Ideę dwóch płuc chrześcijaństwa, zachodniego i wschodniego, wzajemnie się dopełniających, sformułował i promował św. Jan Paweł II. Przenikanie się dwóch tradycji od stuleci jest widoczne na Lubelszczyźnie, a nowego wymiaru nabiera wskutek licznej obecności uchodźców z Ukrainy, głównie praktykujących w obrządku grekokatolickim.
Początki wschodnich tradycji
Historycznie pierwszym znakiem wschodniego chrześcijaństwa w Lublinie jest kaplica Świętej Trójcy na wzgórzu zamkowym, powstała pod koniec XIV wieku i ozdobiona freskami bizantyjskimi. Pierwsza cerkiew prawosławna, drewniana, powstała sto lat później na tzw. Słomianym Rynku (dziś Kalinowszczyzna). Zniszczył ją pożar, a uratowano jedynie ikonostas, przeniesiony do kamiennej świątyni usytuowanej w dzielnicy Czwartek. Ta cerkiew pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego pełni obecnie funkcje katedry prawosławnej i siedziby diecezji lubelsko-chełmskiej z abp. Ablem Popławskim.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Długą historię ma obecność i działalność unitów, czyli wiernych obrządku grekokatolickiego w Lublinie. Świadczą o tym choćby ul. Unicka czy cała dzielnica Bazylianówka. Po unii brzeskiej (1596 r.) duża część wyznawców prawosławia uznała zwierzchność Rzymu, zaczęły powstawać też struktury kościelne nowego obrządku. Bernard Maciejowski, biskup diecezji krakowskiej (w skład której wchodziła wówczas diecezja lubelska) silnie popierał dążenia unitów. Przy wsparciu jezuitów z lubelskiego kolegium prowadził misje na wschód od Lubelszczyzny. W Chełmie ufundowane zostało seminarium, zorganizowała się także unicka diecezja chełmska. W czasie zaboru rosyjskiego Kościół grekokatolicki był krwawo prześladowany, przykładem są męczennicy z Pratulina.
Odnowa i prześladowania
W czasach II Rzeczypospolitej nastąpiła odnowa aktywności grekokatolików w Lublinie. Biskup Marian Fulman poparł tworzenie duszpasterstwa unickiego przy kościele na ul. Zielonej, nadając mu tytuł św. Jozafata, biskupa i męczennika obrządku wschodniego. Przy kościele mieściło się seminarium misyjne, które kształciło duchownych do pracy wśród wiernych na terenach Związku Radzieckiego. Tę działalność przerwała wojna, a potem okres komunizmu. Kościół greckokatolicki zszedł do podziemia, liturgia była sprawowana w ukryciu, a duchowni trafiali do więzień.
Potężną pozytywną zmianą była zgoda bł. kard. Stefana Wyszyńskiego na potajemną edukację duchowieństwa unickiego w lubelskim seminarium. Od 1965 r. klerycy grekokatoliccy do dzisiaj studiują tutaj teologię i zdobywają tytuły naukowe. To jedyne tego typu miejsce kształcenia duchowieństwa unickiego w Polsce. Kolejnym etapem odwilży dla Kościoła był czas Solidarności. Władze zaczęły tolerować nabożeństwa; odbywały się na przemian w kościołach: akademickim KUL, św. Pawła i najczęściej u św. Jozafata. Szczególne wsparcie unici mieli w osobie ks. inf. Zbigniewa Starnawskiego, zasłużonego rektora tej świątyni.
Inauguracja na jubileusz
Oficjalnie parafia obrządku bizantyjsko-ukraińskiego (unickiego) została erygowana 30 lat temu. Jej administratorem, a potem proboszczem został ksiądz mitrat Stefan Batruch; pozostaje nim do dzisiaj. Początkowo do parafii pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny zgłosiło się 30 osób. Ich liczba stale rosła, a nabożeństwa odbywały się w drewnianym kościółku na Sławinku. W lutym br. abp Stanisław Budzik ogłosił użyczenie kościoła przy ul. Zielonej wspólnocie grekokatolickiej na najbliższe 20 lat. Ksiądz Batruch przewiduje, że liturgia będzie sprawowana codziennie, a w niedziele i święta trzykrotnie. Uroczysta inauguracja jest zaplanowana na 12 listopada, dokładnie w dzień 400. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Jozafata.