Reklama

Kościół

Polska misjonarka walczy o oddech swoich pacjentów

Siostra Małgorzata Langner od 14 lat mieszka w miejscowości Antsirabe na Madagaskarze i pracuje w miejscowym szpitalu. Warunki zawsze były tu trudne, ale pandemia spowodowała prawdziwy dramat.

Niedziela Ogólnopolska 20/2021, str. 15

[ TEMATY ]

misjonarze

misjonarz

Karol Porwich/Niedziela

S. Małgorzata Langner, franciszkanka misjonarka Maryi, na dziedzińcu szpitala w Antsirabe

S. Małgorzata Langner, franciszkanka misjonarka
Maryi, na dziedzińcu szpitala w Antsirabe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Antsirabe to trzecie największe miasto na Madagaskarze – liczy ćwierć miliona mieszkańców. W szpitalu Ave Maria w tej miejscowości pracują siostry ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi, w tym jedna Polka – siostra Małgorzata. W szpitalu przebywa obecnie 140 pacjentów, połowa z nich jest w bardzo ciężkim stanie spowodowanym koronawirusem. Do placówki trafia też wielu misjonarzy z całego Madagaskaru, którzy zarazili się koronawirusem w trakcie swojego misyjnego pobytu.

Prowadzące placówkę franciszkanki misjonarki Maryi nigdy nie miały łatwo. Bieda, fatalne warunki sanitarne, zbyt mała liczba lekarzy, co utrudnia dostęp do opieki medycznej – to codzienność mieszkańców tej wyspy. Z jedynym w mieście ginekologiem, blokiem operacyjnym, o którego zorganizowanie zadbała s. Małgorzata, i z nietypowym jak na Madagaskar podejściem do pacjentów (tutaj nie zaczyna się rozmowy z chorym od pytania o pieniądze) – szpital jest jedyną nadzieją dla cierpiących, na tej pięknej, lecz zmagającej się z ogromnymi problemami wyspie. Do znanych bolączek, które siostry nauczyły się pokonywać o własnych siłach, pandemia COVID-19 dodała jednak nowe. W szpitalach na całej wyspie brakuje tlenu dla pacjentów. Ratunkiem byłby zakup urządzenia do jego produkcji na miejscu, ale to ogromny wydatek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie nadążają z dostawami

– Jest u nas 70 pacjentów zarażonych koronawirusem i brakuje nam tlenu – alarmuje s. Małgorzata. – Używamy koncentratorów, ale mamy ich tylko 30. Tymczasem wszyscy, którzy do nas trafiają, mają problemy z oddychaniem. Po prostu – duszą się.

Reklama

Tlenu brakuje również w innych szpitalach w mieście, a także na całej wyspie. Siostry zamawiają go w odległej o 200 km stolicy kraju. – Nie nadążają go nam przywozić. Właśnie skończył się tlen w butlach – tłumaczy s. Małgorzata i apeluje o pomoc w zakupie generatora tlenu, który pozwoliłby rozwiązać problem na miejscu, w szpitalu. Takie urządzenie kosztuje 105 tys. euro – dla sióstr to wydatek nie do udźwignięcia. – Będziemy wdzięczni za każdą pomoc – zapewnia s. Małgorzata.

Mimo własnych problemów

Wesprzeć misjonarki na Madagaskarze zdecydowały się Caritas Archidiecezji Poznańskiej oraz Caritas Polska. Ksiądz Marcin Iżycki, dyrektor Caritas Polska, podkreśla, że chorzy na Madagaskarze są w wyjątkowo trudnej sytuacji. – Z koronawirusem walczy cały świat, ale systemy opieki zdrowotnej w krajach wysoko rozwiniętych, mimo problemów, są dla chorych ratunkiem. Tymczasem w krajach takich jak Madagaskar wiele szpitali musi liczyć na wsparcie z zewnątrz, a pamiętajmy, że ludzie chorują tam tak samo ciężko, jak choćby w Polsce.

Chcesz pomóc?
Można przyłączyć się do zbiorki, wpłacając dowolną kwotę na konto:
77 1160 2202 0000 0000 3436 4384 (tytuł wpłaty: TLEN)
lub wysyłając SMS o treści TLEN pod numer 72052 (koszt 2,46 zł)

2021-05-11 13:39

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do Krakowa za cenę jednego batona

Niedziela Ogólnopolska 43/2015, str. 22-23

[ TEMATY ]

misje

misjonarze

misjonarz

Archiwum Sekretariatu Misyjnego Jeevodaya

Grupa młodych Hindusów, którzy marzą, że uda im się przyjechać w 2016 r. do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem i Polską. Pierwsza od lewej – dr Helena Pyz, która od 26 lat pracuje w oś rodku Jeevodaya, laureatka tegorocznego TOTUS-a

Grupa młodych Hindusów, którzy marzą, że uda im się przyjechać w 2016 r. do Krakowa na spotkanie z papieżem Franciszkiem i Polską.
Pierwsza od lewej – dr Helena Pyz, która od 26 lat pracuje w oś rodku Jeevodaya, laureatka tegorocznego TOTUS-a

W 1989 r. niewielu młodych ludzi w Polsce mogło marzyć o uczestniczeniu w Światowych Dniach Młodzieży. Nawet nasza wiedza o trwającej już tradycji spotkań młodych z Papieżem Polakiem w różnych miejscach świata była bardzo skromna. Poprzednie Światowe Dni Młodzieży w 1987 r. odbyły się w dalekim Buenos Aires. Tym razem miały być w Europie, w starodawnym miejscu pielgrzymkowym Santiago de Compostela. Jan Paweł II zwrócił się wówczas do wiernych Europy Zachodniej z prośbą, aby umożliwili udział w tym wydarzeniu młodym ze Wschodu. Wspólnota Emmanuel zaprosiła ruchy rodzinne i obrońców życia. Wraz z kilkoma osobami z Rodziny Rodzin dołączyłam do tego wyjazdu. Bariery do pokonania były rozmaite. Mieliśmy samodzielnie dojechać do Wiednia i stamtąd wrócić do ojczyzny. Najpierw przytrzymano nas na granicy czechosłowacko-austriackiej; opuszczaliśmy przecież teren bloku socjalistycznego. Na miejsce przyjechaliśmy z wielogodzinnym opóźnieniem, gdzieś w wiosce czekano na nas z kolacją, ale było zbyt późno, żeby tam dojechać. Pierwszą noc spędziliśmy w autokarze, bo kierowca musiał odpocząć. Głodni, nieumyci, zaczynaliśmy nasz szlak św. Jakuba. Nie mogliśmy kupić nawet butelki wody, bo nie mieliśmy gdzie wymienić na szylingi austriackie kilku dolarów, które były całym naszym majątkiem. Innego dnia nasze autokary (w których byli, oprócz Polaków, pielgrzymi z Węgier i Rumunii) gdzieś na południu Francji zajechały do pałacu, gdzie przyjęto nas uroczystą kolacją. Uczyliśmy się „biedę cierpieć i obfitować” (por. Flp 4,12). Gdy kolumna autokarów się powiększała, rosło też nasze doświadczenie Kościoła. Spotykaliśmy się na wspólnych posiłkach lub noclegach, zawsze na Eucharystii sprawowanej w wielu językach. Niezapomniane wrażenie robiła modlitwa „Ojcze nasz”, podczas której każdy modlił się głośno w ojczystym języku.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Teologia? Czy warto ją studiować?

2024-05-14 19:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W Instytucie Teologicznym w Łodzi, uczelni afiliowanej do Akademii Katolickiej w Warszawie, studiują studenci motywowani potrzebą pogłębienia swojej wiedzy i wiary w Boga, nie wykluczając możliwości przyszłej pracy nauczyciela religii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję