Reklama

Niedziela Małopolska

Kraków: triduum przed konsekracją kościoła przy Sanktuarium św. Jana Pawła II

„We czwartek będziemy wspominać życie i wspaniałe dzieła św. Jana Pawła II. W piątek będziemy dziękować za otrzymane łaski za jego wstawiennictwem. Natomiast w sobotę skierujemy do Boga nasze dziękczynienie za jego świadectwo wiary i miłości, które nieustannie trwa w Kościele” – na modlitewne triduum, które poprzedzi konsekrację kościoła św. Jana Pawła II przy papieskim sanktuarium na krakowskich Białych Morzach zaprasza kard. Stanisław Dziwisz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W związku z uroczystością konsekracji kościoła przy Sanktuarium św. Jana Pawła II kard. Stanisław Dziwisz wystosował specjalny list do wiernych. Metropolita krakowski zwraca uwagę, że Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krakowie na Białych Morzach jest jednym z dzieł, które „wyrosło z wiary i postawy wdzięczności Panu Bogu”.

„W miejscu, gdzie w czasie zawieruchy wojennej ciężko pracował Karol Wojtyła, od 8 lat budujemy papieskie Centrum. Tu powstała już wspaniała świątynia, gdzie przy relikwiach św. Jana Pawła II, czując jego szczególną obecność, modlą się pielgrzymi z naszej ojczyzny i z całego świata” – zaznacza kard. Dziwisz i dodaje, że przyszedł już czas, aby to dzieło oddać uroczyście Bogu i wspólnocie Kościoła w akcie konsekracji. „Tak jak jednoczyliśmy się w budowaniu tego Sanktuarium, tak zgromadźmy się teraz jako Kościół krakowski w wielkiej modlitwie poświęcenia tego kościoła dla Boga” – zachęca hierarcha.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konsekracja odbędzie się w dniu rocznicy wyboru Jana Pawła II – 16 października o godzinie 12.30. „Zapraszam wszystkich do wspólnej modlitwy, choć wiem, że to Sanktuarium jest domem wszystkich, którzy noszą w sobie wspomnienie naszego świętego Patrona i specjalnego zaproszenia nie potrzebują. Jest ono dziełem wielu ludzi, wielu kapłanów i instytucji, dlatego każdy znajdzie tutaj swoje miejsce” – zapewnia kard. Dziwisz.

Reklama

Hierarcha zaznacza, że uroczystość konsekracji kościoła św. Jana Pawła II będzie przede wszystkim aktem uwielbienia Boga, dziękczynienia i oddania czci świętemu papieżowi. „Pragniemy zatem przygotować ją duchowo i głęboko przeżyć. Módlmy się więc wszyscy o tę łaskę” – apeluje kard. Dziwisz.

Niedzielną uroczystość poprzedzi modlitewne triduum. „We czwartek będziemy wspominać życie i wspaniałe dzieła św. Jana Pawła II. W piątek będziemy dziękować za otrzymane łaski za jego wstawiennictwem. Natomiast w sobotę skierujemy do Boga nasze dziękczynienie za jego świadectwo wiary i miłości, które nieustannie trwa w Kościele” – czytamy w liście metropolity krakowskiego.

„Jeszcze raz serdecznie zapraszam wszystkich do przeżycia tych wyjątkowych dni w papieskim Sanktuarium, by świadectwo naszej wiary, nadziei i miłości sprowadziło na to miejsce łaskę szczególnej obecności Boga, jak to się dzieje zwykle w uroczystość konsekracji kościoła” – kończy kard. Dziwisz.

2016-10-13 09:03

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Licheń i jego legenda

Niedziela włocławska 4/2002

[ TEMATY ]

sanktuarium

Krzysztof Mizera/pl.wikipedia.org

Na pograniczu Kujaw i Wielkopolski, malowniczo położona wśród lasów i jezior, znajduje się niewielka miejscowość - Licheń. Historia tej osady jest bardzo stara. Prawdopodobnie w czasach rzymskich wiódł tędy szlak bursztynowy. W XIII w. było to bogate i ludne miasteczko. Niestety, o losach Lichenia przesądził potop szwedzki. W 1655 r. miasto zostało prawie całkowicie zburzone, a ludność wymordowana. Od tamtej pory Licheń nie powrócił do swej dawnej świetności i nie odzyskał praw miejskich. Obecnie jednak jest to bardzo znana miejscowość dzięki istniejącemu tu sanktuarium maryjnemu. Znajduje się tu cudowny obraz Matki Bożej Bolesnej, słynący łaskami. Szczególne znaczenie odgrywały także objawienia maryjne w dobie zaborów, w okresie okupacji hitlerowskiej i w trudnych czasach powojennych. Podczas tych objawień Matka Boża ukazywała się z Białym Orłem na piersiach, przynosiła pociechę Polakom, obiecywała duchową pomoc, krzepiła ducha w narodzie. Dlatego nazywana jest często Matką Bożą, Bolesną Królową Polski.

Od pierwszych objawień w połowie XIX w. kult Matki Bożej Licheńskiej szybko się rozpowszechniał. Wpłynęły na to m.in. przekazywane ustnie podania i legendy. Legendę o początkach cudownego miejsca opowiadała w latach 50. XX w. jedna z mieszkanek Aleksandrowa Kujawskiego, Antonina Majewska (nazywana często Antochną lub Majesią): W Lichyniu kole borów Gromblińskich za Piotrkowem Żydowskim posł krowy Antoni Sikocz, maluchny pastyrek. Na krzychu (konarze, przyp. DK) był umiszczony obrozik Matuchny Najświentszej. Chłopok zawsze w poblizkości posoł, a co dnia pioseczkiem kole obrazika posypowoł. Raz Matuchno Najświntszo zeszło z obrazika (Niepokalane Poczęcie w niebieskiej szacie) i powiado: " Chodź ze mnom, to ci pokoże, gdzie stanie klasztor". Chłopok się sumitowoł, że krowy się rozlecom, ale Pani powiado, że jak stojom, tak stoć bedom. Weszli na wysokom góre (gdzie wyższo jak te przy rzeźni - w Aleksandrowie Kujawskim, przyp. DK) i ta kozała, żeby chłopok zbieżoł do ksindza i opowiedzioł. Chłopok pobieżoł do krów, a tu żodna się nie ruszyła. Paniuchno świnto znikło już na tyj górce. Antek pobiegł do proboszcza i wołoł: "Ksinże Kanoniku, wodo idzie i Paninka Świnta chce klasztoru". A tyn się ino zgniwoł, zamknoł chłopoka do komórki, gdzie go nie zomykali - rano, ani śladu, wychodził bez wielochne kraty i zamki. Wreszcie uwierzyli, jak na tym miejscu, gdzie mioł stanąć klasztor, wytrysło źródełko. Tero tam cudo się dziejom, choć to już niewiada, kiedy ten cud był.

Jak poszli ksienżo do tygo obroziku z monstrancyjom, bo już nie strzymoli, to kanonik podeszed, a obrozik uniós się i skry poszły, to dopiro młody wzion monstrancyjom, obrozik się spuścił. ( ...) Klasztor postawili we wsi, a ten obrozik zostoł na krzychu ino wysoko, drzewo obili blachom, bo ludzie skuboli. Zrazu zrobili kapliczkę w Lichyniu, jak te dwo pokoiki, a zaś potym klasztór pobók. Ludzie tam na klęczkoch obchodzom to drzewo, a obrozik wpuszczony we drzewo.

Od początku istnienia sanktuarium jest celem licznych pielgrzymek. O jednej z nich tak opowiadała Antochna:

Kompania do Lichynia szła dwa dni borami. W boru tyż nocowali. Lichyń był wtedy wioską, nocowali po stodołach, w polu. Ksiundz dostoł łózko z poduszką słomianą, ale tyż w stodole, a ludzie wkoło jak te pisklęta. Jedzenie kożdy broł, co móg: chlib, kawe, a bogate to i ciasto albo minso. Na miejscu mało można było kupić. Z Lichynia szła kompania do gromblińskigo boru, gdzie stoi tyn krzych z obrazikiem Matki Boży. Śpiewali idąc: "Obroz Pani Dworu przez osim lot miszkoł w boru, gromblińskim był nozywany, przez kowola był oddany, na sośnie był umieszczony. Przez nikogo nie był krzczony. Jedni mówiom o cholerze (że wyratował od epidemii, przyp. DK), jinni mówiom, w nic nie wierze".

Pomyślmy o prostej, gorliwej wierze dawnych pielgrzymów, pomyślmy o ich trudzie, gdy przybywamy do Lichenia wygodnymi autokarami, własnymi samochodami. Ich cień będzie nam towarzyszył w kościele św. Doroty, u źródełka, z którego wodę czerpią chorzy i pragnący nadziei, na wszystkich dróżkach sanktuarium i Grąblińskiego Lasu.

CZYTAJ DALEJ

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Franciszek wyraził uznanie dla działalności komisji, wspominając m.in. o cieszących się dużym zainteresowaniem Dniach Katakumb, które są organizowane dwa razy do roku. Instytucja dzięki współpracy z różnymi uniwersytetami wciąż koordynuje ponadto badania archeologiczne na terenie całych Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Rozważanie 18

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję