Reklama
Wzięło w nim udział ponad 350 osób z całej diecezji zamojsko-lubaczowskiej, a także z Przemyśla, Sanoka, Krosna i Rzeszowa (prowincja przemysko--rzeszowska). Na dzień skupienia złożyły się konferencje, wspólny posiłek, adoracja Najświętszego Sakramentu i Eucharystia, której przewodniczył pasterz naszej diecezji, bp Marian Rojek, który tłumaczył, co to znaczy być „Przyjacielem Oblubieńca”. – Przyjaźń polega na bliskości. A bliskość to jest to zatroskanie o to, byś ty, mój przyjacielu, był szczęśliwy. To jest ciągłe zaskakiwanie drugiego człowieka moją miłością, że ja chcę dać tobie szczęście, radość, chcę ci pomóc także w tych trudnych chwilach i sytuacjach. Bo my często myślimy, że przyjaźń to tylko coś słodkiego i przyjemnego, ale to jest także i choroba i cierpienie, to są różnego rodzaju doświadczenia, wewnętrzne walki, które mamy w sobie i dobrze, że jest wówczas koło nas nasz przyjaciel. Często wystarczy, że po prostu jest, nie musi nic mówić. Wiem, że on o mnie pamięta i się za mnie modli i że zawsze mogę na niego liczyć. On wyczuwa mój ból, mój nastrój i nawet gdy nic nie mówię, to wiem, że on jest i się o mnie troszczy. To jest właśnie istota i piękno tej przyjaźni w wymiarze ludzkim, która przenosi się właśnie na tę przyjaźń w wymiarze duchowym z Boskim Oblubieńcem. Nie mamy wątpliwości, że On nas kocha, jest blisko nas i zależy Mu przede wszystkim na naszym zbawieniu i szczęściu, a my staramy się i chcemy być Jego radością – powiedział.
Czas radości
Na spotkanie do Biłgoraja przybyli członkowie wielu wspólnot z całej diecezji m.in. wspólnota z Wólki Panieńskiej k. Zamościa, której opiekunem jest ks. Adam Malinowski. – Na co dzień spotykamy się we własnych wspólnotach, aby rozwijać swoją wiarę i być dla siebie wsparciem. Dzień wspólnoty sprawia, że możemy się spotkać w szerszym gronie, co daje nam dodatkowy impuls do tego, aby trwać na takiej codziennej formacji i czytaniu słowa Bożego. Jest to czas wielkiej radości i spotkanie się z Panem Bogiem i drugim człowiekiem nie tylko w tych naszych lokalnych wspólnotach, ale w takim szerszym wymiarze co na pewno jest dla każdego z nas wielkim umocnieniem. Ważne jest też to kończące spotkanie nabożeństwo posłania, gdy wracamy do swoich miejsc, tam gdzie na co dzień żyjemy, pracujemy i posługujemy i mówimy innym o tym, że spotkaliśmy żywego Chrystusa – zaznaczał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wartość wspólnoty
– To dla mnie wyjątkowe i wzruszające doświadczenie. Czuję, że na nowo odradza się mój zapał, entuzjazm i radość z tego, że należę do tej wspólnoty. Jestem z tego dumna i czuję się zaszczycona, że mogę zasilać szeregi „Przyjaciół Oblubieńca”. Jestem wdzięczna organizatorom za ten wyjątkowy dzień skupienia, gdyż po pandemii, po tej długiej izolacji było to nam wszystkim bardzo potrzebne. Cieszę się, że mogliśmy się spotkać i na nowo wspólnie odkrywać wartość wspólnoty, a przede wszystkim znów jeszcze bardziej i na nowo pokochać Jezusa Chrystusa, naszego Oblubieńca – tłumaczyła Hanna, jedna z uczestniczek wydarzenia.
Spotkanie zakończyło się specjalnym nabożeństwem posłania i błogosławieństwem wszystkich odpowiedzialnych za poszczególne wspólnoty w parafiach.