Reklama

Z Witkowic do Moskwy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Marek Szumilas oprócz obowiązków duszpasterskich w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Witkowicach pełni również funkcję asystenta kościelnego Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Częstochowskiej. Od czasów seminaryjnych związany jest z Domowym Kościołem Ruchu Światło-Życie. We wszystkich parafiach, w których pełnił posługę kapłańską, opiekował się i opiekuje kręgami rodzin Domowego Kościoła.

Z ks. Markiem Szumilasem - proboszczem parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Witkowicach - rozmawia Maria Szymańska

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maria Szymańska: - Opieka duchowa Księdza nad rodzinami Domowego Kościoła przekroczyła już nie tylko granice archidiecezji, ale i Polski. Proszę opowiedzieć, jak Ksiądz nawiązał rosyjskie kontakty z tym na wskroś polskim ruchem, założonym przez ks. Franciszka Blachnickiego i s. Jadwigę Skudro?

Ks. Marek Szumilas: - Ze wspólnotą Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie w Moskwie utrzymuję kontakty już od czterech lat. W tym roku, w lutym, były to moje czwarte rekolekcje w stolicy Rosji. Współpraca z rosyjskimi rodzinami rozpoczęła się w Jubileuszowym Roku 2000, kiedy to na rekolekcje Domowego Kościoła przyjechało do Witkowic małżeństwo Rosjan. Pierwszy krąg rodzin w Moskwie założyła s. Maria Stecka RSCJU. W tym roku w moskiewskich rekolekcjach uczestniczyło 15 rodzin (dziećmi w tym czasie opiekowały się siostry zakonne Sacre Coeur). Mimo trudu, jaki człowiek ponosi w drodze do Moskwy (podróż pociągiem trwa 20 godzin), zawsze z przyjemnością tu wracam. Zaprzyjaźniłem się już z rodzinami, Siostrami, Księżmi Salezjanami, u których odbywają się rekolekcje, i Księżmi Werbistami, u których się zawsze zatrzymuję, spotykając się z życzliwym przyjęciem. Jestem zbudowany wiarą rosyjskich rodzin należących do Ruchu. W czasie naszej pierwszej rozmowy pytała mnie pani o pamiątkowe zdjęcie z rekolekcji. Nie mam takich zdjęć z prostej przyczyny. Rosjanie lękają się przyznawania do Kościoła katolickiego. I nie są to obawy bezpodstawne. Dzisiejsza Rosja nie sprzyja katolicyzmowi, a osoby i rodziny, także katoliccy kapłani mogą spotkać się z brakiem zrozumienia, a nawet niechęcią.

Reklama

- Jak przebiegały rekolekcje w Moskwie?

- Ich tematem był Dialog z Bogiem i dialog w małżeństwie. Dyrektor salezjańskiego domu, w których odbywały się rekolekcje, ks. Grzegorz, przyjął nas bardzo serdecznie. Organizatorem rekolekcji była wspólnota Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie, która już od kilkunastu lat na comiesięcznych spotkaniach poznaje naukę Chrystusa, odczytując swoje powołanie w małżeństwie. Rekolekcje rozpoczęły się Mszą św., w czasie której prosiliśmy o moc Ducha Świętego. Potem jedna z rodzin rozdała zakładki z cytatami z Pisma Świętego. Osoby, które miały te same cytaty i te same obrazki, usiadły obok siebie i przedstawiały się zebranym. Szczególnie ciekawe było komunikowanie się s. Krystyny, która zna język polski i francuski, z Siergiejem, który mówi po rosyjsku i angielsku. Wieczorem uczestnicy wysłuchali mojej konferencji: Modlitwa rodzinna dialogiem z Bogiem. Dzień zakończyliśmy uwielbieniem Pana.
Wyjątkowym dniem była sobota, 21 lutego, ponieważ był to czas na nabożeństwo pojednania i darowania zniewag, które przygotowywało uczestników rekolekcji do dialogu rodzinnego. Po konferencji rodziny zapaliły świece od świecy oazowej i rozpoczął się czas rozmowy, wzajemnego wsłuchiwania się w radości i problemy, których doświadczają małżonkowie.
Pogodny wieczór przygotowały rodziny. Każda z nich zaprezentowała program artystyczny, sprawiając wspólnocie wiele radości. Był śpiew, balet, koncerty, skecze. Wzruszający był występ jednego ze współmałżonków, który zaśpiewał po polsku piosenkę z lat dziecięcych. Gdzieżeś ty bywał, czarny baranie. Od godz. 22.00 do godz. 1.15 rodziny gromadziły się w kaplicy przed Najświętszym Sakramentem, aby trwać na modlitwie małżonków. Niedzielna Msza św. zjednoczyła rodziny wokół ołtarza. Wzruszające były modlitwy dzieci, złożone na ołtarzu przez s. Urszulę. „Ja chcę, aby w świecie była wiara w Boga” - pisały dzieci - „Proszę Boga, aby ludzie się wzajemnie kochali”. Na ambonie powieszony był plakat ze słoneczkiem i napisem Wiara i radość.
Tej radości i wiary można było doświadczyć na zakończenie rekolekcji, kiedy uczestnicy dawali świadectwo, jak przeżyli ten czas z Bogiem i ludźmi, prowadząc dialog.

- Dziękuję za rozmowę.

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Galbas: diecezja sosnowiecka jest do obsiania, a nie do zaorania

2024-05-08 17:47

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

Abp Adrian Galbas

Dominik Pyrek/diecezja.sosnowiec.pl

„Diecezja sosnowiecka nie jest do zaorania, tylko do nieustannego obsiewania” - powiedział abp Adrian Galbas w środę podczas obrzędu kanonicznego objęcia diecezji sosnowieckiej przez bp. Artura Ważnego. Uroczystość oraz podpisanie stosownych dokumentów miało miejsce w katedrze w Sosnowcu.

Abp Adrian Galbas zaznaczył, że Kościół sosnowiecki ma przed sobą przyszłość, „choć niektórzy specjaliści od wszystkiego uważają, że tak nie jest”.

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Nowacka: w kolejnym roku szkolnym oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej

2024-05-09 10:40

[ TEMATY ]

katecheza

religia

PAP/Jarek Praszkiewicz

Minister edukacji narodowej Barbara Nowacka powiedziała w czwartek w TVP Info, że jest przywiązana do idei zmniejszenia liczby lekcji religii do jednej godziny w tygodniu, bo "szkoła jest od kształcenia, a nie od formacji religijnej".

Potwierdziła, że w kolejnym roku szkolnym oceny z religii i etyki nie będą wliczane do średniej ocen. Będzie też możliwość łączenia grup na lekcje z tych przedmiotów. Obecnie szkoła ma obowiązek wpisać w plan lekcje religii lub etyki, jeśli w danej klasie zgłosi się na nie więcej niż siedem osób. Po zmianach będzie można te mniejsze grupy połączyć w jedną większą.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję