Reklama

Niedziela Kielecka

Pod znakiem jedności i pokoju

Mali i duzi, rodziny, seniorzy, osoby konsekrowane, wychowawcy, księża, miłośnicy regionu, spotkali się na XXIII Świętokrzyskim Rajdzie Pielgrzymkowym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymowali 24 września na Święty Krzyż z myślą przewodnią: „Krzyż znakiem jedności i pokoju”. Na szczycie, obok klasztoru uczestniczyli w Eucharystii, której przewodniczył bp Jan Piotrowski. W homilii zwracał uwagę na ogromną wartość Eucharystii, która jest „najważniejszym darem Jezusa z Jego osoby, z Jego odkupieńczej miłości”. – Eucharystia jest tajemnicą wiary i jej streszczeniem i podsumowaniem tego, w co wierzymy i Komu wierzymy – mówił Biskup. Mówił również o tajemnicy krzyża, znaku miłości Jezusa do człowieka. – Dzieło odkupienia człowieka to dzieło takiej miłości, której człowiek nie jest w stanie pojąć – podkreślał, dodając, że trzeba patrzeć na krzyż „ale zawsze z obecnym na nim Jezusem Chrystusem, który jest znakiem jedności i pokoju”. Po Mszy św. Biskup pobłogosławił wszystkich relikwiami Krzyża świętego.

Radość z bycia razem

Reklama

Ks. Jacek Kopeć, koordynator wydarzenia, cieszył się z obecności tak wielu osób na rajdzie, który łączy pokolenia, rodziny, młodzież szkolną. – Po pandemii mogliśmy spotkać się znowu na Świętym Krzyżu. To cel naszego pielgrzymowania, wieńczący wędrówkę historycznymi i malowniczymi trasami przygotowanymi przez świętokrzyskich przewodników. Te blisko dwa tysiące uczestników, to wskazówka, że wszyscy oczekiwaliśmy takiego zgromadzenia, takiego rajdu, Pragnęliśmy wyjść z domów, otrząsnąć się po pandemii i podziękować Bogu, ale też, w obecnych trudnych czasach niepokoju, zwrócić nasze serca ku krzyżowi Jezusa Chrystusa – powiedział ks. Kopeć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odznaka za 28 szczytów

Katarzyna i Paweł Januchta z synem Dawidem również wybrali się na Święty Krzyż. Nasza rodzina dostała na zakończenie rajdu odznakę „Korona Gór Świętokrzyskich”, ponieważ zdobyliśmy 28 najwyższych szczytów w różnych pasmach Gór Świętokrzyskich i udokumentowaliśmy swoją obecność zdjęciem, że byliśmy na konkretnym szczycie. Wszystkie te wierzchołki zdobyliśmy w ciągu roku, jeszcze przed drugimi urodzinami naszego syna Dawida. Nasz synek na większość szczytów był wnoszony na nosidełku, ponieważ jeszcze sam nie chodził. Jeden szczyt udało nam się zdobyć z nim na sankach – opowiadali. Takich zdobywców było więcej.

W pierwszym rajdzie wzięło udział ponad 1000 osób i 24 przewodników, którzy prowadzili pielgrzymów na Święty Krzyż 7 trasami. W drugi rajd włączyła się diecezja sandomierska, a w trzeci – radomska. Idea rajdu na Święty Krzyż połączyła mieszkańców trzech diecezji. Organizatorami rajdu są: Oddział Świętokrzyski PTTK w Kielcach, Diecezja Kielecka, Klasztor Ojców Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej na Świętym Krzyżu – Sanktuarium Relikwii Drzewa Krzyża Świętego. Pomysłodawcą rajdu był śp. bp Kazimierz Ryczan, który zainteresował tą ideą przewodników świętokrzyskich, a oni podjęli jego pomysł.

2022-10-04 12:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pierwszy męczennik

Niedziela Ogólnopolska 52/2022, str. 19

[ TEMATY ]

św. Szczepan

en.wikipedia.org

Św. Szczepan

Św. Szczepan

Dzieje Apostolskie opisują go jako męża pełnego wiary i Ducha Świętego.

O życiu św. Szczepana wiemy niewiele – nie znamy ani roku, ani miejsca jego narodzin. Prawdopodobnie był zhellenizowanym Żydem, na co może wskazywać jego greckie imię. Wiemy jednak, że przyjął chrześcijaństwo, a przymioty jego charakteru sprawiły, iż został wybrany na jednego z siedmiu diakonów młodego Kościoła. Do jego zadań należało sprawowanie opieki nad wdowami i ubogimi, ale nie ograniczył się tylko do tej misji, z zapałem i mądrością głosił też Ewangelię. Musiał być skuteczny w ewangelizowaniu, skoro jego aktywność wywołała gniew Sanhedrynu. Szczepan wygłosił przed oskarżycielami płomienną mowę, w której objaśnił „na nowo cały opis biblijny (...), aby ukazać, że prowadzi on do «miejsca» ostatecznej obecności Boga, jakim jest Jezus Chrystus” – stwierdza Benedykt XVI. Mimo to Szczepan został ukamienowany, stając się pierwszym męczennikiem (protomartyr). Przy jego egzekucji obecny był Szaweł, późniejszy Apostoł Narodów.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Projektant zabawek erotycznych dla dorosłych prezentuje szopkę na wystawie watykańskiej

2024-12-26 11:08

[ TEMATY ]

Watykan

Włodzimierz Rędzioch

Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.

Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję