Reklama

Wiara

Homilia

Radość z przebaczenia

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na drogach Wielkiego Postu zatrzymujemy się w radosnej atmosferze IV niedzieli, zwanej Laetare. Jest to zatem dzień przynoszący nam ważny powód do radości, która jest przecież owocem Ducha Świętego. W tę rzeczywistość radości wchodzi Pan Jezus, który w przypowieści o synu marnotrawnym opisuje Boga Ojca – pełnego miłości, niezwykle wielkodusznego i gotowego przebaczać. W ten sposób Nauczyciel z Nazaretu określa nam bliżej, czym rzeczywiście jest miłosierdzie: jest ono bezinteresownym i wielkodusznym zwróceniem się do drugiego człowieka.

Miłosierdzie – wiodący temat dzisiejszej Ewangelii – prezentuje się nam jako właściwość zarówno Boska, jak i ludzka. Tytuł czytanej dziś ewangelicznej historii, do którego się przyzywczailiśmy, brzmi: „Przypowieść o synu marnotrawnym”, a przecież całe to zdarzenie należałoby nazwać „Opowiadaniem o miłującym ojcu”. Bo to ojciec jest bohaterem dzisiejszej przypowieści, chociaż syn i jego postępowanie „zepchnęły” go na dalszy plan. Tymczasem to postawa ojca jest sensem odczytywanej dziś historii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wczytując się w tę przypowieść, musimy wziąć pod uwagę, że prawo żydowskie nie dawało ojcu możliwości swobodnego decydowania o własnym majątku. W sytuacji tej konkretnej rodziny stanowiło jasno: starszy syn musi otrzymać dwie trzecie wartości całego majątku, a młodszy – jedną trzecią. Nie było też nic nadzwyczajnego w tym, że ojciec zawczasu dokonywał podziału swego majątku – nie budziło to zdziwienia. Odczytywana dzisiaj historia pokazuje jednak pewną paskudną cechę, która i nam nie jest obca. Może nie zwracaliśmy na to uwagi podczas naszych poprzednich lektur owej przypowieści, ale w zachowaniu i prośbie młodszego syna widoczne jest zimne wyrachowanie. Zaślepiony chęcią posiadania i spełniania własnych ambicji zwraca się do ojca z żądaniem: „Już teraz daj mi tę część majątku, która przypadnie mi po twojej śmierci”, w domyśle: „i pozwól mi uczynić z nią, co zechcę”.

Reklama

Próbuję wczuć się w rolę owego ojca i dochodzę do przekonania, że postawa syna jest powodem wielkiego bólu i smutku. Łatwo przychodzi w tym momencie potępić syna, bo przecież kiedy żąda należnej sobie części majątku – nie łamie wprawdzie przepisów prawa – czyż nie życzy ojcu śmierci? Wszak majątkiem dzieli się i dysponuje po śmierci rodzica.

Wpatrzeni w postawę syna proszącego o należną mu część majątku wyobraźmy sobie pełnego smutku ojca, który nie próbuje nawet przekonać syna, nie zatrzymuje go na siłę. Pozwala mu odejść. To jest ojcowski szacunek wobec jego woli. Widzimy ojca, który kocha i zgadza się na ryzyko bólu, cierpienia swojego dziecka.

Innym ważnym wymiarem dzisiejszej przypowieści jest Boże przebaczenie. Ojciec wyczekiwał i wyglądał powrotu syna do domu, gdyż zauważył go z daleka. Przebaczył mu wszystko bez wymówek. Właśnie tak działa łaska Boga Ojca, który nas bezgranicznie kocha. On miłuje każdego i zawsze przebacza, bo miłość Boża sięga o wiele dalej niż miłość ludzka.

Dla takiej miłości warto wejść na wielkopostną drogę pokuty i nawrócenia oraz pozostać na zawsze pełnymi wdzięczności i uwielbienia dla naszego Boga i Pana.

2022-03-22 13:23

Ocena: +12 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niech mi się stanie według słowa twego

Niedziela Ogólnopolska 52/2023, str. 18

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Patronką adwentowego oczekiwania jest Maryja. W Niej spełniło się wielowiekowe oczekiwanie biblijnego Izraela na przyjście Mesjasza. Ona również jest pierwszym wzorem nadziei chrześcijańskiej, która przeżywając przyjście Pana w ciele, niezłomnie wyznaje i oczekuje Jego powtórnego przyjścia w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję