Francuski film dokumentalny Być i mieć w reżyserii Nicolasa Philiberta, wybitnego dokumentalisty, cieszył się nad Sekwaną olbrzymim powodzeniem. Obejrzało go ponad 3 miliony widzów, co wydaje się liczbą
imponującą w wypadku pełnometrażowego dokumentu, którego tematem jest praca prowincjonalnego nauczyciela z dziećmi. Filmy dokumentalne wyświetlane są dziś głównie w programach telewizyjnych. Najbardziej
interesuje widzów tematyka przyrodnicza i historyczna. Są nawet specjalne kanały telewizyjne poświęcone tego rodzaju produkcji. Oglądamy też chętnie reportaże interwencyjne o bieżących wydarzeniach.
Tymczasem francuski reżyser zaproponował tradycyjnie zrealizowany film o życiu prowincjonalnej szkoły. Przez rok obserwował z kamerą pracę doświadczonego nauczyciela Georgesa Lopeza, który uczy gromadkę
dzieci w różnym wieku. Pan Lopez wydaje się nauczycielem światłym i nieszablonowym, stara się nie tylko dzieci uczyć, lecz przede wszystkim być ich wychowawcą w najlepszym tego słowa znaczeniu. Rozmawia
ze swoimi wychowankami o ich kłopotach i problemach życiowych. Swoją wiedzę, doświadczenie i autorytet wykorzystuje w sposób twórczy, pomagając w ten sposób dzieciom w osiąganiu dojrzałości. Skupieniu
się na wychowaniu młodzieży sprzyja z pewnością prowincjonalna izolacja od zgiełku wielkich miast.
Autor filmu zastosował tradycyjną metodę filmowej obserwacji dokumentalnej. Tradycyjny sposób życia na prowincji i bliskość natury, wyznacza tu rytm spokojnej pracy nauczyciela z dziećmi. W filmie
nie ma epatowania złem i przemocą, odnosimy wrażenie, że wszystkie problemy wychowawcze można pokonać dobrą wolą, wrażliwością i otwarciem na świat dzieci. Ta współczesna bajka jest dobrze zakorzeniona
w życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu