Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Smaczne przesłanie

Ksiądz Krzysztof Orlicki pochodzi z parafii św. Macieja Apostoła w Bielanach i pracuje w ukraińskich Kiwercach. Żeby go wesprzeć, rodacy przed kościołem urządzili charytatywny kiermasz ciast pt. „Ciacho dla Ukrainy”.

Niedziela bielsko-żywiecka 33/2022, str. I

[ TEMATY ]

pomoc dla Ukrainy

Archiwum J. Wierzbicka

Do ks. Krzysztofa trafił utarg z kiermaszu

Do ks. Krzysztofa trafił utarg z kiermaszu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw była rozmowa z ks. proboszczem Andrzejem Zającem, a później szukanie pomocników i wsparcia przez komunikatory społecznościowe, tzw. pocztę pantoflową i wreszcie rozplakatowanie akcji. Informacje o tym przedsięwzięciu pojawiły się w gazetce parafialnej oraz podczas ogłoszeń duszpasterskich dodatkowo zaawizował gospodarz parafii. W efekcie doszło do kiermaszu, którego w Bielanach jeszcze nie było. Na łasuchów czekało około 50 brytfanek z wypiekami, poczynając od drożdżowych, a kończąc na babeczkach i wafelkach. Zdecydowana większość ciast była dziełem miejscowych gospodyń. W kilku przypadkach słodkości pochodziły ze znanych cukierni. Stało się tak, gdyż osoby, które je przekazały albo nie były kulinarnymi mistrzami, albo nie miały czasu na ich wypiekanie. Co jednak najważniejsze chciały partycypować w akcji wspierającej działania ks. K. Orlickiego. Swój wyjątkowy wkład w sukces tego przedsięwzięcia miała mama kapłana, która upiekła kilka rodzajów ciast. Zanim wypieki powędrowały do odbiorców, zostały pokrojone i spakowane do ekologicznych opakowań. To wszystko działo się przeddzień kiermaszu w przykościelnej salce. Nazajutrz ruszyła sprzedaż. Szła tak dobrze, że już po Mszy św. sprawowanej w samo południe nie było co dystrybuować. Na wieczornej Eucharystii symbolicznie pojawiły się tylko kawałki ciast. – W sumie zebraliśmy 8205 zł. To jest rekordowy wynik, jeśli chodzi o kiermasze, które organizowaliśmy. Wśród ludzi, którzy wsparli naszą akcję, byli tacy, którzy wrzucali pieniądze, ale nie brali za nie ciast. To świadczy, że idea niesienia pomocy potrzebującym wciąż jest nam bardzo bliska – mówi Jadwiga Wierzbicka, koordynatorka kiermaszu. Cała uzbierana kwota trafi przelewem na ręce ks. K. Orlickiego. Pomoże ona w utrzymaniu uchodźców, którzy przybyli do Kiwerców, aby zbiec najdalej jak tylko można od działań wojennych, a także przeznaczona zostanie na wynajęcie dla nich mieszkań oraz pomoc psychologiczną.

Reklama

Do tej pory bielańscy parafianie wsparli swego rodaka tirem z medykamentami i żywnością. Na jego ręce przekazano 2 tys. dolarów, które zebrali amerykańscy wolontariusze od kombonianów. Pieniądze zebrali oni m.in. przez mycie samochodów przy supermarketach. Dzięki ich akcji w dniach 8-10 lipca wyruszył za naszą wschodnią granicę samochód z przyczepą, który wypełniły artykuły spożywcze. Teraz to wsparcie uzupełni kwota ponad 8 tys. zł. – To niezwykle ważne, żeby osobiście dać świadectwo, że sytuacja wojennych przesiedleńców jest dla Polaków niezwykle ważna. Dla tych ludzi liczy się spotkanie, rozmowa i obecność. Oni zdają sobie sprawę, że z Polski płynie na Ukrainę transfer pieniędzy i artykułów pierwszej potrzeby, ale mimo tego wciąż liczą na żywą, osobową relację – wyjawia J. Wierzbicka.

Do tej pory kiermasze w Bielanach były adresowane na pomoc osobom cierpiącym na gruźlicę kości, egzotyczne misje, rehabilitacje niepełnosprawnych. Jednak nigdy jeszcze akcja ta nie spotkała się z tak żywym odzewem, jak w przypadku zbiórki na rzecz ks. K. Orlickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-08-10 09:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław: Abp Kupny powołał zespół koordynujący pomoc uchodźcom z Ukrainy

[ TEMATY ]

pomoc dla Ukrainy

Magdalena Lewandowska

- Nasza pomoc musi być mądra – mówił abp Józef Kupny na pierwszym spotkaniu osób odpowiedzialnych za przygotowanie, organizację i koordynację pomocy uchodźcom zza wschodniej granicy, przybywającym do Wrocławia.

Metropolita wrocławski zwrócił uwagę, że chaos w tej dziedzinie i brak odpowiedniej organizacji może sprawić, iż wiele ze środków zostanie zmarnowanych, a pomoc nie trafi tam, gdzie powinna. – Trzeba przede wszystkim rozeznać potrzeby ludzi, którzy do nas docierają – mówił ksiądz arcybiskup, tłumacząc, że część z uchodźców zatrzyma się na Dolnym Śląsku jedynie na chwilę, by wyruszyć w dalszą drogę do Europy Zachodniej. Inni przyjadą, ponieważ tutaj mają swoje rodziny, przyjaciół, którzy we Wrocławiu pracują i mieszkają od dłuższego czasu. – W tych dwóch przypadkach niezbędna będzie pomoc doraźna, związana przede wszystkim, z tym że ci ludzie wiele godzin byli w podróży, a zatem trzeba ich nakarmić, być może wesprzeć również od strony medycznej – mówił abp Kupny, dodając, że Dolnoślązacy mogą spodziewać się także trzeciej grupy uchodźców, wśród których będą przeważać kobiety i dzieci. – To ludzie, którzy nie mają nikogo z bliskich na naszym terenie i im trzeba zorganizować dach nad głową oraz pomoc, która będzie wydłużona w czasie i wieloaspektowa: od pomocy prawnej, edukacyjnej aż po wsparcie materialne – przekonywał metropolita wrocławski.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Rzeszowskie spotkania maryjne

2024-05-03 21:00

Irena Markowicz

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

Pani Rzeszowska na osiedlu Staroniwa

W maju, miesiącu przesiąkniętym wdzięcznością do naszej Matki w Niebie łatwiej też

odnajdujemy ślady jej obecności w naszym otoczeniu. Kamienna figura Pani Rzeszowa na osiedlu Staroniwa, bliźniaczo podobna do tej, która objawiła się Jakubowi Ado w 1513 na gruszy w ogrodzie bernardyńskim...

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję