Reklama

Wiara

Fasadowość życia

Adwentowe remonty
Trudno jest remontować stary budynek, a jeszcze trudniej człowieka. Brakuje specjalistów, a na dobry plan, ułożony przez Najlepszego z architektów, kręcimy nosem. Adwent to czas sprzyjający podejmowaniu remontów – remontów serca.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na Hradczany – słynny cesarski zamek w Pradze – turyści najczęściej docierają od dołu, od mostu Karola. Można jednak wybrać inną drogę, z drugiej strony. Tym traktem przez wieki zmierzały delegacje królów i książąt z całej Europy. Po prawej stronie ulicy, za dachami kamieniczek, wyrastają ku niebu barokowe wieże klasztoru Norbertanów. To tutaj na organach grywał podobno Wolfgang Amadeusz Mozart. Ciąg kamieniczek kończy się wejściem do maleńkiego kościoła. W rzeczywistości nie był to kościół, a raczej prywatna kaplica opatów strahowskiego klasztoru. Na frontonie widnieje dziś napis „Hotel”. Zaciekawiony wszedłem do środka. Uśmiechnięty recepcjonista oferował mi do wynajęcia jeden z dwudziestu siedmiu klimatyzowanych, eleganckich pokoi.

Od XVII wieku fasada kościoła nie uległa zmianie, z wyjątkiem wspomnianego napisu. Wszystko inne zostało takie, jakie było przed wiekami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przymiotnik „fasadowy” ma pejoratywny wydźwięk. Fasadowość podkreśla wewnętrzną pustkę i emanację zewnętrznych pozorów prawdziwego życia.

Taka fasadowość może się pojawić w życiu prywatnym, rodzinnym, w nauce, ale również w sprawach związanych z wiarą.

Fasadowość to choroba, która potrafi się ukryć w społeczeństwach, w świecie polityki, w życiu celebrytów, a co gorsza – także w naszym życiu. Fasadowość ludzkiego serca...

Kościół zamieniony w hotel zaprasza do snu. Czasami kościoły zamieniane są w restauracje. Jakby świat chciał nam powiedzieć: dobrze się baw, odpoczywaj, jestem do twojej dyspozycji. Piękny świat, uśpiony świat, śniący o swojej wielkości. Piękne życie, uśpione życie, niedostrzegające, że jest tylko mgnieniem oka. A przecież nie musi tak być! Wystarczy zrozumieć, że na tej samej ulicy powinno się znaleźć miejsce dla szkoły, szpitala, hotelu, sklepu i domu Boga. Gdy zabraknie jednego z tych miejsc, życie przestaje być dobre, a cywilizacja zbliża się do potężnego kryzysu. Nie wszyscy jednak to dostrzegają. Ułożeni w wygodnych łóżkach, w komfortowym otoczeniu zapadamy w wygodny sen.

Reklama

Senność życia, ospałość serca... Brak determinacji, aby zburzyć fasadę, za którą nie kryje się autentyczne wnętrze. Czy fasadowość życia to styl epoki, w której przyszło nam żyć?

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Czy one przypadkiem też nie przybrały fasadowego charakteru? Zewnętrznie niewiele się zmieniły, ale w środku coraz częściej odkrywamy niedosyt, może nawet pustkę. Boże Narodzenie bez rodzącego się Boga.

Tak zasypiamy snem świata, który kołysze nas pozorami szczęścia. Noc Bożego Narodzenia nie jest nocą snu – to czas na przebudzenie.

2021-11-22 20:57

Ocena: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe rekolekcje online

[ TEMATY ]

rekolekcje adwentowe

TV Niedziela

Adwent to czas oczekiwania na Boże Narodzenie, to czas porządkowania domów i własnego sumienia. Jest to najlepszy czas, aby pogłębić wiarę. Kiedy nie możemy z powodu pracy i innych obowiązków korzystać z rekolekcji parafialnych, to śpieszy nam z pomocą wszechobecny internet.

W dobie urządzeń mobilnych, mediów społecznościowych dostęp do rekolekcji adwentowych online jest bardzo łatwy, a nauki adwentowe wysłuchiwane tymi sposobami zyskują na popularności. Wśród najbardziej znanych rekolekcjonistów online są m.in. o. Adam Szustak, o. Michał Legan, o. Michał Olszewski czy o. Mateusz Stachowski. Również Tygodnik Katolicki „Niedziela” dołożył do sporej oferty rekolekcyjnej swoją „cegiełkę”; adwentowymi refleksjami podzielił się ze słuchaczami ks. dr Michał Wieczorek. W pierwszym dniu rekolekcji mówił, że każdy wierzący wie, na czym polega czas Adwentu, ale czy aby na pewno? Czy nie jesteśmy niewolnikami przeszłości i planów? Czy potrafimy być tu i teraz? Czy potrafimy się zatrzymać na chwilę zastanowienia? Czy potrafimy być cierpliwi wobec upływającego czasu? Czy potrafimy czuwać? Czy potrafimy się uczyć i czekać na efekty? Według słów rekolekcjonisty, cierpliwe czekanie ma wymiar moralny. Dalej ks. Wieczorek przytacza przykłady nieetycznego zachowywania się spowodowanego pośpiechem i niecierpliwością. A przecież Bóg, w którego wierzymy, jest bardzo cierpliwy wobec grzeszników, daje im czas na poprawę, na zrozumienie swoich błędów. Boska cierpliwość zastosowana w ludzkim życiu skutkuje porządkiem społecznym, rodzinnym i spokojem sumienia. Cierpliwość uczy szacunku wobec drugiej osoby, z którą być może nie do końca się zgadzamy, ale która ma te same prawa co my.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi z diecezji bielsko-żywieckiej dotarli do Łagiewnik

2024-05-04 16:28

Małgorzata Pabis

    Do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach w piątek 3 maja dotarła 12. Piesza Pielgrzymka diecezji bielsko-żywieckiej.

    Na szlaku, liczącym około stu kilometrów, 1200 pątnikom towarzyszyło hasło „Tulmy się do Matki Miłosierdzia”. Po przyjściu do Łagiewnik pielgrzymi modlili się w bazylice Bożego Miłosierdzia w czasie Godziny Miłosierdzia i uczestniczyli we Mszy świętej, której przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Greger.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję