Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Tyś wielką chlubą naszego narodu

W roku 30. rocznicy pobytu Jana Pawła II w Lubaczowie, wspominamy to ważne wydarzenie.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 21/2021, str. IV

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Lubaczów

Arturo Mari (ze zbiorów Adama Łazara)

Przy grobie kard. Władysława Rubina

Przy grobie kard. Władysława Rubina

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W poniedziałkowe przedpołudnie 3 czerwca 1991 r. na lubaczowskich błoniach za stadionem swoje stopy postawił Ojciec Święty Jan Paweł II. Powitał go były administrator apostolski Archidiecezji Lwowskiej z siedzibą w Lubaczowie, a od 16 stycznia 1991 r. metropolita lwowski abp Marian Jaworski: „Z całego serca dziękujemy Ci, Ojcze Święty, żeś przyjął naszą prośbę i przybył do nas. Dziękujemy za całą troskę o nasz Kościół, którą przejawiłeś zwłaszcza w ostatnim czasie. Kiedy zwracałem się z prośbą o nawiedzenie nas, byłem biskupem administratorem archidiecezji w Lubaczowie. Obecnie jestem arcybiskupem we Lwowie. Dzisiaj, kiedy przyjmujemy Ciebie, Ojcze Święty, z otwartymi sercami, dopełniam obowiązków administratora w Lubaczowie, które pełniłem tutaj przez 7 lat. Dziękujemy gorąco za wczorajsze nawiedzenie Matki Bożej Łaskawej w Jej sanktuarium, za poświęcenie prokatedry. Prosimy także i gorąco dziękujemy za koronację cudownego obrazu Matki Bożej Łaskawej Uzdrowienie Chorych z Łukawca. Ufamy, że dzięki temu lud wierny jeszcze bardziej będzie szedł śladami Jezusa i Maryi, a przez gorliwą modlitwę upraszał za Jej wstawiennictwem zdrowie chorym i pociechę strapionym. Spójrz, Ojcze Święty, jeszcze raz, jak tutejszy wierny lud przygotował się na Twoje przyjęcie, zarówno gdy chodzi o sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, kościół prokatedralny, całe miasto i okolicę. W tym wszystkim zawiera się głęboka cześć i miłość do Ciebie. Błogosław nam na całą odnowę naszego życia. Niech przez Twoje przyjście, Ojcze Święty, Bóg będzie uwielbiony, a cały nasz Kościół ubogacony nowymi darami i łaskami”.

Chluba narodu

Mszy św. przewodniczył Ojciec Święty. Homilię rozpoczął słowami: „«Tyś wielką chlubą naszego narodu»” (por. Jdt 15, 9). Słowa te odzywają się z jasnogórskiego szczytu w dniu patronalnego święta Królowej Polski. «Tyś jest otuchą naszego narodu» – śpiewaliśmy. Słowa te idą w parze z modlitwą wypowiadaną przez tyle pokoleń w ojczystym języku: «Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami», Bogarodzico”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Papież Jan Paweł II w części homilii poświęconej Maryi przypomniał kilka faktów z historii Kościoła na ziemiach polskich: „W naszych dziejach doznawaliśmy wielokrotnie szczególnej macierzyńskiej opieki Matki Chrystusa. Kazimierz Odnowiciel wzywa Bogarodzicę i odzyskuje utracone dziedzictwo. Łokietek w Wiślicy słyszy słowa: «Wstań, ufaj, zwyciężysz» – tymi słowy Matka Boża umacnia króla, który wyprowadził kraj z dzielnicowego rozbicia. Przełomowe w dziejach zwycięstwa – od Legnicy po Chocim i Wiedeń, a w naszym stuleciu rok 1920 – wszystkie wiązaliśmy ze wstawiennictwem Bogarodzicy. A w szczególności to zdumiewające zwycięstwo jasnogórskiego klasztoru-warowni w 1655 r. Stamtąd też płyną w patronalne święto Królowej Polski słowa biblijnego wezwania: «Tyś wielką chlubą naszego narodu»”.

W nauce papieża nie zabrakło odniesień do ślubów króla Jana Kazimierza i ich aktualności w naszych czasach: „Kiedy – w kilka miesięcy po obronie Jasnej Góry – król Jan Kazimierz oddawał całe swe wielonarodowe dziedzictwo Bogarodzicy jako Królowej – wówczas dokonywały się szczególne zaślubiny. Były to zaślubiny Bożej Mądrości, która w sposób proroczy mówi o sobie słowami Księgi Syracydesa: «Wyszłam z ust Najwyższego i niby mgła okryłam ziemię» (24, 3). Oto wymiar przedwieczny przedwiecznej Mądrości. A potem ten wymiar znajduje sobie mieszkanie w dziejach człowieka: «W Jakubie rozbij namiot (...), w Izraelu obejmij dziedzictwo» (Syr 24, 5). I oto Mądrość «zapuszcza korzenie w sławnym narodzie, w posiadłości Pana, w Jego dziedzictwie» (por. Syr 24, 13), aby stać się pokarmem i napojem ludzi: «Którzy mnie spożywają, dalej łaknąć będą, a którzy mnie piją, nadal będą pragnąć» (Syr 24, 21). Król Jan Kazimierz, klęcząc w katedrze lwowskiej przed obrazem Matki Bożej Łaskawej, przyłącza się do wielu pokoleń tych, którzy łakną i pragną Bożej Mądrości – dla siebie, swego królestwa, ludów, wśród których, z Bożej Opatrzności, przyszło mu sprawować władzę królewską w czasach szczególnie trudnych. Zaślubiny Bożej Mądrości, która jest Słowem Przedwiecznym, znajdują swój ewangeliczny wyraz w Kanie Galilejskiej. Słowo stało się Ciałem, rodząc się z Maryi Dziewicy za sprawą Ducha Świętego. Tajemnica Wcielenia Słowa jest tajemnicą zaślubin Bóstwa z człowieczeństwem. Jako człowiek, Syn Boży – Jezus z Nazaretu zostaje zaproszony na gody weselne wraz ze swą Matką i uczniami. To, co w ciągu dziejów miało znaleźć wyraz na naszych ziemiach, pozwala nam rozpoznać się już tam, w Kanie Galilejskiej. Maryja, która tyle razy w ciągu dziejów mówiła Chrystusowi o różnych potrzebach ludzi i ludów, powiedziała o tym po raz pierwszy w Kanie, gdy gospodarzom wesela zabrakło wina: «Nie mają już wina» (J 2, 3). Jakże błaha może wydać się ta potrzeba w porównaniu z innymi. Przyjmijmy ją jednak jako pierwowzór dla wszystkich potrzeb człowieka, narodów, ludzkości. Matka Chrystusa staje pośrodku między każdą z tych potrzeb a Chrystusem, Synem Bożym, Słowem Przedwiecznym i Mądrością, która zaślubiła dzieje człowieka. I pragnie w nich działać”.

Reklama

Królewski program

Papież zauważył, że program króla ogłoszony w katedrze lwowskiej w 1656 r. nie stracił na aktualności: „U stóp Bogarodzicy we lwowskiej katedrze król Jan Kazimierz myślał o potrzebach swego królestwa, o niebezpieczeństwach, które mu groziły. Nosił je wszystkie w swym królewskim sercu. Doświadczył ich, gdy podczas szwedzkiego najazdu musiał opuszczać kraj i szukać schronienia na Śląsku. Czuł jednak, że miara potrzeb jest jeszcze większa, że sięga głębiej, że zagrożenie płynie nie od zewnątrz tylko, ale od wewnątrz. Dał temu wyraz ślubując, gdy mówił: «Przyrzekam (...) i ślubuję, że po nastaniu pokoju wraz ze wszystkimi stanami wszelkich będę używał środków, aby lud królestwa mego od niesprawiedliwych ciężarów i ucisków wyzwolić». Oto pierwszy zarys programu społecznej odnowy, który będzie narastał z pokolenia na pokolenie – aż do naszego stulecia. Dobrze się przeto stało, że te śluby królewskie z katedry lwowskiej w różnych momentach dziejów były odnawiane i aktualizowane. Z nich zrodziło się w naszym stuleciu ślubowanie milenijne, związane z tysiącleciem chrztu Polski”.

Ojciec Święty Jan Paweł II zawierzył swoje życie Maryi. Radził pielgrzymom zgromadzonym na lubaczowskich błoniach, a poprzez media – wszystkim, czynić tak samo: słuchać Syna Maryi. „W Kanie Galilejskiej Matka Chrystusa mówi do sług weselnych: «Zróbcie wszystko, cokolwiek (On) wam powie» (J 2, 5). Wielką potrzebą naszych czasów jest przypomnienie tego, co mówi Bóg: przyjmowanie na nowo tego, czego uczy Chrystus: «Zróbcie wszystko, cokolwiek (On, Chrystus) wam powie»”.

2021-05-18 10:57

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W ostatnich dniach życia Jan Paweł II bardzo cierpiał

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Adam Bujak

W ostatnich dniach życia Jan Paweł II bardzo cierpiał, jego agonia była straszliwie bolesna, ale przeżywał ją ze spokojem – ujawnił francuski kardynał Paul Poupard. Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury mówił o tym podczas konferencji, jaką wygłosił 24 kwietnia wieczorem w Instytucie Francuskim w Rzymie.

Jego zdaniem dzieło Jana Pawła II jest najpoważniejsze spośród wszystkich papieży razem wziętych. Zadziwiająco owocne lata tego długiego pontyfikatu miały swe źródło w modlitwie. To ona, zdaniem 84-letniego purpurata, była wewnętrznym oddechem i motorem jego życia. Absolutnym centrum każdego dnia papieża i całego jego życia była Msza św. Czerpał on także z pobożności ludowej, a zwłaszcza nabożeństwa Drogi Krzyżowej.
Kard. Poupard wskazał, że Jan Paweł II był wzorem zapominania o sobie. Wynikało to stąd, że sam był całkowicie oddany Chrystusowi przez Maryję. Okazywał też niespożytą wytrzymałość w pokonywaniu przeszkód, a także niewyczerpaną życzliwość, połączoną z odwagą mówienia prawdy.
Podobnie jak Jan XXIII, był bardzo ludzki i wierzył w zbawczą wartość cierpienia, przyjętego i przeżywanego z miłością – stwierdził kardynał, który pracował u boku obu tych papieży.
Zauważył, że Jana Pawła II kształtowali ludzie świeccy. Najpierw jego ojciec, którego widywał modlącego się w nocy na kolanach, potem krawiec-mistyk Jan Tyranowski, który młodemu Karolowi Wojtyle dawał do czytania dzieła mistyków karmelitańskich: św. Jana od Krzyża i św. Teresy z Avili, a także św. Brat Albert Chmielowski, malarz, który zrezygnował z uprawiania sztuki, aby zostać nędzarzem wśród nędzarzy. To właśnie przykład Brata Alberta pomógł Wojtyle podjąć decyzję o porzuceniu literatury i teatru, by wejść na drogę kapłaństwa – podkreślił kard. Poupard. Według niego tu trzeba szukać przyczyn wrażliwości Jana Pawła II na ludzi świeckich i wynoszenia ich na ołtarze, aby wskazać, że świętość nie jest przywilejem osób konsekrowanych, ale stanowi cel wszystkich ochrzczonych.
Emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury był w 2005 r. świadkiem w procesie beatyfikacyjnym Jana Pawła II. Przyznał, że odpowiedział wówczas na 124 szczegółowe pytania postulatora, ks. prałata Sławomira Odera.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: dziękuję strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej

2024-05-04 15:06

[ TEMATY ]

prezydent

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda podziękował w sobotę strażakom za służbę ludziom i Rzeczypospolitej. Podczas centralnych obchodów Dnia Strażaka przypomniał, że tylko w 2023 r. strażacy podjęli pół miliona interwencji, podczas których udzielali wszechstronnej pomocy.

Prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą wzięli w sobotę udział w Centralnych Obchodach Dnia Strażaka, które odbyły się na Placu Marszałka Józefa Piłsudskiego w Warszawie. W uroczystości uczestniczyli również m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz szef MSWiA Marcin Kierwiński.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję