Reklama

Niedziela w Warszawie

Patron na obecne czasy

Jak to jest możliwe, że lekarz wyświęcony na kapłana 500 lat temu może być przewodnikiem duchowym dla osób zabieganych i uzależnionych od internetu?

Niedziela warszawska 19/2023, str. IV

[ TEMATY ]

Warszawa

Archiwum Piotr Bajor

Moderatorzy Oratorium przed obrazem św. Antoniego Marii Zaccarii. Od prawej: pani Grażyna, Ewa Domańska, Piotr Bajor

Moderatorzy Oratorium przed obrazem św. Antoniego Marii Zaccarii. Od prawej: pani Grażyna, Ewa Domańska, Piotr Bajor

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na warszawskich Stegnach, przy ul. Jana III Sobieskiego 15, znajduje się kompleks Zgromadzenia Ojców Barnabitów: kościół, Krzyż Misyjny, Dom Chleba, przedszkole. O tej porze roku całość zaczyna tonąć w kwiatach i bujnej zieleni. Patronem tego miejsca św. Antoni Maria Zaccaria (1502-39).

Charyzmat patrona

Na początku roku w parafii powstało Oratorium św. Antoniego M. Zaccarii. Spotkania grupy odbywają się cyklicznie. Każde rozpoczyna modlitwa. Następnie czytany jest fragment listów lub kazań świętego, z którego robiony jest konspekt z odniesieniami biblijnymi. Na koniec jest czas na przemyślenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Naszym pragnieniem jest pogłębienie duchowości według wskazań patrona, a także skompletowanie wiedzy o nim oraz przekazywanie jej innym – opowiada o. Robert Kosek CRSP, jeden z pomysłodawców oratorium.

Przygotowany jest już podcast o patronie. Elżbieta Kijowska na podstawie książki „Św. Antoni M. Zaccaria Wierny Uczeń Chrystusa” nagrała medytacje nad obrazem przedstawiającym świętego jako lekarza. Natomiast małżonkowie Ewa Domańska i Piotr Bajor nagrywają „Rozpalił ogień wiary”.

– Chcemy nagrać książkę, która przybliży życie i duchowość naszego patrona – mówią moderatorzy.

Kolejna członkini oratorium, pani Grażyna, każdego dnia przesyła do ok. 40 osób myśli założyciela barnabitów. – To taki mały apostolat. Cieszę się, że coraz więcej osób poznaje jego duchowość i wzrasta w niej – mówi „Niedzieli”.

Wyprzedził epokę

Antoni M. Zaccaria żył w czasach rozłamu Kościoła – po wystąpieniach Lutra – i fascynacji klasycyzmem, co skutkowało odchodzeniem od wiary. Przyszły święty aktywnie odpowiedział na wyzwania swoich czasów.

W 1531 r. wprowadził „czas miłosierdzia”. Na dźwięk dzwonów, w godzinie śmierci Pana Jezusa, w kościołach zbierał się lud na nabożeństwie z kazaniem pasyjnym i ze spowiedzią. Rozpoczął również uroczystą celebrację wystawienia Najświętszego Sakramentu (tzw. 40-godzinne nabożeństwo).

Reklama

Zaccaria skupiał osoby konsekrowane i świeckie. Jest on założycielem: Księży Regularnych św. Pawła – barnabitów, Sióstr Anielanek św. Pawła oraz Wspólnoty Świeckich św. Pawła.

Włoski kapłan jako pierwszy w historii zaczął głosić, że obowiązkiem każdego ochrzczonego człowieka jest dążenie do Boga. Z założonymi przez siebie wspólnotami organizował Procesje Pokutne. Zachęcał do częstej spowiedzi, codziennej Eucharystii i Komunii św.

– Św. Antoni Maria Zaccaria pokazuje nam drogę, którą mamy kroczyć i daje rady, jak to robić. Np. pisze w listach: „Podczas medytacji i modlitwy starajcie się poznać swoje główne wady...”– mówi Roma Filipiak. A Michalina Bakoń podkreśla. – To wyjątkowy człowiek na nasze czasy. A jego nauka modlitwy, jako rozmowy z Bogiem w każdym momencie i w każdej sytuacji jest wskazaniem dla współczesnego człowieka.

Każdego, kto chciałby bliżej poznać nauczanie założyciela barnabitów, o. Tomasz Maria Więch CRSP zaprasza w IV czwartek miesiąca. – O godz. 18 sprawowana jest Msza św. wotywna ku czci patrona parafii, z kazaniem nawiązującym do jego nauczania oraz nowenną i błogosławieństwem relikwiami – mówi proboszcz parafii na Stegnach.

2023-04-28 19:56

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bezruch i substancja

Każdy chce sobie wydrążyć wygodną jamkę w systemie i spokojnie przeżyć

Warszawska jesień. Późny świt. Weekendowa pustka. Pusty park, na ulicy ani żywego ducha. Pierwsze Msze św. w kościołach za pół godziny, ale niemal bez wiernych. Warszawiacy, którzy mają posady i intratne zlecenia, śpią, bo nie muszą się martwić. Tak im się wydaje… Warszawiacy, którym ktoś zaraz zakręci gaz, bo nie płacą, też śpią, bo nic na to nie poradzą. Ale jeszcze za mojego dzieciństwa w Warszawie i w malutkim miasteczku rodzinnym dzień zaczynał się znacznie wcześniej, a wolnych sobót nie było. W mieście robotnicy i inżynierowie ruszali do fabryk, bo Polska była wysoko uprzemysłowionym Zachodem Wschodu, a na wsi krowa ryczała, żeby ją wydoić… Dziś o 3 wstaje tylko ktoś, kto handluje warzywami albo dojeżdża do roboty 200 km. Na szczęście są jeszcze tacy.
Stacje benzynowe zawsze bywały puste. Ale 20 lat temu na odludziu firma Wiesiex jakoś tam handlowała ruskim paliwem lotniczym. Polonez je łykał i wzbijał się w niebo niczym myśliwiec albo - częściej - stukało mu w silniku. Polonez wiózł tkaniny przywiezione z Korei i Dubaju, bo trzeba było je sprzedać u kuzynów w powiatowym mieście. Prowincjonalni wydawcy, a było ich nieporównanie więcej niż dziś, wydawali wielkie nakłady książek, które dziś byłyby niemal zakazane albo ośmieszone. Wychodziły naprawdę niezależne gazety. Zdarzało się, że autorzy ginęli za swoją pisaninę, ale zdarzało się też, że ktoś zarobił krocie. Wtedy się jeszcze czytało książki. Dziś czytamy dezinformację preparowaną w Internecie przez zastępy słabo wynagradzanych trolli dowolnej barwy.
To był czas wolności. Czas wielkiego ruchu. Chwilowy Dziki Zachód. Produkt uboczny wielkiej politycznej i biznesowej zmiany. Jednocześnie jednak trwał demontaż polskiej gospodarki i gigantyczny transfer finansowych owoców polskiej pracy do „instytucji finansowych”. Bardzo szybko wolność została zduszona, a Polaków przekonano, że nie ma po co się szarpać w biznesie i polityce, bo i tak ktoś większy tym rządzi i na żadne ekscesy nie pozwoli. Stąd wynika choćby niski odsetek głosujących w wyborach. Warto pamiętać, że Amerykanie tak samo nie wierzą w religię demokracji i w wyborach do Kongresu frekwencja od 1970 r. nie przekroczyła 40 proc. Ludność Zachodu rozumie mechanizm władzy i ma w głębokim poważaniu opowieści o tym, jak to może sobie wybrać, kogo chce. Szary mieszkaniec Wschodu nigdy chyba nie liczył na to, że może mieć jakiś wpływ na władzę. Każdy chce sobie wydrążyć wygodną jamkę w systemie i spokojnie przeżyć.
Wielkie historyczne zmiany systemowe mają pewną niedogodność dla spokojnych ludzi. Gdy wieje wiatr historii, przetrwanie wymaga nie tyle biernej akceptacji systemu, ile chytrej aktywności. Kiedy wicher się wzmaga, żadna norka nie jest bezpieczna. Patrzę na warszawskich znajomych i co widzę? Zaczyna się. Wypasiona pensja z premiami nie musi wpłynąć na konto. Samochody i mieszkanie zabierze bank. Dziecko pójdzie do publicznej szkoły. Jak to? Przecież ja mam kursy, certyfikaty i taaaakie CV! O naiwny. Ciesz się, że masz trochę oszczędności, ale lepiej je wyjmij z banku, zanim bank padnie albo komornik wejdzie ci na konto.
Polski rzeźnik, który od 3 nad ranem zasuwa po ubojniach, a od 7 z uśmiechem sprzedaje nam świeże mięso, nie chodzi na wybory, ale przetrwa kryzys systemu, bo jego życie zawsze było walką i ruchem. On nigdy nie miał prawa do odpoczynku. Jego żona - kiedy zamkną sklepik w lecie - nigdzie nie jedzie, tylko odgruzowuje gospodarstwo, bo na co dzień kręci się przy półtuszach. Zniszczono nam stocznie, ale mamy jeszcze chłopa, rzeźnika, producenta tapicerki, a nawet spawacza, który zjeździł świat za chlebem i założył drobny biznes. Pracują, walczą, kombinują, nieraz oszukują. Ale to oni są substancją narodu, który znowu może stanąć przed szansą odbudowy państwa.

CZYTAJ DALEJ

Nasz diecezjanin na Międzynarodowej Konferencji Liturgicznej w Rzymie

2024-05-15 10:37

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Z pasji do liturgii

Dawid Makowski

Archiwum Dawida Makowskiego

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

W dniach od 8 do 10 maja 2024 r. w murach Papieskiego Instytutu Liturgicznego w Rzymie odbywała się międzynarodowa konferencja liturgiczna pt. „Sobory, Synody i Liturgia”. W wydarzeniu uczestniczył nasz młody pasjonat liturgii zielonogórzanin Dawid Makowski.

Konferencja była okazją do usłyszenia wielu referatów obejmujących swoją tematyką zagadnienia: synodalności, soboru w Nicei, związku liturgii z synodami diecezjalnymi, inkulturacji liturgicznej, architektury sakralnej, eklezjologii i współczesnych aspektów pastoralnych liturgii. Sympozjum było organizowane ze względu na przypadającą za rok siedemsetną rocznicę zgromadzenia Soboru w Nicei – wyjaśnia Dawid Makowski. - Był to czas bardzo cenny nie tylko naukowo, ale duchowo. Można było doświadczyć powszechności (czyli katolickości) Kościoła, poprzez rozmowę i spotkania z ludźmi z całego świata. Szczególnie interesujące było tu wystąpienie benedyktyńskiego opata dr Oliviera-Marii Sarr OSB, który wygłosił referat na temat inkulturacji liturgicznej w krajach afrykańskich. Pozwolił on słuchaczom dostrzec, w jaki sposób tamtejsze narody rozumieją i praktykują wiarę – dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję