Piesza XXVI Pielgrzymka z Torunia na Jasną Górę dobiegła końca. Pielgrzymi z Diecezji Toruńskiej wędrowali dwiema trasami: z ziemi lubawskiej (grupy z Brodnicy, Działdowa, Lubawy i Nowego Miasta) oraz
z Torunia (cztery grupy toruńskie, grupa pw. św. Brata Alberta, grupa franciszkańska oraz Chełmno - Chełmża, Grudziądz i Jabłonowo - Wąbrzeźno). Mimo upałów, zmęczenia, bolących nóg i nawet
zniechęcenia pielgrzymi szli dalej, wierząc, że są to rekolekcje w drodze połączone z modlitwą i ofiarą. Od kilku lat niezmiennie z naszej diecezji podąża na Jasną Górę ponad 2 tys. pielgrzymów. Są to
zdecydowanie ludzie młodzi, wędrujący 2., 3. raz. Najmłodszy tegoroczny uczestnik miał 3 miesiące. Najstarszym tegorocznym pątnikiem był ks. Konrad Sobiecki (82 lata), założyciel Pielgrzymki Ziemi Lubawskiej,
w tym roku wędrujący już po raz 24. Od 26 lat pielgrzymom towarzyszyła szczególna intencja, by w duchu modlitwy i ofiary nieść pomoc Ojcu Świętemu. Jest to odpowiedź na papieską prośbę skierowaną do Polaków
przez Jana Pawła II, by nie zapominać o nim w modlitwie. Pielgrzymi modlili się więc we wszystkich papieskich intencjach, pamiętając o diecezji, zwłaszcza o sprawie powołań kapłańskich i zakonnych.
Niezwykle wzruszająca w czasie pielgrzymiego marszu była zawsze Nowenna do Matki Bożej, w czasie której odczytywano intencje wędrujących pielgrzymów. W tym momencie można było dostrzec głębię pielgrzymowania,
gdy pątnicy powierzali Maryi sprawy Kościoła, świata, swoich rodzin i bliskich. Często była to modlitwa zawierzenia najbardziej istotnych życiowych spraw.
Rekolekcje w drodze to również wsłuchiwanie się w Słowo Boże, które tak obficie jest głoszone każdego dnia, zwłaszcza w czasie Mszy św. i konferencji. Tegoroczne nauczanie poświęcone zostało radości
wędrowania, umiłowaniu Chrystusa oraz rozważaniu ideałów, którymi żył bł. ks. Stefan Wincenty Frelichowski.
Pielgrzymi niezmiennie od lat mogli liczyć na gościnność ze strony mieszkańców miast i miejscowości, które znajdowały się na szlaku pielgrzymki. Mimo znacznego zubożenia społeczeństwa ludzie dzielili
się tym, co mają, często była to zupa, ale nie brakowało i pełnych obiadów. Pielgrzymi z wdzięcznością w sercu opuszczali takie miejsca, jak: Ostrowąs, Osięciny, Grzegorzew, Izbicę Kujawską, Topólkę,
Sieradz - Mękę Księżą i wiele innych. To wspaniałe świadectwo wspólnoty Kościoła, tych, którzy są w drodze, z tymi, którzy sprawiają swoją dobrocią i gościnnością, że pielgrzymka może wędrować.
Tegorocznym gościem serdecznie witanym przez pielgrzymów był bp Andrzej Suski, który przybył na trasę pielgrzymki, by spotkać się z pielgrzymami.
Ostatnie 60 km od Szczercowa Pielgrzymka Diecezji Toruńskiej wędrowała już wspólną trasą, dołączyli bowiem pielgrzymi ziemi lubawskiej. W dniu poprzedzającym wejście na Jasną Górę w Kiedrzynie znowu
pielgrzymi gościli bp. Andrzeja Suskiego, który odprawił Mszę św. dla przybyłych grup. Ochrzcił także dziecko, którego rodzice dwa lata temu podczas pielgrzymki zawarli sakrament małżeństwa. W ostatni
wieczór przed wejściem na Jasną Górę grupy spotykały się na tradycyjnych wieczorkach. Był to czas na podsumowanie pielgrzymki, wymianę adresów, podziękowanie służbom pielgrzymkowym za ich pracę i wspólną
modlitwę.
Ostatni dzień pielgrzymki to uroczyste wejście na Jasną Górę. Niektórzy pielgrzymi musieli wstać bardzo wcześnie. Ostatnie 10 km wspólnie z pielgrzymami trasę przemierzał bp Andrzej Suski. W ulewnym
deszczu nastąpiło przywitanie z Jasną Górą. Po oficjalnym przedstawieniu grupy ze szczytu Jasnej Góry pielgrzymi klękali i całowali ziemię, do której przez tyle dni wędrowali. Potem chwila krótkiej modlitwy
w Kaplicy przed cudownym obrazem Matki Bożej. Oficjalne zakończenie pielgrzymki miało miejsce w czasie Mszy św. na wałach Jasnej Góry. Uczestniczyli w niej pielgrzymi pielgrzymek wchodzących na Jasną
Górę 13 sierpnia przed południem. Uroczystej Eucharystii przewodniczył metropolita szczecińsko-kamieński Zygmunt Kamiński. W homilii ukazywał różne wymiary pielgrzymiej drogi, m.in. pokutny, apostolski,
modlitewny.
Pielgrzymi wypełniający plac pod Jasną Górą bardzo entuzjastycznie reagowali na słowa pozdrowień i uczestniczyli we wspólnej modlitwie. Ze wszystkich stron widoczni byli pielgrzymi z diecezji toruńskiej,
którzy zgromadzili się wokół potężnego transparentu.
Pokonując kolejne kilometry drogi, pątnicy poprzez modlitwę, refleksję nad Słowem Bożym, celebrowaną Liturgię zbliżyli się do Boga. Wraz ze zmniejszającą się odległością do Jasnogórskiego Sanktuarium
zmniejszała się również „odległość” miedzy uczestnikami pielgrzymki a Bogiem, który jest ostatecznym celem życia. W ten sposób dokonuje się duchowe pielgrzymowanie pogłębiające życie z Bogiem
i budujące świętość.
Pomóż w rozwoju naszego portalu