Nie zeświecczajmy Bożego Narodzenia!
Drzewa, dekoracje i światła wszędzie przypominają, że również w tym roku będą święta. Machina reklamowa zaprasza, by obdarować siebie coraz nowymi prezentami, aby nawzajem się zaskoczyć. Ale czy takie święta podobają się Bogu? Jakich świąt chciałby On, jakich prezentów i niespodzianek? Spójrzmy na pierwsze Boże Narodzenie w dziejach, aby odkryć gusty Boga. Tamto Boże Narodzenie było pełne niespodzianek. Zaczyna się od Maryi, która była oblubienicą Józefa: przyszedł anioł i przemienił jej życie. Z dziewicy stanie się matką. Podobnie z Józefem, powołanym do bycia ojcem dziecka, chociaż go nie zrodził. (...) Krótko mówiąc, Boże Narodzenie przynosi nieoczekiwane zmiany życiowe. Jeśli zatem chcemy przeżyć Boże Narodzenie, to musimy otworzyć serce i być gotowi na niespodzianki, czyli na nieoczekiwaną przemianę życia.
Obchodzenie Bożego Narodzenia to przyjęcie na ziemi niespodzianek nieba. Nie można żyć „przyziemnie”, kiedy niebo przyniosło na świat swoje nowości. (...) Przeżywać Boże Narodzenie to dać się wstrząsnąć Jego zaskakującą nowością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Narodziny Jezusa nie zapewniają uspokajającego ciepła w kominku, ale Boski dreszcz, który wstrząsa historią. Boże Narodzenie to zemsta pokory na arogancji, prostoty na obfitości, milczenia na zgiełku.
Boże Narodzenie to przedkładać cichy głos Boga nad wrzawę konsumpcjonizmu. Jeśli będziemy umieli milczeć w obliczu żłóbka, to Boże Narodzenie będzie dla nas zaskoczeniem, a nie czymś, co już widzieliśmy.
Audiencja ogólna, 19 grudnia 2018 r.