Reklama

Świat

Symbole ŚDM po raz pierwszy na Kubie

Symbole Światowych Dni Młodzieży, które od lat pielgrzymują po świecie, gromadząc wiernych na modlitwie w intencji młodzieży, pierwszy raz w historii odwiedzają Kubę. Miesięczna pielgrzymka, obejmująca wszystkie kubańskie diecezje, potrwa do 10 listopada i zbiega się z jubileuszem 525-lecia postawienia pierwszego krzyża na ziemi kubańskiej.

[ TEMATY ]

symbole ŚDM

ŚDM

Fot. screenshot/TVP

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Kubański etap tej pielgrzymki szczególnie nas cieszy. Gdziekolwiek na Kubie pojawia się krzyż ŚDM, zachęca do radości i modlitwy. A w Meksyku, gdzie znajdował się wcześniej, zatrzymywał się także w miejscach dotkniętych niedawnymi trzęsieniami ziemi, niosąc nadzieję i pocieszenie ludności dotkniętej kataklizmem - mówił w rozmowie z włoskim dziennikiem "Avvenire" Victor Chang Gonzalez, sekretarz generalny panamskiego komitetu ŚDM.

Modlitwa przy symbolach ŚDM rozpoczęła się na Kubie 11 października i zbiega się z obchodami 525-lecia ustawienia na kubańskim lądzie pierwszego krzyża, przywiezionego w 1492 r. przez Krzysztofa Kolumba. Do 10 listopada przy tych symbolach będą się modlić młodzi we wszystkich kubańskich diecezjach. Następnie krzyż i ikona odwiedzą m.in. Haiti, Dominikanę i Portoryko oraz kraje Ameryki Środkowej.

Drewniany krzyż, nazywany dziś krzyżem ŚDM, został wykonany w 1983 r. z okazji rozpoczęcia Roku Świętego Jubileuszu Odkupienia (25 marca 1983 – 22 kwietnia 1984). Podczas uroczystości otwarcia Roku Świętego został wniesiony przez młodzież do bazyliki św. Piotra, gdzie pozostał przez cały czas trwania jubileuszu. Na zakończenie obchodów jubileuszowych, w Niedzielę Wielkanocną 1984 r. Jan Paweł II powierzył krzyż młodym, którzy rozpoczęli pielgrzymowanie z nim po całym świecie. W 2003 r., podczas diecezjalnych obchodów ŚDM, papież podarował młodzieży drugi symbol: kopię ikony Matki Bożej Salus Populi Romani, której oryginał znajduje się w rzymskiej bazylice Matki Bożej Większej. Od tej pory oba symbole pielgrzymują po całym świecie, zachęcając do modlitwy w intencji młodzieży i kolejnych edycji ŚDM.

[zdjecie id="67029"][/zdjecie]

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-10-26 17:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: nietypowa prośba organizatorów rocznicy ŚDM

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

ŚDM

flickr.com/Kraków2016

Przyślijcie nam wasze spojrzenia! – apelują organizatorzy obchodów rocznicy Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Zapowiadają, że fotografie zostaną wykorzystane do niespodzianki, zaprezentowanej podczas koncertu, który odbędzie się 29 lipca na Tauron Arena.

Rok temu młodym w Krakowie towarzyszyło spojrzenie Jezusa Miłosiernego z obrazu „Jezu, ufam Tobie!”, który był umieszczony w centrum ołtarzy na krakowskich Błoniach i Campus Misericordiae w Brzegach k. Wieliczki. Do tego spojrzenia nawiązywał papież Franciszek, gdy w Orędziu do młodych na rok 2016 zachęcał: „Nie bójcie się spojrzeć Mu w oczy pełne nieskończonej miłości i pozwólcie, aby On ogarnął was swoim miłosiernym spojrzeniem”. O Jezusowym spojrzeniu, które patrzy na serce człowieka, mówił również w czasie Mszy Posłania wieńczącej ubiegłoroczne Światowe Dni Młodzieży.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Drogi miłości

2024-05-03 20:56

ks. Jakub Nagi

Brat

Brat

Jak podkreśla ks. Krystian Winiarski, prefekt WSD w Rzeszowie, film rzeszowskich alumnów ma służyć najpierw refleksji nad życiowym powołaniem, które dla chrześcijan jest przede wszystkim powołaniem do świętości. W życie każdego człowieka wpisane jest także powołanie szczegółowe: do małżeństwa, kapłaństwa, życia konsekrowanego, a może do samotności, które też wymaga rozeznania, odkrycia i decyzji, by tą konkretną drogą iść przez życie.

„Pytania, emocje, rozterki, lęk przed podjęciem decyzji. To wszystko towarzyszy młodemu człowiekowi, który zastanawia się jaką życiową drogę wybrać, czy odpowiedzieć na powołanie, także to do kapłaństwa. O tym chcieli opowiedzieć swoim kolegom klerycy, którzy rozpoczynają swoją formację w seminarium” – wyjaśnia ks. Krystian Winiarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję