Oazę Nowego Życia trzeciego stopnia w Gorzowie Wielkopolskim młodzi przeżywają wraz z bp. Adrianem Putem, który jest jej moderatorem. Tradycyjnie rekolekcje oazowe przebiegają w rytmie tajemnic różańcowych. Trzeciego dnia uczestnicy udali się do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Gorzowie Wielkopolskim. – Na oazie trzeciego stopnia pielgrzymujemy po różnych kościołach Gorzowa i okolic, ale te miejsca są dla nas treściowo złączone z Wiecznym Miastem i bazylikami rzymskimi – wyjaśnia bp Put. – Dzisiaj jesteśmy w kościele poświęconym Matce Bożej, bo w trzecim dniu tajemnicy Narodzenia Pańskiego pielgrzymujemy duchowo do bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie, gdzie ważnym znakiem są relikwie Żłóbka – dodaje.
Obraz wspólnoty
Reklama
Młodzi nie tylko poznają Kościół powszechny. Wspólnie uczestniczą w Eucharystii i w Liturgii Godzin. To znak zakorzenienia w tajemnicy Kościoła. Mają też czas na pobycie ze sobą i zabawy w formie pogodnego wieczoru. – Uczestnicy są na nas bardzo otwarci i chcą czerpać jak najwięcej – zapewnia moderatorka Dagmara Zywer pochodząca z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Głogowie. – A my, jako moderatorzy i animatorzy, czerpiemy z nich i myślę, że dawanie z siebie i pokazanie, że każdy może coś od siebie dać, to obraz wspólnoty. To jak brakujące puzzle; każdy coś dał i w efekcie wszyscy stworzyli jeden piękny obraz – podkreśla Dagmara, dla której to jest już trzecia oaza z bp. Adrianem. – Oazy z bp. Adrianem się nie zmieniły. Są takie same jak wtedy, gdy był zwykłym księdzem. Jedyne, co się zmieniło, to status księdza biskupa. Jako człowiek się nie zmienił, więc zawsze był, jest i będzie dla nas – opowiada moderatorka. – Często wydaje się, że biskup to osoba niedostępna, a bp Adrian pokazuje nam, że naprawdę trzeba być człowiekiem, i on taki właśnie jest dla młodzieży – dodaje Dagmara. – Kontakt z młodymi jest dla mnie bardzo ważny. Młodzież z oazy trzeciego stopnia to ludzie po co najmniej kilkuletniej formacji. Dzięki temu można zobaczyć, czym żyją, jakie są ich radości i problemy dnia codziennego – dzieli się bp Put. – Na oazie można pobyć trochę takim normalnym księdzem...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Poszukiwania
Typowe dla Oazy Nowego Życia trzeciego stopnia jest odkrywanie swojego miejsca w Kościele lokalnym i podejmowanie diakonii, czyli służby. – Część uczestników faktycznie już posługuje w swoich parafiach i w różnych diakoniach Ruchu Światło-Życie, ale część jeszcze szuka i rozeznaje – zaznacza animatorka Julia Kidawa z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Zielonej Górze. – Młodzi wzajemnie się uzupełniają, część z nich nie wiedziała np., że są rekolekcje organizowane w danej diakonii, które dają im też podstawy do konkretnego posługiwania. Inni podpowiedzieli im, że jest możliwość formowania się w konkretnym kierunku – informuje Julia. To pokazuje, jak młodzi empatycznie podchodzą do siebie. Większość uczestników jest z terenu diecezji zielonogórsko-gorzowskiej, ale są też osoby ze Szczecina czy z Poznania, a nawet ks. Krzysztof z Tychów w archidiecezji katowickiej, który też jest uczestnikiem rekolekcji.
Reklama
– Nasz stopień skupia się nie tylko na posłudze w Ruchu Światło-Życie, ważne jest też, by uczestnicy odnaleźli swoje miejsce w Kościele jako takim – wyjaśnia animatorka Julia. – Posługa w parafii nie składa się wyłącznie z posługi liturgicznej czy muzycznej, zalicza się do niej również otwartość na pomoc, np. przy organizacji festynu. Są tacy, którzy lubią przenosić rzeczy, a praca fizyczna daje im dużo satysfakcji, i cieszą się, że mogą w czymś uczestniczyć i pomóc – tłumaczy. W gronie animatorów posługują też Jakub Mielcarz oraz kl. Filip Sieradzki, formujący się w Wyższym Seminarium Duchownym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego w Ołtarzewie.
Odkryć swoje miejsce
Jednym z uczestników jest Damian Stańczak z parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Kostrzynie n. Odrą. – Formację w Ruchu Światło-Życie zacząłem 2 lata temu. Wtedy poznałem Chrystusa i przyjąłem Go jako swojego Pana i Zbawiciela. Po roku formacji, w czasie oazy drugiego stopnia, odkrywałem obecność Pana Jezusa w Eucharystii, a teraz chcę poznać oblicze Kościoła i zobaczyć, jak mogę odkrywać Kościół nie tylko w czasie rekolekcji, ale także w ciągu roku – wyznaje Damian. – Wiele rzeczy poprzez Ruch Światło-Życie wpłynęło na mój rozwój duchowy. Mogłem bliżej poznać Pana Boga, prowadzić z Nim dialog, np. przez rozważanie słowa Bożego w czasie Namiotu Spotkania, który staram się praktykować codziennie. Czuję Jego obecność i widzę Jego działanie – dzieli się Damian Stańczak.
Tematem przewodnim rekolekcji oazowych trzeciego stopnia jest przeżywanie dojrzałego życia chrześcijańskiego. Przejawia się to w odkrywaniu swojego miejsca w Kościele lokalnym i podejmowaniu diakonii, czyli służby.