Boże, który jesteś pocieszycielem strapionych, zmiłuj się nad tymi, którzy w skutek działań wojennych, zamieszek i ucisków doświadczają bólu, cierpienia i śmierci swoich bliskich – mówił bp Piotr Greger. I dodał: – Chcemy dziś na rynku naszego miasta razem wołać, bez względu na istniejące między ludźmi podziały, o dar pokoju, od którego zależy także nasza bliższa i dalsza przyszłość – apelował hierarcha. Przemawiający po nim bp Adrian Korczago, zwierzchnik luterańskiej diecezji cieszyńskiej, mówił o długim cieniu wojny, której widocznym znakiem są uchodźcy i rozdzielone rodziny. Następnie wystąpił administrator parafii ukraińskiego Kościoła greckokatolickiego w Bielsku-Białej ks. Dymitr Fedlyuk. – Przeciw Goliatowi powstał mały Dawid, który walczy za prawdę, za życie, za pokój. Niech ta modlitwa będzie dla nas przypomnieniem, że z nami jest Bóg i mamy obowiązek modlitwy za tych, którzy są gotowi oddać życie za mnie i za ciebie – mówił po ukraińsku ks. D. Fedlyuk. Ostatnim z duchownych, który zabrał głos, był ks. Marcin Bielawski, proboszcz bielskiej parafii prawosławnej. – Będąc tutaj, w Polsce, gdzie już niejeden Ukrainiec znalazł schronienie, i tak żaden z nas nie zrozumie tego, co przeżywają ci, którzy są tam daleko na froncie – podkreślił batiuszka. Zaapelował jednocześnie o podjęcie postu i modlitwy w intencji pokoju na Ukrainie.
W dniu pierwszej rocznicy wojny na Ukrainie 24 lutego obok duchownych na rynku w Bielsku-Białej stanęli przedstawiciele władz miasta, starostwa, samorządu i parlamentu. Uczestnicy wydarzenia, którego inicjatorem był prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski, oprócz przemówień wysłuchali występów artystów ukraińskich mieszkających na Podbeskidziu. Nie zabrakło również hymnów Polski i Ukrainy. Na znak solidarności z atakowanym i okupowanym sąsiadem zapalone zostały świece okopowe, z których przed estradą ułożono świetliste serce. – Przy tym, co dzieje się na Ukrainie, nasze codzienne problemy, są naprawdę małe – spuentował J. Klimaszewski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu