Reklama

Edytorial

Post w realu

Życie psuje się przez namiętności, zmysłowość, zaspokajanie własnego „ja”. Post cielesny uśmierza wady i podnosi ducha.

Niedziela Ogólnopolska 8/2021, str. 3

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zawsze na progu Wielkiego Postu przypominają mi się słowa 4. prefacji wielkopostnej: „Miłosierny Ojcze (…) Ty przez post cielesny uśmierzasz wady, podnosisz ducha, udzielasz cnoty i nagrody…”. Post to jeden z trzech uczynków pokutnych, obok modlitwy i jałmużny. Bez ich praktykowania katolicy nie wyobrażają sobie 40 dni Wielkiego Postu.

Post jest wyrzeczeniem, umartwieniem, a współcześnie powiemy: utrudnieniem sobie życia. Jak dziś ludzie, zwłaszcza ci znani i lubiani, rozumieją post i po co go praktykują? Rozmaitość odpowiedzi, które znajdą Państwo na naszych łamach, przekonuje, że powodów może być bez liku. Mamy nadzieję – taki był zresztą cel naszej sondy – że staną się one inspiracją do podjęcia własnego postu, przeprowadzonego w wyznaczonym tempie i w wybranej przez siebie intencji (str. 13-15).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przypomnę podstawową prawdę: w chrześcijańskim poście nie chodzi o oczyszczenie organizmu ze złogów. Chrześcijański post oznacza każde, nawet to najmniejsze zaparcie się siebie, które podejmujemy po to, aby pomóc duszy w zwycięstwie nad naszym ciałem. Pościć oznacza przezwyciężać siebie i pozwalać innym siebie przezwyciężać. Jeśli racją każdego chrześcijanina jest Bóg, wówczas post nie będzie praktyką jogi ani kilkutygodniowym kulinarnym eksperymentem dietetycznym.

Post oznacza rezygnację nie tylko z pewnych pokarmów, ale w ogóle z przywiązania do rzeczy materialnych. Chodzi o to, by one nas nie zniewoliły. Post „uśmierza wady i podnosi ducha”, wzywa do odmawiania sobie przyjemności. Sokrates uważał, że umartwianie ciała pomaga duszy w kierowaniu nim: „Mali ludzie żyją, by jeść i pić, wartościowi jedzą i piją, by żyć”. Post i umartwienie zbliżają do Boga, prowadzą do wewnętrznego uzdrowienia. Wreszcie – są bronią wymierzoną w szatana, dlatego tak często jego podszepty służą zniechęcaniu nas, odciąganiu od praktykowania prawdziwego postu.

Reklama

Zdaję sobie sprawę z tego, że do części ludzi to tłumaczenie nie trafi. Praktykowanie postu, tak jak praktykowanie wiary na co dzień, wydaje się im anachroniczne i staroświeckie. Współczesny świat, zdominowany przez konsumpcyjny styl życia, w którym nie należy odmawiać sobie żadnych przyjemności, nie zrozumie głębokiej prawdy o sensie postu i umartwień. W naszych czasach myśli o wyrzeczeniach, samoograniczaniu wydają się dziwactwem. Część z nas woli żyć jedynie łatwo i przyjemnie, bez zadawania sobie ważnych pytań o sens istnienia, nie odczuwa potrzeby refleksji, zagłusza naturalną potrzebę poszukiwania Boga. Jestem realistą i wiem, że tacy ludzie Niedzieli nie czytają, ale żyją wokół nas i w jakimś wymiarze narzucają nam swoją narrację.

Dlatego tak ważne jest zwracanie uwagi na jakość naszego postu. Eric Greitens, autor bestsellerowej książki Hart ducha, napisał: „Tylko dzięki praktyce osiągamy doskonałość w jakimkolwiek działaniu. Najważniejszą umiejętnością, jakiej możemy się nauczyć, jest umiejętność praktykowania. Możemy praktykować więcej, niż to sobie wyobrażamy”. Samo pragnienie czy obiecywanie sobie nie wystarczą. Można praktykować dyscypliny sportu czy grę na instrumentach. Można też praktykować wdzięczność, odwagę, jak również to, co jest naszym powołaniem. Znakiem rozpoznawczym chrześcijanina natomiast jest praktykowana wiara, bo jak wiemy, samo jej deklarowanie już nie wystarczy.

Namawiam szczerze, by w Wielkim Poście wejść na drogę praktykowania wyrzeczeń, które są jak sól – nadają życiu smak i konserwują je. Gdzie brakuje tego antyseptyku, tam zaczyna się rozkład. Życie psuje się przez namiętności, zmysłowość, zaspokajanie własnego „ja”. Post cielesny uśmierza wady i podnosi ducha.

Czym jest ciało, gdy słabnie duch?

2021-02-17 09:35

Ocena: +11 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Papież zachęca proboszczów do wniesienia wkładu w prace Synodu

2024-05-02 11:21

[ TEMATY ]

proboszczowie

papież Franciszek

PAP/EPA/VATICAN MEDIA

Do refleksji nad odnową posługi proboszcza w kluczu synodalnym i misyjnym, a także umożliwienia Sekretariatowi Generalnemu Synodu zebrania ich wkładu w przygotowanie Instrumentum laboris zachęcił Ojciec Święty proboszczów całego świata w wystosowanym dziś do nich liście. Wydarzenie to zbiegło się z zakończeniem Międzynarodowego Spotkania „Proboszczowie dla Synodu”.

LIST OJCA ŚWIĘTEGO FRANCISZKA

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję