Reklama

Rodzice nauczycielami modlitwy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Udając się z wizytą duszpasterską do swoich parafian, zatrzymałem się u pewnej rodziny, aby dłużej porozmawiać. Przedmiotem naszej dysputy był problem modlitwy, który wyraźnie jest dzisiaj bagatelizowany. Nagle mały Piotruś zwrócił się do mnie tymi słowami:
- Proszę Księdza, chciałbym już być tak duży jak mój tatuś.
- A dlaczego chciałbyś tak szybko stać się dorosłym?
- Bo nie musiałbym się już modlić!
W tym momencie pomyślałem: Jak może ojciec oczekiwać szacunku od swojego syna, skoro sam lekceważy Ojca Niebieskiego?! Przecież taki styl życia nie zapewni mu poszanowania, a tym bardziej zrozumienia. Nauczenie dziecka prawdziwej modlitwy, gorliwego odmawiania pacierza stanowi wyzwanie dla rodziców. Jednak jest to wyzwanie umacniające autorytet. Chodzi o to, aby w małej dziecięcej główce pozostało nie tylko wyobrażenie sztuki sprzątania i uczenia się, ale nade wszystko konieczność uszanowania Boga, który jest celem ludzkiego życia.
Jeżeli dziecko nauczy się szacunku do Boga przez modlitwę, wówczas wszystko inne będzie w jego życiu na właściwym miejscu. Wtedy proces wychowawczy będzie o wiele łatwiejszy, gdyż punktem odniesienia stanie się miłość do dobrego Boga. Aby tak się stało, rodzice powinni mieć czas na modlitwę. Trudno przyjąć usprawiedliwienia, że go nam brakuje. Tak się składa, że każdy z nas znajduje czas na te wartości i dla tych ludzi, na których mu najbardziej zależy. Jeżeli mi na czymś lub na kimś zależy, to nawet przy wytężonym dniu pracy, znajdę czas. Jeżeli mi na kimś zbyt nie zależy, to nawet długi weekend nie wystarczy, aby spotkać się z bliźnim. Wszystko bowiem jest kwestią motywacji. Podobnie jest w relacji do Boga. Dlatego każdy rodzic zobowiązany jest do odpowiedzi na pytanie: Jaką wartością jest dla mnie Jezus?
Dopóki Bóg będzie jedynie dodatkiem do życia, dopóty rodzic nie będzie w stanie nauczyć dziecka rozmowy z Bogiem. Nienauczone dziecko nie dostrzeże potrzeby i istoty życia w modlitwie. Trzeba podkreślić, że najlepszym wykładem o modlitwie jest osobisty przykład życia modlitwą. Ojciec Duval tak pisze o swoim ojcu: „On, który zawsze był zmęczony pracami polowymi i przy transporcie drewna, on, który nie ukazywał po powrocie z pracy swego zmęczenia, po kolacji padał na kolana, z łokciami opartymi na siedzeniu krzesła, z czołem w dłoniach. A ja myślałem sobie: »Mój ojciec, który jest tak silny, który kieruje domem, który nie lęka się stawić czoła merowi miasta, bogaczom i spryciarzom, oto robi się taki mały wobec Boga«. Rzeczywiście, Bóg musi być bardzo wielki, skoro mój ojciec przed Nim klęka, i bardzo bliski, skoro rozmawia z Nim w swoim roboczym ubraniu”.
Taka postawa rodziców mówi sama za siebie, elektryzuje i pociąga dzieci. Gdy dorosną, nie będą im obce żadne przeszkody, gdyż mocą będzie dla nich sam Bóg. Nawet upadek w życiu i zaprzestanie modlitwy w okresie samodzielności nie zniweczy wysiłku rodziców. Wcześniej czy później na nowo odkryją jej smak.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg jest Trójcą Świętą. Skąd o tym wiemy?

Niedziela Ogólnopolska 24/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

Trójca

©Renta Sedmkov – stock.adobe.com

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie

„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?

Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.

CZYTAJ DALEJ

Matko Łaskawa, módl się za nami...

2024-05-25 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Michał Janik/TV Niedziela

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej, przed którym się zatrzymujemy pochodzi z 1598 roku i przedstawia Matkę Bożą w czerwonej sukni i w zielonym płaszczu, siedzącą na tronie wśród obłoków i trzymającą na prawym kolanie stojącego małego Pana Jezusa.

Rozważanie 26

CZYTAJ DALEJ

Makulatura na misje

2024-05-26 20:58

Maria Ślusarz

    Dzięki ludziom dobrej woli i o otwartym sercu w Centrum Dziecka w Yaounde w Kamerunie powstaną następne sale przedszkolne dla dzieci pozbawionych opieki!

    W sobotę 18 maja przy kościele św. Jana Nepomucena w Bochni odbyła się druga w tym roku zbiórka makulatury na misje. Zainteresowanie akcją było duże. Zebraliśmy 12 330 kg zużytego papieru i tektury. Cztery osoby przekazały ofiary pieniężne. Tak, więc na wyposażenie następnych sal przedszkolnych przekazaliśmy 5 334,00 zł!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję