Reklama

Kultura

Dawna mądrość wciąż żywa

Łacina jest dla języka polskiego i naszej kultury jak matka karmiąca swoje dziecko życiodajnym pokarmem słów, które zostały z niej przejęte i budują nasz świat idei od tysiąca lat.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nasz największy narodowy poeta Adam Mickiewicz w arcyzabawnej balladzie Pani Twardowska dał koronkowy – jak przystało na mistrza – słowny koncert poetycki. Użyte przez twórcę środki artystyczne tworzą utwór po dziś dzień zachwycający nas, czytelników, jest to bowiem tekst bardzo sugestywny, wesoły, o ciekawych opisach i żywej akcji. Poeta wznosi się na wyżyny mistrzostwa. Spróbujmy zanalizować – jak w szkole na lekcji języka polskiego – cztery pierwsze wersy. Tekst rozpoczyna się od celnego opisu tego, co się dzieje w karczmie: Jedzą, piją, lulki palą – sytuacja dzikiej zabawy najpierw jest oddana przez trzy czasowniki. Tańce, hulanka, swawola – teraz mamy z kolei trzy rzeczowniki nazywające nieokiełznaną zabawę. Ledwie karczmy nie rozwalą – szaleństwo zabawy trwa. Ha, ha! Hi, hi! hejże! hola! – mamy tu świetne oddanie okrzyków pijanych uczestników biesiady.

Poeta w dalszej części utworu wśród tego kobierca polskich słów użył dwa razy sformułowań łacińskich: dictum acerbum, co znaczy „przykra mowa”, i nobile verbum – „szlacheckie słowo”. Chciał przez to zaznaczyć, że łacina jest dla języka polskiego i naszej kultury czymś ważnym, że jest jak matka karmiąca swoje dziecko życiodajnym pokarmem słów, które zostały z niej przejęte i budują nasz świat idei od tysiąca lat. Rzeczywiście, język łaciński oraz stojąca za nim kultura antyczna i chrześcijańska dały wspólnocie polskiej wiele zapożyczeń. Pisałem o tym w odniesieniu do katolicyzmu rzymskiego w ostatnim felietonie. Dzisiaj chcę pokazać, jak język łaciński określa naszą szkołę i naukę. Do czasów współczesnych widzimy świat nauki i szkoły przez pryzmat słów łacińskich. Oto kilkanaście przykładów wyrazów łacińskich z tego kręgu: „edukacja”, „szkoła”, „tablica”, „litera”, „lekcja”, „temat”, „tekst”, „indeks”, „repetować”, „klasa”, „profesor”, „kolokwium”, „elementarz”, „atrament”, „bibuła”, „margines”, „pagina”, „skrypt”, „licencjat”, „magister”. Większość terminów naukowych, które poznajemy w czasie nauki szkolnej czy w czasie studiów wyższych, ma pochodzenie łacińskie, wystarczy wymienić tylko bliską mojemu sercu terminologię gramatyczną, np.: „deklinacja”, „fleksja”, „koniugacja”, „fonem”, „leksem”, „morfem”, „opozycja syntaktyczna”, „sufiks”, „prefiks”, „infiks”, „semantyka”, „funkcja”, „fraza”. Można tu także przypomnieć łacińskie nazwy chorób, lekarstw, anatomiczne określenia części ciała człowieka czy nazwy gatunków roślin i zwierząt w systematyzacji biologicznej. Jeszcze do niedawna lekarze przy pacjencie wymieniali między sobą nazwy schorzenia po łacinie, np. angina pectoris – dusznica bolesna, peripneumonia – zapalenie płuc. Mówiąc najprościej, współczesna nauka jest nadal zorganizowana – mimo wielkiego wpływu języka angielskiego – według wzorów łacińskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiele aspektów życia społecznego i dzisiejszej organizacji wspólnot jest ujętych w słowa pochodzące z łaciny, np.: „akt”, „legalny”, „artykuł”, „relacja”, „partycypować”, „posesja”, „antypatia”, „komitet”, „komisarz”, „komisja”, „dekret”, „depozyt”, „perswadować”, „propaganda”, „rewolucja”, „pretekst”, „propozycja”, „aprobować”, „wotum nieufności”, „premier”, „prezydent”, „minister”, „reformować”, „dokument”, „korupcja”, „rebelia”, „ewolucja”, „formuła”. Żyjemy wspólnotowo według semantyki słów łacińskich.

Adam Mickiewicz użył w Pani Twardowskiej dwóch fraz łacińskich. Są to słowa, które zachowują w języku polskim oryginalną postać fonetyczną i dawne znaczenie, np. nihil novi – nic nowego. Funkcjonują one w naszej mowie jako sentencje, przysłowia, celne i efektowne zwieńczenie myśli, odwołanie do kultury uniwersalnej i przekazują nam dawną, ciągle aktualną mądrość łaciny. Ich źródłem są świat antyczny (śródziemnomorski) oraz Kościół rzymski, szczególnie mamy tu cytaty biblijne. Osobę, która używa takich formuł, uważamy za wykształconą, elokwentną, mądrą. Chodzi tu jednak nie o to, aby się chwalić znajomością tych słów, ale o to, aby utrzymać całe bogactwo językowe i kulturowe ojczystego języka, który zaadaptował setki sentencji łacińskich, i przekazać je kolejnym pokoleniom.

2023-06-20 13:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kilka słów o kolędach

Kontynuuję rozważania o słownictwie związanym z Bożym Narodzeniem. Niżej ukażę inne niż Święta Rodzina postaci uczestniczące w tajemnicy Nocy Narodzenia oraz wyjaśnię kilka archaizmów, czyli starych wyrazów, które występują w polskich kolędach.

Aniołowie” – kultura polska pełna jest aniołów. To dobrze, bo są to wspaniałe, czyste, przyjazne człowiekowi duchy, adorujące najpierw Boga i kolejno pośredniczące między Bogiem a ludźmi, opiekujące się nimi. Polskie kolędy ukazują licznych aniołów. Ta niezwykła noc, która łączy niebo z ziemią, ukazuje Boże Narodzenie jako cudowne połączenie nieba i ziemi, spraw Bożych i spraw ludzkich. Dużą rangę mają w tej mistycznej nocy aniołowie. Najpierw anioł budzi pasterzy, potem przekazuje im najradośniejszą w dziejach świata wieść: „Dzisiaj w mieście Dawida narodził się Mesjasz Pan”. Kolędy często ukazują te motywy, a jedną z najstarszych polskich kolęd jest Anioł pasterzom mówił. Aniołowie radują się i śpiewają piękną „pieśń nową”, którą powtarzamy nie tylko w kolędach, ale i w uroczystych Mszach św.: Gloria in excelsis Deo – „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. W polskich szopkach umieszczanych często w kościołach czy w miejscach publicznych mamy ten tekst jako wielkie motto, widniejący nad wejściem do stajenki. W tekstach kolęd znajdujemy kilka wariantów nazwy duchów anielskich: „aniołowie”, „anieli”, „anioły”, „aniołkowie” „niebieskie duchy”, „wysłańcy nieba”.

CZYTAJ DALEJ

Tygodnik "Sieci" ujawnia wstrząsające listy ks. Olszewskiego

2024-06-30 17:32

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

red

Nowe wydanie tygodnika „Sieci” ujawnia treść listu księdza Michała Olszewskiego z fundacji Profeto. List osadzonego w areszcie księdza jest świadectwem publicznego upokarzania, nieludzkiego traktowania i esbeckich metod, którym był poddawany duchowny pod dyktando Prokuratury Krajowej rządzonej przez Adama Bodnara.

„60 godzin piekła”

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Polak nuncjuszem w Angoli

2024-07-01 21:10

Archidiecezja Przemyska

Ojciec Święty mianował Księdza Prałata Kryspina Dubiela, Radcę Nuncjatury, Nuncjuszem Apostolskim w Angoli, wynosząc go jednocześnie do stolicy tytularnej Vannidy, z godnością arcybiskupa – poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup –nominat Kryspin Dubiel urodził się 12 listopada 1973 r. w Nowej Sarzynie (Polska). Święcenia kapłańskie przyjął 31 maja 1998 r. i jest kapłanem archidiecezji przemyskiej.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję