Reklama

Polska

Gniezno: uroczystości patronalne ku czci św. Wojciecha

W Gnieźnie, najstarszym miejscu kultu św. Wojciecha na ziemiach polskich, rozpoczęły się doroczne uroczystości patronalne ku czci męczennika z udziałem Prymasów Czech i Węgier, arcybiskupów i biskupów z Polski i zagranicy, a także duchowieństwa i pielgrzymów. W tym roku odpust odbywa się w łączności z 990. rocznicą koronacji Bolesława Chrobrego, która miała miejsce w Gnieźnie w 1025 roku.

[ TEMATY ]

Gniezno

Julia A. Lewandowska

Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie

Bazylika prymasowska Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Gnieźnie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie jak w poprzednich latach odpustowe obchody rozpoczęły się w sobotni wieczór w katedrze gnieźnieńskiej I Nieszporami ku czci św. Wojciecha, które poprzedziło odśpiewanie Bogurodzicy. Nabożeństwu przewodniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, a homilię wygłosił ordynariusz opolski bp Andrzej Czaja. W zdecydowanych słowach mówił o prześladowanych chrześcijanach i Europie wypierającej się Chrystusa.

„Prześladowani chrześcijanie to nadzieja chrześcijaństwa, to nowy posiew chrześcijaństwa. My jesteśmy im winni wsparcie duchowe i to materialne. Trzeba za nimi orędować u Boga, ale i wstawiać się u możnych tego świata, wołając o wolność religijną” – mówił bp Czaja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przestrzegał też przed bezczynnością, wygodnictwem i duchowym otępieniem. „Brzmią mi ciągle słowa chrześcijanina z Iraku, wypowiedziane przed trzema laty w katedrze opolskiej. «Chrześcijanie Europy, co wy robicie, gdy my oddajemy życie za wiarę w Jezusa? Co wy robicie? Nikt was nie prześladuje, a zapieracie się Jezusa. Chrześcijanie Europy – obudźcie się! Chcę wam powiedzieć – jeśli nasza ofiara życia ma pomóc przywrócić Europie chrześcijańskie oblicze, to my w Iraku jesteśmy wszyscy gotowi oddać za was życie. Chrześcijanie Europy obudźcie się»”.

„Tak trzeba nam się obudzić – mówił dalej biskup opolski. – Jezus mówił do uczniów w Ogrodzie Getsemani – czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie. Oni jednak posnęli. Benedykt XVI w komentarzu do tej sceny mówi, że ospałość i otępiałość uczniów Chrystusa to najlepszy czas do panowania mocy ciemności. To mocne słowa. Słowa pośredniego oskarżenia nas, że swoją ospałością i otępiałością, pośrednio przykładamy rękę do tego zła, które dzieje się dzisiaj na świecie” – stwierdził bp Czaja, tłumacząc przy tym, że nie chodzi o walkę z mieczem i rozwój Kościoła walczącego.

„Chrześcijanie są pielgrzymami posłanymi do świata, którzy mają łowić ludzi, wyrywać ich z głębiny morskiej, z mocy ciemności, przyprowadzając do Chrystusa. Owszem walkę trzeba toczyć, ale w sobie, walkę duchową ze słabościami, pokusami, skłonnością do grzechu, trzeba walczyć o to, co Boże w nas, co dane nam na chrzcie” – podkreślił kaznodzieja.

Reklama

„Nie marnujmy świadectwa chrześcijan ginących na współczesnych arenach – prosił na koniec bp Czaja. – Trzeba dawać mężne świadectwo wierności Chrystusowi i jego Ewangelii. Jak tego dokonywać? Troszcząc się bardziej o życie duchowe, podejmując większy wysiłek ewangelizacyjny i pełniąc w codzienności posługę miłości.

Wieloletnią tradycją sobotnich nieszporów jest poświęcenie przez Prymasa Polski płaszczy dla nowych członków Towarzystwa św. Wojciecha, które od ćwierćwiecza krzewi kult patrona w archidiecezji gnieźnieńskiej i diecezji bydgoskiej. W tym rok po raz pierwszy uczynił to abp Wojciech Polak, który przed laty był asystentem kościelnym bractwa. W czasie nabożeństwa śpiewał liczący sobie 101 lat Chór Prymasowski pod dyrekcją ks. kan. Dariusza Sobczaka.

Po nieszporach z katedry wyruszyła uroczysta procesja z relikwiami św. Wojciecha i innych polskich świętych i błogosławionych m.in. św. Jana Pawła II, którego relikwie również znajdują się w katedrze gnieźnieńskiej. Przy biciu dzwonu św. Wojciech jej uczestnicy przeszli na Wzgórze Zbarskie, do kościoła św. Michała Archanioła, gdzie wedle tradycji miał zatrzymać się orszak wiozący ciało męczennika wykupione z rąk Prusów przez Bolesława Chrobrego.

Za srebrnym relikwiarzem podążali przybyli na uroczystości biskupi, kanonicy Kapituły Prymasowskiej, gnieźnieńscy kapłani, siostry zakonne, alumni gnieźnieńskiego seminarium duchownego, młodzież, przedstawiciele władz i różnych grup zawodowych, mundurowi, reprezentanci organizacji i stowarzyszeń kościelnych oraz mieszkańcy Gniezna.

Reklama

Przy kościele św. Michała Archanioła wierni wysłuchali krótkich improwizowanych wystąpień hierarchów. Przed laty przemawiał tak co roku Karol Wojtyła, który przyjeżdżał do Gniezna najpierw jako biskup, a później arcybiskup krakowski. Utarła się nawet tradycja, że organizacja wieczornej procesji należy właśnie do niego. Często, obok relikwii św. Stanisława, przyszły papież przywoził ze sobą kapelę góralską. W 1975 roku, kiedy metropolia gnieźnieńska świętowała 975-lecie istnienia mówił: ,,Przybywamy tutaj do relikwii św. Wojciecha, my biskupi i przedstawiciele ludu Bożego, z całej dzisiejszej Polski. Przybywamy w tym przeświadczeniu, że tutaj jest nasze Gniazdo. Polska przez tyle stuleci rosła z tego Gniazda. Jeśli dzisiaj do niego wracamy, to po to, ażeby wyrazić jedność z naszym początkiem – jedność, która zawsze żyła i rozwijała się, bez względu na to, jakie były koleje naszego narodu i państwa”.

W procesji szła również młodzież, która jak co roku pielgrzymowała do relikwii patrona z całej archidiecezji gnieźnieńskiej. W tym roku towarzyszyło im hasło „Jednym sercem”. Wraz z pielgrzymami szli także świeccy i duchowni misjonarze, którzy jutro otrzymają krzyże misyjne od abp. Celestino Migliore i pojadą ewangelizować m.in. na Kubę, Jamajkę, do Tanzanii, Botswany i Kamerunu.

Relikwiarz św. Wojciecha pozostanie na noc w kościele św. Michała Archanioła. W niedzielę rano zostanie ponownie przeniesiony w uroczystej procesji na Wzgórze Lecha, gdzie na Placu św. Wojciecha u stóp katedry, sprawowana będzie o godz. 10.00 uroczysta suma odpustowa pod przewodnictwem i z homilią Prymasa Węgier kard. Pétera Erdö. Msza św. będzie sprawowana po łacinie i transmitowana m.in. przez TVP Polonia. Przed Eucharystią Prymas Polski abp Wojciech Polak poświęci i odsłoni w katedrze epitafium poświęcone swojemu poprzednikowi kard. Józefowi Glempowi.

Reklama

Święty Wojciech – patron jednego i niepodzielonego Kościoła, patron Polski, archidiecezji gnieźnieńskiej i Gniezna urodził się w 956 roku w czeskich Libicach. Był szóstym dzieckiem książęcej pary Sławnika i Strzyżysławy. Od dziecka przeznaczony do stanu duchownego w wieku 27 lat został mianowany biskupem Pragi. Do swojej biskupiej stolicy wszedł boso. W posłudze był gorliwy i bezkompromisowy. Nie troszczył się o siebie, większą część dóbr biskupich przeznaczał na ubogich, zaopatrując ich potrzeby, odwiedzając ich i pilnie słuchając. Odwiedzał też więzienia, a przede wszystkim targi niewolników. Praga leżała na szlaku ze wschodu na zachód i stąd dostarczano niewolników do krajów mahometańskich. Święty Wojciech miał mieć pewnej nocy sen, w którym usłyszał skargę Chrystusa: „Oto ja jestem znowu sprzedany, a ty śpisz?” Scenę tę przedstawia jedna z kwater Drzwi Gnieźnieńskich.

Wojciech nawoływał też usilnie do przemiany życia i porzucenia złych obyczajów zarówno możnych, jak i duchowieństwo. Niezrozumiany i skonfliktowany z nimi wyjechał wraz ze swoim bratem przyrodnim Radzymem do Rzymu. Tam razem z nim wstąpił do klasztoru benedyktynów na Awentynie, posługując wśród braci zakonnych jako najmniejszy z nich. Po nakazanym przez papieża powrocie do Pragi i ponownym konflikcie z diecezjanami zdecydował się na wyjazd na misje.

W drodze na północ do pogańskiego plemienia Prusów Wojciech gościł w Gnieźnie u księcia Bolesława Chrobrego, a następnie w Gdańsku, gdzie nauczał i chrzcił. Towarzyszył mu Radzym Gaudenty i subdiakon Benedykt Bogusza, który znał język plemienia Prusów i mógł służyć za tłumacza. Prusowie nie chcieli nawrócenia. Rankiem 23 kwietnia 997 roku po Mszy św. odprawionej przez Wojciecha Prusowie otoczyli misjonarzy zabijając biskupa ciosami włóczni. W chwili zgonu Wojciech miał 41 lat. Te wydarzenia również ukazane zostały na Drzwiach Gnieźnieńskich.

Radzyma i Boguszę po pewnym czasie wypuszczono, aby przekazali Bolesławowi Chrobremu propozycję wykupienia ciała męczennika. Według tradycji książę uczynił to za tyle złota, ile ono ważyło, a następnie złożył je w Gnieźnie, w kościele zbudowanym na Wzgórzu Lecha. Dwa lata później, w 999 roku papież Sylwester II wyniósł Wojciecha na ołtarze, a w roku następnym do Gniezna pielgrzymował cesarz niemiecki Otton III, który ogłosił papieską decyzję o erygowaniu pierwszej polskiej archidiecezji i metropolii ze stolicą w Gnieźnie. Według Galla Anonima Otton miał wówczas włożyć cesarski diadem na głowę polskiego władcy, co miało zapowiadać jego koronację. Faktycznie doszło do niej ćwierć wieku później, w 1025 roku, na kilka miesięcy przed śmiercią Bolesława Chrobrego. Po nim w Gnieźnie koronowało się jeszcze czterech władców: syn Bolesława Mieszko II (również w 1025 roku), Bolesław Śmiały (1076), Przemysł II (1296) i Wacław II (1300).

2015-04-25 21:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpust św. Wojciecha w Gnieźnie: biskupi i wierni dziękują za kanonizację Jana Pawła II

[ TEMATY ]

odpust

Gniezno

Ludmiła Pilecka/www.wikipedia.org

Za świadectwo i świętość Jana Pawła II dziękują w niedzielę 4 maja biskupi i wierni uczestniczący w sumie odpustowej sprawowanej pod przewodnictwem Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka na Placu św. Wojciecha w Gnieźnie. Uroczystą Mszę św. poprzedziło poświęcenie w katedrze gnieźnieńskiej kaplicy dedykowanej świętemu papieżowi.

Kaplicę poświęcił metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz w obecności Prymasa Polski abp. Józefa Kowalczyka i zgromadzonych biskupów. Z okazji kanonizacji papieża Polaka, z inicjatywy Prymasa, na nowo zaaranżowano jej wnętrze. Powstał m.in. ołtarz, na którym znajdują się relikwie świętego papieża, uroczyście przekazane archidiecezji gnieźnieńskiej podczas uroczystości świętowojciechowych w 2012 r.
W sumie odpustowej uczestniczy około 40 arcybiskupów i biskupów z przewodniczącym KEP abp. Stanisławem Gądeckim oraz nuncjuszem apostolskim w Polsce abp. Celestino Migliore. Udział w uroczystościach biorą także duchowni z Niemiec i Czech, przedstawiciele władz, pielgrzymi z całej archidiecezji gnieźnieńskiej, delegacje, również z Ukrainy, członkowie bractw i zakonów rycerskich oraz merowie i burmistrzowie miast zaprzyjaźnionych z Gnieznem.
Witając duchownych i pielgrzymów, Prymas Polski abp Józef Kowalczyk przypomniał o wielkim zaszczycie, jakim było dla Gniezna goszczenie Jana Pawła II – najpierw jako arcybiskupa krakowskiego, później dwukrotnie jako następcę św. Piotra. Papież – mówił metropolita gnieźnieński – przybył tu również w kwietniu 2012 roku, już jako błogosławiony, w znaku relikwii, by wraz ze św. Wojciechem orędować za proszącymi u Boga.
„Dziś jednoczy nas radość związana z kanonizacją naszego wielkiego Rodaka – św. Jana Pawła II” – przypomniał Prymas, dodając, że przekazanie dziedzictwa świętego papieża następnym pokoleniom jest naszym szczególnym obowiązkiem i przywilejem.
„Również my sami musimy nieustannie przypominać sobie słowa, które do nas głosił oraz wydarzenia, w których jako głowa Kościoła i Namiestnik św. Piotra uczestniczył; musimy pogłębiać i rozwijać myśli, które nam pozostawił. Możemy to uczynić nie tylko rozważając jego nauczanie, ale również naśladując jego świętość” – mówił Prymas Polski.
Podziękował również wszystkim za obecność i wspólną modlitwę, dodając do tych podziękowań osobiste dziękczynienie za „łaskę posługiwania w Kościele powszechnym i w Kościele, który jest w Polsce, a w szczególności za możliwość służenia pomocą św. Janowi Pawłowi II w strukturach Kurii Rzymskiej i w Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu; za posługę Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, która przypadła na lata 1989-2010 i wreszcie za minione cztery lata posługi na urzędzie arcybiskupa metropolity gnieźnieńskiego i Prymasa Polski” – mówił abp Kowalczyk.
W czasie sumy odpustowej Prymas Polski wręczy przedstawicielom młodzieży Księgi Pisma Świętego, a pod koniec Eucharystii abp Celestino Migliore nałoży krzyże misyjne misjonarzom udającym się na misje.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

8. Rolkowa Pielgrzymka na Jasną Górę - Trwają zapisy

2024-05-21 12:09

mat.pras

Rolkowa Pielgrzymka Wrocławska wyruszy z Wrocławia już po raz ósmy. Rozpocznie się 6 lipca w kościele pw. św. Michała Archanioła przy ul. Prusa, aby po czterech dniach dotrzeć na Jasną Górę.

Tematem tegorocznej pielgrzymki będzie: „Uczestnicę we wspólnocie Kościoła”, który nawiązuje do trwającego roku duszpasterskiego. W poszczególne dni  zostaną wygłoszone następujące konferencje związane z uczestnictwem w Kościele: w sakramentach; w dialogu; w służbie; w ewangelizacji. Trwają zapisy na pielgrzymkę, a jak czytamy w zaproszeniu: - eśli posiadasz podstawowe umiejętności jazdy na rolkach, potrafisz hamować i masz kondycję a także pragnienie wyruszenia we wspólnocie z Wrocławia na Jasną Górę to dołącz do nas! - zaznaczają organizatorzy. 

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję