwie państwowej. Brak tej jasnej świadomości, że państwo i naród polski mają także cele wieczne w Bogu” – cytował abp Depo słowa bp. Kubiny.

„Błagamy i wołamy o zgodę i jedność na fundamencie Chrystusowego krzyża i zawierzeniu Maryi” – kontynuował arcybiskup.

Metropolita częstochowski przypomniał również słowa ks. Piotra Skargi, który mówił, że „Matka Ojczyzna choruje z powodu chorób. A są nimi: nieżyczliwość dla Rzeczypospolitej, niezgoda i rozterki między ludźmi, naruszenie zasad religii katolickiej i walka z Bogiem i Kościołem, uwłaczanie władzy i jej osłabianie na polu międzynarodowym, prawo niesprawiedliwe i grzechy wołające o pomstę do nieba”.

- Jakże często musimy przyznać, że nic się nie zmienia. Czy i dzisiaj wymienione przez ks. Skargę choroby nie niszczą sumień polskiego narodu i jego przyszłości? Nie możemy ich lekceważyć, ale nie wolno nam zniechęcać się trudną rzeczywistością – zaznaczył abp Depo.

- Drogi Kościoła i prawdziwej ludzkiej wolności rozejść się nie mogą. Bo albo Kościół musiałby zdradzić swoją misję i wyrzec się Chrystusa, albo Polska musiałaby wyrzec się swojej tożsamości i stać się europejską karykaturą i papugą narodów – zakończył abp Depo.

2018-11-11 16:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zakończyła się wizytacja Stowarzyszenia Wiernych Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

komunikat

Wspólnota Przymierza Rodzin Mamre

M.K.

Publikujemy treść komunikatu w sprawie zakończenia wizytacji Stowarzyszenia Wiernych Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE.

Powołana w ubiegłym roku przez arcybiskupa Wacława Depo, metropolitę częstochowskiego, w uzgodnieniu z Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, Komisja do wsparcia go w wizytacji Stowarzyszenia Wiernych Wspólnota Przymierza Rodzin MAMRE, zakończyła swoją pracę i przedłożyła raport końcowy. Zgodnie z postawionym jej celem, Komisja dokonała weryfikacji zarzutów i sygnałów o nieprawidłowościach, spotykając się z wszystkimi osobami, które wyraziły takie pragnienie, zwłaszcza z osobami, które czuły się pokrzywdzone przez Wspólnotę, ale również wysłuchała tych, którzy chcieli podzielić się swymi świadectwami co do dobrych owoców działalności Wspólnoty. Ponadto Komisja kompleksowo zbadała i opisała sposób funkcjonowania Wspólnoty oraz opracowała propozycję działań zmierzających do uregulowania i wyeliminowania trudności w jej działalności.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

Patronka Dnia: Święta Rita, drogocenna perła Umbrii

2024-05-22 07:39

[ TEMATY ]

św. Rita

fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN

Św. Rita

Św. Rita

Posiadała umiejętność przebaczania w stopniu heroicznym - pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 22 maja przypada wspomnienie św. Rity z Cascii, zakonnicy (ok. 1380-1457). Beatyfikował ją Papież Urban VIII w 1627 r., a kanonizował Leon XIII w 1900. Jej relikwie znajdują się w sanktuarium św. Rity w Cascii. Jest patronką przeżywających kryzysy małżeńskie i trudności życiowe oraz chorych na ospę.

Gdy Rita przyszła na świat w Roccaporena di Cascia jej rodzice byli już w podeszłym wieku. Przez całe życie modlili się o syna, ale kiedy Pan Bóg obdarzył ich córką przyjęli to jako wolę Bożą, tym bardziej że ich dziecku od samego początku towarzyszyły dziwne znaki. Kiedyś, na przykład, gdy była jeszcze niemowlęciem usiadł na niej rój pszczół, ale nie wyrządził jej najmniejszej krzywdy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję