Reklama

Edytorial

Edytorial

Niełatwy los proroka

Dziś musimy udowadniać, że nasz święty papież pozostaje, mimo ataków na jego osobę, prorokiem naszych czasów.

Niedziela Ogólnopolska 42/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowo „prorok” rozumiane jest rozmaicie. Dla jednych jest to jasnowidz, wizjoner, dla innych – wieszcz, przepowiadacz. Biblia nazywa prorokiem tego, kto jest w stanie dokładniej poznać wolę Bożą, a bardziej precyzyjnie – kogoś, komu Bóg na to pozwala. Pismo Święte określa też proroka jako „widzącego” i „posłanego” równocześnie. Taki człowiek otrzymuje zdolność przewidywania niebezpieczeństw płynących ze sprzeciwu wobec woli Bożej, ma także obowiązek ostrzegania nas przed konsekwencjami nieposłuszeństwa. Prorok nie jest jednak specjalnie lubiany przez otoczenie. Ma on bowiem w zwyczaju burzyć nasz święty spokój, psuć niektóre zabawy, nazywać po imieniu złe nawyki czy obyczaje. Potępia tzw. lekkie życie, wzywa do opamiętania, wypomina rzeczy, o których najchętniej by się zapomniało, burzy spokój sumienia... Owo wybranie do wielkich rzeczy, do prorokowania, staje się z czasem powodem nienawiści otoczenia. Umiejętność widzenia rzeczy takimi, jakie są, pozostawanie wiernym Bogu skazują proroka w najlepszym razie na niezrozumienie, a w najgorszym – na drwinę i zapomnienie.

Jezusa Jego otoczenie potraktowało podobnie. Rozgniewani ludzie wypędzili Go z synagogi i z miasta, szarpali Go, chcieli zrzucić w przepaść. Była to zapowiedź tego, co za jakiś czas zrobił z Nim Jego naród – wyprowadził za miasto i ukrzyżował. I tak spełniło się to, co sam powiedział: „Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie” (Łk 4, 24), i co o Nim napisał apostoł Jan: „Do swoich przyszedł, a swoi Go nie przyjęli” (por. J 1, 11).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pomyślicie pewnie: ale prorocy to stare dzieje! I będzie w tym stwierdzeniu niewiara w to, że Bóg stale ich do nas posyła, choć jeszcze stosunkowo niedawno wielu tak właśnie nazywało Jana Pawła II. A dzisiaj? Paweł Zuchniewicz w artykule Jan Paweł II na cenzurowanym pisze: „Dziś, po 17 latach od duchowego tsunami wywołanego odejściem Jana Pawła II, widzimy, że nikt nie jest prorokiem we własnym kraju” (s. 8-11). Czy autor ma rację? Przecież chyba wszyscy widzimy, jak wiele się zmieniło w postrzeganiu osoby naszego świętego rodaka. I powiem szczerze, że większość tych zmian przyjmuję z bólem. Kiedy w 2005 r. czytało się o jakichś pojedynczych próbach krytyki papieża, machało się na to lekceważąco ręką. Niestety, dziś jesteśmy świadkami coraz bardziej bezwzględnych, bezczelnych i ordynarnych ataków. Zastanawiam się, o co chodzi ludziom, którzy powtarzają bezrozumnie hasła typu „odjaniepawlić” rzeczywistość albo „dekanonizować papieża”. Czyżby ci, którzy nie doświadczyli osobiście obecności Jana Pawła II, nie rozumieli już mocy jego świadectwa, jego gigantycznych zasług dla Polski, dla całego świata? Wystarczyło tak niewiele czasu, by naród, który wydał największego z Polaków, zaczął się do niego odwracać plecami? Dlatego w kolejną rocznicę inauguracji pontyfikatu Jana Pawła II chcemy nie tyle zapytać o intencje kontestujących, ile przypomnieć najważniejsze elementy z nauczania Ojca Świętego. Wspomnieć, jak ten krytykowany, a dziś cenzurowany papież, dla niektórych nawet przednowoczesny, z odwagą bronił na forum ONZ uniwersalności praw człowieka, a tym samym przekształcał Kościół katolicki w bodaj największego na świecie instytucjonalnego orędownika projektu demokratycznego. I zwrócić uwagę, że ten papież, jako duszpasterz i zarazem naukowiec, okazywał głębokie współczucie osobom uwikłanym we współczesny kryzys wiary; podkreślał wagę wolnego i nieprzymuszonego przyjmowania wiary, pisząc, że „Kościół proponuje, niczego nie narzuca” (Redemptoris missio, 39). To ten papież organizował seminaria w Castel Gandolfo, na których gościł agnostycznych i ateistycznych naukowców... A dzisiaj musimy przypominać, jak zdecydowanie bronił każdego człowieka, jak drżał o jego życie. Z jaką determinacją sprzeciwiał się aborcji i eutanazji, jak stanowczo sprzeciwiał się wojnie i nawoływał do rozwiązywania konfliktów społecznych drogą pokojową. Dziś musimy udowadniać, że nasz święty papież pozostaje, mimo ataków na jego osobę, prorokiem naszych czasów.

Papież Franciszek zapytany o Jana Pawła II, z charakterystyczną dla siebie prostotą, odpowiedział: „Był wielki! (...) Myślę, że wielkość tego człowieka kryje się w jego normalności. Pokazał nam, że chrześcijaństwo zamieszkuje w normalności osób, które trwają w głębokim zjednoczeniu z Chrystusem. Dlatego każdy ich gest, każde słowo, każdy wybór ma znacznie głębszą wartość i pozostawia ślad”. Ten ślad nie zostanie zatarty, przetrwa mimo ignoranckich ataków.

2022-10-11 12:05

Ocena: +8 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Róbmy swoje

Niedziela Ogólnopolska 40/2022, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Łatwiej kogoś obsmarować, oczernić, obrzucić błotem niż pokazać takich, którzy robiąc swoje, zjednują sobie ludzi.

Człowieka często zwodzi pokusa łatwego, przyjemnego i nieznającego ograniczeń życia. Niezliczone głosy, niczym niewidzialne dłonie wyłaniające się z ciemności, oferują mnóstwo atrakcji w myśl zasady: dla każdego coś miłego... Mimo to człowiek odczuwa niepokój, bo poczucie szczęścia jest ulotne, a on coraz częściej dostrzega w sobie dręczącą pustkę. Niby ma wszystko, o co zabiegał, o czym marzył, jednak jego życie wewnętrzne – to, które decyduje o poczuciu sensu istnienia – przypomina opuszczony, od lat zamknięty dom: przed progiem rośnie wysoka trawa, drzwi skrzypią w zawiasach, gdy czasem wpada tam wieczorem. Taki dom jest zimny i milczący, tak jak życie prowadzone bezładnie i bezcelowo.

CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję