Przywitał ich zespół Los Companieros. Artyści z Peru w czasie koncertu zaśpiewali znane światowe przeboje, które wszystkich wprawiły w radosny nastrój. Po ich występie ks. Ks. Łukasz Zygmunt, diecezjalny moderator Żywego Różańca diecezji kieleckiej i jeden z głównych organizatorów modlitewnego spotkania, powitał pielgrzymów i zaprosił do wysłuchania konferencji: „Z Królową Różańca świętego modlimy się o pokój”, którą wygłosił ks. Michał Kacprzyk.
Maryja jednoczy
– Przybywamy do miejsca, w którym jest szczególna obecność Maryi, ponieważ Ona ma tutaj swój dom – mówił, nawiązując do Loretto. Chcemy się za Jej wstawiennictwem i wraz z Nią modlić się o tak potrzebny pokój, o zgodę i ład. Nie możemy zapomnieć o aspekcie, który nas tutaj jednoczy jako Róże Żywego Różańca, jest to Jezusowy nakaz: „Idźcie na cały świat i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu” – powiedział. Przypomniał św. Teresę od Dzieciątka Jezus – patronkę misji, „która, mimo iż na misje nie pojechała, wspierała je swoją nieustanną modlitwą”. Witając pielgrzymów, kustosz piotrowickiego sanktuarium o. Grzegorz Irzyk przybliżył wszystkim historię powstania Domku Loretańskiego w Piotrkowicach i dzieje sanktuarium.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Drogą prostoty
Reklama
Przed Mszą św. na błoniach przed sanktuarium pielgrzymi zjednoczyli się na wspólnej modlitwie różańcowej w intencji pokoju na świecie. Poprowadziły ją członkinie Żywego Różańca z Piotrkowic. Eucharystii przewodniczył bp Jan Piotrowski, a towarzyszyło mu ponad stu kapłanów z całej diecezji.
Bp Jan w homilii mówił o potrzebie nieustannej modlitwy o pokój. – Modlitwa różańcowa pozwala nam dosięgać potrzeb naszych braci i sióstr na całym świecie. Jeśli dziś prosimy z Maryją, Królową Różańca Świętego. o pokój dla świata, to prośmy także o ten pokój w ludzkich sercach. Zgodnie z myślą, jaką wyraził kiedyś jeden z afrykańskich biskupów: „Pierwszą ziemią misyjną, która potrzebuje nawrócenia, jest ludzkie serce”. Jeśli się tak stanie, to będzie pokój na ziemi – powiedział. Przypomniał postać św. Teresy od Dzieciątka Jezus. – Przykład jej świętości mogą i powinni naśladować wszyscy, gdyż świat musi wejść na tę drogę złotej prostoty, drogę dziecięctwa duchowego, czystą, pełną miłości, nieprzepartej dobroci, prawdy i szczerości – mówił Biskup.
Wybłagać pokój
Reklama
Świadectwem podzieliła się Swietłana z Ukrainy. Zwracając się do zgromadzonych, powiedziała, że zna siłę modlitwy i sama jej doświadczyła. Wzruszona, dziękowała wszystkim Polakom za pomoc udzieloną Ukraińcom, przyjęcie ich do swoich domów i wspólną modlitwę o pokój na Ukrainie i na całym świecie: „żeby nie ginęli ludzie”. – Mojego zięcia teraz zabierają na wojnę. On jest już w wojsku, ale do tej pory ochraniał mosty, teraz zabierają go w samo piekło wojny. Dzisiaj moja córka o piątej rano pojechała do niego, żeby się pożegnać. Proszę wszystkich o błogosławieństwo i modlitwę, żeby szybciej nastał ten pokój. Żebyśmy nie musiały swoich mężów, dzieci odprowadzać na tę wojnę, żeby oni nie ginęli. Bardzo wam dziękuję – mówiła ze wzruszeniem.
Po Mszy św. Biskup Jan również dziękował Polakom za to, że otworzyli dla uchodźców swoje domy i swoje serca i zaprosił wszystkich na kolejne spotkanie Róż Różańcowych, które w przyszłym roku odbędzie się w sanktuarium bł. Wincentego Kadłubka w Jędrzejowie.
– Cieszę się, że jest to już XIV Diecezjalna Pielgrzymka Róż Żywego Różańca. Możemy się wszyscy spotkać, wysłuchać konferencji, zobaczyć tę wielką moc, jaka płynie z modlitwy różańcowej. Dzisiaj poświęcamy tę pielgrzymkę pokojowi na świecie. Modlimy się do Matki Bożej Królowej Różańca Świętego, Królowej Pokoju, o pokój na świecie, w naszych sercach i rodzinach. Jest to wyjątkowy czas. Nie spodziewałem się takiej liczby osób, w ubiegłym roku w Kielcach w bazylice katedralnej było nas zdecydowanie mniej. Ta frekwencja pokazuje, że odczuwamy głęboką potrzebę modlitwy różańcowej, by wybłagać pokój na świecie i w naszej Ojczyźnie.
Ks. Łukasz Zygmunt, diecezjalny moderator Żywego Różańca diecezji kieleckiej– Codziennie biorę do ręki różaniec i odmawiam. Dziękuję naszemu księdzu opiekunowi za to, że mnie zaprosił do wstąpienia do róży, w której jestem już pięć lat. Nie wyobrażam sobie życia bez Różańca. Kiedy odmawiam Różaniec, bardzo się wyciszam, medytuję, moje myśli biegną ku Maryi, której dziękuję za opiekę, rodzinę, kapłanów, a przede wszystkim za to, że urodziła Zbawiciela, do którego także się bardzo często zwracam. Codziennie przychodzę na modlitwę różańcową do bazyliki katedralnej i kiedy klęczę przed wizerunkiem naszej Pani Łaskawej Kieleckiej, to mam łzy w oczach, dziękując Jej za każdy dzień, za dobro które otrzymałam, a kiedy mi jest ciężko proszę Maryję, żeby mi pomogła. Doświadczyłam tej pomocy, wyszłam z bardzo ciężkiej choroby. Modlitwę różańcową przekazała mi moja babcia. Jako mała dziewczynka klękałam z rodzeństwem do modlitwy, a babcia uczyła nas pacierza. Później odmawiała Różaniec, mówiła „Zdrowaś Maryjo”, a my, dzieci, powtarzaliśmy za nią. Pochodzę z bardzo wierzącej rodziny. Kiedy wychodziliśmy z domu, czyniliśmy znak krzyża i mówiliśmy: „Z Panem Bogiem”, a gdy wracaliśmy to mówiliśmy: „Niech będzie Pochwalony Jezus Chrystus”, ja to wyniosłam z domu. Później przekazałam to moim dzieciom. Jestem przekonana, że w życiu człowieka modlitwa jest najważniejsza i dokąd będę żyła nie wypuszczę Różańca z ręki.
Teresa Hońdo z Róży Różańcowej przy bazylice katedralnej w Kielcach
To dla mnie wielka radość, że do naszego sanktuarium dzisiaj przyjechało tak wiele osób. Myślę, że to jest świadectwo wierności modlitwy różańcowej i pragnienie spotkania się tak wielkiej rodziny różańcowej. Modlitwa różańcowa ma wielką moc. Matka Boża w swoich objawieniach zawsze prosi o tę modlitwę i zapewnia nas, że uratuje ona wielu od potępienia i to, co wydaje się nam niemożliwe – da pokój światu. Po ludzku możemy mieć wątpliwości, czy uda się modlitwą zatrzymać wojnę, ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i dlatego mam wielką wdzięczność dla tych wszystkich pielgrzymów, którzy dzisiaj przyjechali tutaj i modlą się u Matki Bożej Królowej Pokoju.
O. Grzegorz Irzyk, kustosz sanktuarium w Piotrkowicach