Uroczystości odbyły się 22 października podczas wieczornej Eucharystii. Wizerunek błogosławionego męczennika zawiśnie obok już znajdujących się w świątyni obrazów: bł. Karoliny Kózkówny, bł. abp. Michała Kozala, św. Maksymiliana Kolbego, św. Brata Alberta, św. Rafała Kalinowskiego czy św. Rity.
– Bardzo się cieszę, ze nasza wspólnota ufundowała obraz bł. ks. Jerzego. Mamy już w naszej parafii relikwie błogosławionego. Ufam, że dzięki temu jeszcze bardziej rozwinie się jego kult – powiedział ks. Stanisław Litwa, proboszcz parafii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Trzydzieści siedem lat temu ks. Jerzy oddał życie za wiarę i Ojczyznę. Wychowany w skromnej, chłopskiej rodzinie, nabył uczciwego podejścia do spraw życia – przypomniał w homilii bp Piotr Skucha. Kaznodzieja zauważył, że bardzo ważna jest umiejętność odczytywania znaków Bożych, które decydują o naszym życiu wiecznym. – Ksiądz Jerzy jest postacią, która uczy nas rozpoznawać znaki Boże. On doświadczył wiele zła w swoim życiu. Jeszcze w czasie seminarium był namawiany do tego, by podjąć inne życie, by nawiązać współpracę z służbami bezpieczeństwa – by stać się donosicielem. On wybrał inne życie – mówił bp Skucha.
Przypomniał także, że po powstaniu „Solidarności” ks. Jerzy stał się jej duchowym przywódcą, warszawscy hutnicy określili go swoim kapelanem, był duszpasterzem krajowym ludzi pracy, a także służby zdrowia. Po wprowadzeniu stanu wojennego był nękany i inwigilowany. Mimo to organizował pomoc materialną dla osób internowanych i ich rodzin, wspierał różnego rodzaju inicjatywy społeczne czy więźniów politycznych.
– Ksiądz Jerzy Popiełuszko główny wysiłek włożył w przygotowanie i prowadzenie w kościele św. Stanisława Kostki Mszy św. w intencji Ojczyzny i tych, którzy za nią cierpią. Przybywały na nie delegacje „Solidarności” z całego kraju, uczestniczyli w nich intelektualiści, aktorzy oraz młodzież. I to po nim zastało nam powiedzenie „zło dobrem zwyciężaj” – zakończył biskup Piotr.