Reklama

Aspekty

Radość z pracy z dziećmi

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 15/2023, str. VI

[ TEMATY ]

katecheci

Angelika Zamrzycka

Katarzyna Trojan jest nauczycielką religii w dwóch szkołach: w Zielonej Górze (Zawadzie) i w Zaborze

Katarzyna Trojan jest nauczycielką religii w dwóch szkołach: w Zielonej Górze (Zawadzie) i w Zaborze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Rafał Witkowski: Jak wygląda praca katechetki?

Katarzyna Trojan: Jest to praca szczególna, wymagająca, ale zarazem przysparza dużo radości. Uczę religii nie tylko w Zespole Edukacyjnym nr 8 w Zielonej Górze, ale również w Zespole Szkół Specjalnych w Zaborze. Dzieci z tej szkoły szczególnie potrzebują zaangażowania i zainteresowania ze strony nauczyciela. Chcą rozmawiać i są otwarte na kontakt, dlatego podchodzą do mnie na przerwach. Nie ma chwili, by nauczyciel był pozostawiony sam sobie. Uczniowie szkoły specjalnej wykazują wielką chęć do poznawania Pisma Świętego i do rozmawiania o Panu Bogu. Często łatwiej jest prowadzić dialog z nimi, bo są bardziej nastawieni na współpracę; co więcej, uwielbiają śpiewać. Chętnie słuchają, ale także bardzo potrzebują, aby ich wysłuchać i od tego jestem.

Dlaczego zdecydowała się Pani na bycie katechetką?

Bycie katechetą i przekazywanie wiary, które ściśle łączy się z tą posługą, zależało bardzo od postawy moich rodziców. Oni także są katechetami i to wpłynęło na moje decyzje. Moi rodzice są liderami Odnowy w Duchu Świętym. Już jako dziecko byłam blisko Kościoła: chodziłam na pielgrzymki, śpiewałam w scholi. Początkowo jednak nie chciałam uczyć religii w szkole i rozpoczęłam studia na kierunku pedagogika: pomoc społeczna i socjoterapia. W pewnym momencie pojawiła się oferta, by uczyć religii w szkole w mojej rodzinnej parafii. Do podjęcia nowego zadania zachęcił mnie ksiądz proboszcz. Zdecydowałam się zacząć studia teologiczne. Obecnie jako katechetka pracuję siedem lat i widzę, że mocno wiąże się to z kontaktem z człowiekiem. Od dawna stawiałam na dialog: wysłuchanie drugiego człowieka i – o ile to możliwe – niesienie pomocy.

Czy praca katechety to tylko praca w szkole?

Nie, uczę nie tylko w szkole, ale również włączam się w życie parafii. Jako katecheci kładziemy duży nacisk na współpracę z księdzem proboszczem i posługę w parafii. Staram się angażować dzieci, żeby były nie tylko na lekcjach religii, ale by również brały udział w życiu Kościoła. Prowadzę scholę muzyczną oraz grupę młodych przygotowujących się do sakramentu bierzmowania. Jeździmy z nimi na rekolekcje czy dni skupienia. Myślę, że szkoła daje możliwość zjednania uczniów, by nas poznali i chcieli z nami rozmawiać, a przez to – by małymi krokami znajdowali drogę do Pana Boga i wspólnoty Kościoła. Przykro patrzeć, kiedy dzieci po przyjęciu Pierwszej Komunii św. i po jej rocznicy znikają z kościoła. Wraz z drugą katechetką p. Katarzyną Konsur staramy się, żeby sakramenty Eucharystii i bierzmowania były dla młodych nie tylko chwilowym zabieganiem o Pana Boga, ale by to była trwała relacja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2023-04-03 13:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szczęście dzieci na pierwszym miejscu

Niedziela legnicka 41/2014, str. 5

[ TEMATY ]

niepełnosprawni

katecheci

Archiwum szkoły

– Największym pragnieniem jest to, by dzieci były szczęśliwe i potrafiły poradzić sobie w życiu – mówi katechetka Sylwia Dąbrowska, pracująca w Zespole Placówek Specjalnych w Legnicy. Za swoją pracę z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie została odznaczona przez Prezydenta RP Brązowym Krzyżem Zasługi

KS. WALDEMAR WESOŁOWSKI: – Szkoła, w której Pani pracuje, jest wyjątkowa. Proszę powiedzieć kilka słów na jej temat.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski: gdy czynisz znak krzyża, głosisz miłość Boga

2024-05-05 16:06

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

flickr.com/episkopatnews

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

„Gdy z wiarą patrzysz na krzyż, gdy czynisz znak krzyża na sobie, gdy znakiem krzyża błogosławisz drugich, głosisz miłość Boga potężniejszą niż grzech, potężniejszą niż śmierć. Miłość, która zwycięża obojętność i nienawiść, która niesie przebaczenie i pojednanie, która przygarnia i jednoczy” - mówił w niedzielę w Pakości Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Metropolita gnieźnieński przewodniczył uroczystościom odpustowym na Kalwarii Pakoskiej, w Archidiecezjalnym Sanktuarium Męki Pańskiej, z okazji święta znalezienia Krzyża świętego. W homilii przypomniał, że właśnie na Krzyżu, w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Jezusa, najpełniej objawiła się miłość Boga. „To miłość, która rodzi życie” - podkreślił, przypominając, że znakiem tej miłości każdy chrześcijanin został naznaczony w dniu swojego chrztu świętego. „I choć znaku tego nie widać na naszych czołach, to powinien być w naszym sercu”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję