Reklama

Prasa zagraniczna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Następca św. Franciszka

Sto dwudziestym pierwszym następcą św. Franciszka z Asyżu, założyciela i pierwszego przełożonego Zakonu Franciszkanów, został włoski zakonnik o. Massimo Fusarelli. Ma on 58 lat, pochodzi z Rzymu. W ostatnich latach znany był z zaangażowania na rzecz ubogich, w tym migrantów. Teraz stanie na czele zgromadzenia, które na całym świecie liczy 13 tys. zakonników żyjących duchem świętego Biedaczyny z Asyżu.

LaCroix
Mniej ważna?

Co dalej z tzw. Mszą trydencką? Pojawiają się informacje, że papież wprowadzi nowe porządki w tej sprawie. Najpewniej chodzi o analizę funkcjonowania i implementowania norm ustalonych przez Benedykta XVI w Summorum Pontificum z 2007 r. Dokument ten dopuścił do sprawowania Eucharystii w starym rycie nazwanym nadzwyczajną formą rytu rzymskiego. Czternaście lat to dużo czasu, by ocenić, co działa, a co trzeba poprawić. Chodzi m.in. o to, aby nie było sytuacji konfliktowych, jak np. w Dijon. W bazylice Saint-Bernard de Fontaine-les-Dijon członkowie Bractwa św. Piotra sprawowali Eucharystię w rycie trydenckim. Umowa z diecezją przewidywała, że kapłani bractwa od czasu do czasu będą sprawowali również Mszę św. w formie zwyczajnej rytu rzymskiego. Niestety, nie chcieli oni celebrować Eucharystii w formie zwyczajnej, uznając ją za mniej ważną, co z punktu widzenia doktrynalnego jest rzeczą niedopuszczalną. W nowych regulacjach Franciszek będzie chciał wzmocnić rolę pasterzy miejsca.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

IrishCentral
Niezrozumiałe zachowanie

Trudno zrozumieć postępowanie duchownych w Irlandii. Z jednej strony narzekają oni na obostrzenia, które w stosunku do potrzeb duchowych ludzi były najsurowsze na Starym Kontynencie, a z drugiej – sami ograniczają siebie jeszcze bardziej oraz zachęcają do tego wiernych. Ostatni przykład dotyczy diecezji Kerry w południowo-zachodniej Irlandii. Odwołano tam Msze św. sprawowane na zewnątrz, w tym tradycyjnie na cmentarzach, mimo że przepisy na to zezwalają. Swoją decyzję duchowni tłumaczą rozprzestrzenianiem się mutacji Delta, czyli indyjskiej odmiany koronawirusa. Co oferują w zamian? Jeden z księży chwali się, że będzie zorganizowana transmisja on-line Eucharystii z przebitkami przekazywanymi przez kamerę umieszczoną na dronie. „Reżyserka” ma szczególnie eksponować groby tych zmarłych, którzy odeszli do wieczności w czasie pandemii COVID-19.

Reklama

Catholic News Service
Z rezerwą

Na nowo odżył temat wizyty papieża w Korei Północnej. Wywołał go szef służb specjalnych Korei Południowej Park Jie-won. Uczestniczył on we Mszy św. w bazylice w Molepo, gdzie ogłosił, że pracuje nad umożliwieniem wizyty Franciszka w Pjongjangu i że papież ma zamiar spotkać się z liderami Kościoła katolickiego w Korei Płd. Arcybiskup Lazzaro You Heung-sik, prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa, odniósł się do tych rewelacji z rezerwą. Jego zdaniem, po ludzku parząc, pielgrzymka ta jest obecnie mało realna, ale Bóg może doprowadzić do rzeczy niemożliwych.

AsiaNews.it
„Faszystowska” pieśń

Alaksandrowi Łukaszence, białoruskiemu dyktatorowi, od niedawna nie podoba się jedna z pieśni kościelnych – Wszechmocny Boże. Stracił on do niej sympatię dlatego, że była śpiewana podczas masowych protestów po sfałszowanych wyborach w sierpniu ub.r. Temat ten powrócił w Narodowy Dzień Niepodległości, który Łukaszenka wyznaczył na 3 lipca. W Kościele katolickim zachęcano bowiem, aby na koniec nabożeństw śpiewać właśnie tę pieśń. Prezydent skrytykował tę zachętę hierarchów, twierdząc, że pieśń jest faszystowska, ponieważ została napisana w czasie niemieckiej okupacji przez Natalię Arsenievą. Początkowo był to wiersz – dopiero w 1947 r. skomponowano do niego muzykę. Pieśń stała się na tyle popularna, że w latach 90. ubiegłego wieku rozważano, czy nie nadawałaby się na hymn narodowy. Co do samej daty obchodów – niektórzy uważają, że odnosi się ona do drugiego zniewolenia Ukrainy, bo 3 lipca 1944 r. co prawda wypędzono Niemców, ale na ich miejsce weszli Sowieci ze Stalinem na czele.

2021-07-20 10:22

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski – pasjonująca historia

[ TEMATY ]

Maryja

NAjświętsza Maryja Panna

Karol Porwich/Niedziela

Kościół w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, która została ustanowiona przez papieża Benedykta XV w 1920 r. na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu niepodległości. Uroczystość ta – głęboko zakorzeniona w naszej historii - nawiązuje do Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza z 1656 r., Konstytucji 3 maja oraz oddania Polski pod opiekę Maryi po uzyskaniu niepodległości.

Geneza, śluby lwowskie króla Jana Kazimierza

CZYTAJ DALEJ

Majowy Męski Różaniec ulicami Piotrkowa

2024-05-04 15:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

W sobotę, 4 maja, ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Publiczny Różaniec. W wydarzeniu, które odbyło się po raz 62., udział wzięło ponad 60 mężczyzn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję