Reklama

Niedziela w Warszawie

Znać swoje miejsce w szeregu

„Pójdź za Mną”. W tym niepozornym zdaniu mieści się zarówno lekcja pokory, i jak brama do zrozumienia, czym tak naprawdę może być tajemnica mojego powołania – nie tylko kapłańskiego, ale przede wszystkim powołania do życia z Chrystusem.

Niedziela warszawska 11/2023, str. V

[ TEMATY ]

Wielki Post

Wikipedia

Droga na Golgotę, Giotto di Bondone (fresk, ok. 1305 r.)

Droga na Golgotę, Giotto di Bondone (fresk, ok. 1305 r.)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przenieśmy się na Golgotę, gdzie Jezus podczas swojej męki otrzymuje pomoc od Szymona z Cyreny. Ewangelista Łukasz opisuje to następująco: „Gdy Go wyprowadzili, zatrzymali niejakiego Szymona z Cyreny, który wracał z pola, i włożyli na niego krzyż, aby go niósł za Jezusem” (Łk 23, 26). Szymon z Cyreny wypełnia to, do czego zachęcał Jezus swoich uczniów – by szli za Nim i nieśli krzyż: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje!” (Łk 9, 23).

Przypatrzmy się tej sytuacji: Szymon, trzymając krzyż, widzi plecy Chrystusa. Jest nieświadomy tego czyj krzyż niesie. Wykonuje uczynek, do którego zostaje zmuszony, jednocześnie zapisując się na wieki na kartach historii Kościoła. Szymon robi, to czego jego imiennik nie uczynił. Szymon Piotr staje przed Jezusem i Go poucza, na co słyszy słowa: „Zejdź Mi z oczu szatanie...” (Mt 16, 23) – znaczy to tyle co „stań za Mną” lub „wróć do szeregu”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Uczeń wobec Mistrza

Wracamy więc do myśli z tytułu: znać swoje miejsce w szeregu. Dlaczego jest to ważne? Ponieważ uczy to odpowiedniej relacji, którą uczeń Chrystusa powinien mieć wobec swojego Mistrza.

Reklama

Podążać za Jezusem to patrzeć na Jego plecy – ufać Mu i naśladować Go w tym, co robi. Uczeń, który idzie za Mistrzem nie może patrzeć na Jego twarz, ponieważ szedłby wtedy w innym kierunku – przeciwnym do swojego Mistrza. Co więcej: gdy zaakceptujemy nasze miejsce, pozwalamy Duchowi, by otwierał nas na tajemnice powołania.

Nikt nigdy nie widział twarzy Boga – na drodze powołania jest to niezwykle ważny aspekt, ponieważ przypomina nam, Kto jest Królem naszego życia. To Jezus nas powołuje, robi to nieustannie – jest tym, kto prowadzi. Powołanie nie jest naszym planem, a tajemnica, która jest związana z brakiem możliwości oglądania Boga twarzą w twarz, świetnie to pokazuje. Św. Piotr, który pouczał Jezusa, chciał Mu narzucić swoją własną wizję rzeczywistości za co otrzymał naganę.

Warto pamiętać, że na drodze za Zbawicielem będziemy widzieć Jego piękne, ale także okaleczone plecy. Idziemy za Chrystusem zmartwychwstałym, a także za Jezusem przeżywającym męki i cierpienia. Może to niepokoić, ale z drugiej strony, jak piękna jest to perspektywa: nasze doświadczenia są także doświadczeniami Jezusa. W Jego zbolałych plecach możemy zobaczyć nasze trudy, w Jego ranach nasze rany. Podobnie w Jego zmartwychwstałym Ciele zobaczyć nasze zwycięstwa.

Sens i radość

Mamy brać swój krzyż i naśladować Jezusa. Nikt nigdy nie powiedział, że jest to droga prosta, usłana różami, jednak z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jest ona piękna i warto ją podjąć. Odkrywanie planu, który Jezus ma dla nas, jest tym, co nadaje naszemu życiu sens i radość.

2023-03-07 14:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Aby stać się lepszym człowiekiem

Niedziela małopolska 9/2023, str. III

[ TEMATY ]

Wielki Post

Adobe Stock

W Wielkim Poście spróbuję wsłuchać się w to, co mówi do mnie Bóg, czyli poświęcić Mu więcej czasu – podkreśla Karolina.

W środę 22 lutego, jak co roku podczas Mszy św., usłyszeliśmy słowa: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. Środa Popielcowa rozpoczęła okres Wielkiego Postu. Czas przygotowania do Triduum Paschalnego, czyli do śmierci na krzyżu i zmartwychwstania Chrystusa. Niedziela zapytała młodych ludzi, co dla nich oznacza ten czas oraz jak przygotowują się do świąt Wielkiej Nocy.
CZYTAJ DALEJ

Cztery tygodnie szansy

2024-11-26 14:11

Niedziela Ogólnopolska 48/2024, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Margita Kotas

Bożena Sztajner

Skupmy się bardziej na czyszczeniu naszego wnętrza i na duchowym przygotowaniu na Boże Narodzenie niż na pucowaniu okien i szafek.

Powtarzalność jest jednym z rysów Kościoła. Jej rytm wyznaczają okresy roku liturgicznego. Wydarzenia, które dobrze już znamy. Tak dobrze, że potrafimy na nie zobojętnieć i przespać szansę. Powtarzalność to bicie serca Kościoła, potrafi jednak uśpić naszą czujność. To w nas, w naszym błędnym myśleniu, a nie w powtarzalności – rytmie życia Kościoła – tkwi wina. Winą jest bowiem i naiwnością nasze mylne przekonanie, że mamy przed sobą dużo czasu i jeszcze zdążymy go wykorzystać. Spójrzmy na Adwent, w który właśnie wchodzimy. Znów. Podobnie jak rok temu. Podobnie jak w przyszłym roku... Może w przyszłym roku wykorzystamy go lepiej, może znajdziemy czas, by coś w sobie zmienić, coś postanowić. A co, jeśli za rok kolejnej szansy już nie będzie, bo nas nie będzie?
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: matka zrezygnowała z leczenia raka, by nie zaszkodzić poczętemu dziecku

2024-11-30 11:59

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich

Podczas jednej wizyty u lekarza usłyszała, że jest w ciąży i ma nieoperowalnego raka. 38-letnia Deborah Vanini zrezygnowała z leczenia, by nie zaszkodzić noszonemu pod sercem dziecku. Zmarła dwa miesiące po jego narodzinach. „Bała się śmierci, ale myślała o naszej córeczce” - wyznał jej partner podkreślając, że „społeczeństwo powinno brać przykład z tej historii, wybierając życie”.

Historia „Matki z Como”, jak nazwały ją włoskie media odbiła się szerokim echem dzięki swoistemu dziennikowi, który Deborah prowadziła w mediach społecznościowych. Jej wpisy obrazują życie jakie prowadziła. Zdjęcia pokazują piękną kobietę, kochającą podróże do wspaniałych miejsc, spotkania z przyjaciółmi, wymarzony dom, który tuż przed diagnozą wybudował dla niej jej partner. Do spełnienia ich marzeń brakowało dziecka, o które starali się kilka lat. Wpis o tym, że oczekuje potomstwa stał się zarazem zapowiedzią tragedii. W czasie jednej wizyty u lekarza dowiedziała się, że jest w ciąży, a zaraz potem, że ma nowotwór. Rak płuc. W czwartej fazie - nieoperowalny. „Szok. Od najlepszej wiadomości do najgorszej w ciągu 25 sekund - napisała na Twitterze. - Od największej radości do absolutnej rozpaczy. Od ekstazy po męki piekielne. Od teraz - ciemność”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję