Są dobre wiadomości dla miłośników westernów, a Billy’ego Kida, legendarnego bandyty i rewolwerowca, w szczególności. Okazuje się, że szeryf Pat nie zabił go w Fort Summer, jak pokazał to Sam Peckinpah w filmie Pat Garrett i Billy Kid. Wiemy to już nie tylko z przekazów ludowych czy tysięcy artykułów, ale i z filmu Potsy’ego Ponciroli. W pewnym momencie projekcji warto zadać sobie pytanie, które zadają sobie także współbohaterowie filmu: jak Henry – wychudzony, prosty ranczer mógł stawić czoło bandzie wypasionych i zaprawionych w bojach zabijaków? Wniosek jest oczywisty: też musiał być zaprawiony. Tyle możemy zdradzić, by nie ujawniać treści tego nie najgorszego westernu. Zrobiono już tyle filmów z fatalnym zakończeniem o Billym, że musiał on przeżyć swoją śmierć w Fort Summer, by mogły powstać kolejne.
Pomóż w rozwoju naszego portalu