Reklama

Niedziela Wrocławska

Nowy początek

Mało kto pamięta moment chrztu. Przyjęliśmy go dzięki wierze mamy i taty. Do jakiego zadania zobowiązali się rodzice i rodzice chrzestni?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chrzest jest bramą do wszystkich sakramentów. Człowiek otrzymując go, rodzi się dla Nieba i staje się Dzieckiem Bożym. Jest on także wpisany w misyjną działalność Kościoła na mocy słów: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu: w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”.

Gdy rozpoczyna się obrzęd chrztu, rodzice składają deklarację wychowania swojego dziecka w wierze. Stają się oni pierwszymi katechetami i to na ich barkach spoczywa troska o wychowanie w duchu katolickim. Rozpoczyna się od podstaw, czynienie znaku krzyża, nauka słów pacierza, wspólna codzienna modlitwa, niedzielna Eucharystia, kultywowanie tradycji katolickich oraz nauka życia zgodnego z Bożymi przykazaniami. Kluczowe w tym wszystkim jest osobiste świadectwo rodziców dziecka. Nie jest to łatwe zadanie, dlatego też do pomocy w wychowaniu w wierze wybierani są rodzice chrzestni. Przez przykład i praktykę ich wiary ma wzrastać wiara danego im pod opiekę dziecka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zadanie to wymaga dużej odpowiedzialności. Często jednak, gdy przychodzi wybrać rodzica chrzestnego, pojawiają się trudności. Wszystko przez kryterium wyboru. Można sprowadzić chrzest to zwykłej tradycji rodzinnej, z pominięciem części duchowej, uznać, że słowa wypowiadane w czasie trwania sakramentu to zwykła formułka, na którą należy odpowiedzieć pozytywnie.

Reklama

Przyniesienie przez rodziców dziecka do chrztu to zobowiązanie, za które przyjdzie odpowiedzieć przed Bogiem. Z miłości bowiem do dziecka należy przekazać mu wiarę w prawdziwą Miłość. To samo tyczy się rodziców chrzestnych. A czy w rachunku sumienia pojawia się pytanie o realizację zadań, do których się zobowiązano?

Przyniesienie przez rodziców dziecka do chrztu to zobowiązanie, za które przyjdzie odpowiedzieć przed Bogiem.

Podziel się cytatem

Warto uświadamiać sobie, czym jest chrzest święty. Powszechność udzielania go w naszym kraju sprawia wielu osobom zakłopotanie. Zapominają, jaka jest jego istota. Jedni uważają, że to ładna tradycja i okazja do świętowania, inni myślą, że dzięki niemu dziecko nie będzie chorować – taki „amulet”. Tymczasem, przytaczając katechizm: „Chrzest święty jest fundamentem całego życia chrześcijańskiego, bramą życia w Duchu i bramą otwierającą dostęp do innych sakramentów. Przez chrzest zostajemy wyzwoleni od grzechu i odrodzeni jako synowie Boży, stajemy się członkami Chrystusa oraz zostajemy wszczepieni w Kościół i stajemy się uczestnikami jego posłania”.

2021-01-05 11:50

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chrzest Syna Bożego

[ TEMATY ]

Jezus Chrystus

chrzest

ADAM RAK

Święto Chrztu Pańskiego w całym roku liturgicznym
stanowi koniec okresu związanego z Bożym Narodzeniem,
ale to nie koniec Epifanii Chrystusa, który będąc dzieckiem
wzrasta w Nazarecie «w mądrości, w latach i w łasce u Boga i ludzi» /por. Łk 2,52/,
co się tłumaczy tym, że czyni postępy zdobywając doświadczenia życiowe
i zyskując coraz większe upodobanie u Boga, swego Niebieskiego Ojca.

Nie oznacza to jednak wcale, jakoby pierwotne upodobanie Boże do Jezusa było tak ilościowo,
jak również jakościowo mniejsze od tego, opisanego na kartach dzisiejszej Ewangelii.
Stanowi ono Konstans Miłości Bożej, zdolnej do najwyższych, wręcz heroicznych poświęceń,
wyrażających się w posłaniu nam - ludziom «Syna swego Jednorodzonego…,
aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne» /J 3,16/
- jak się wypowie Jezus - w Ewangelii Św. Jana - tłumacząc Nikodemowi łaskę chrztu świętego.

Łukaszowa wersja Ewangelii, którą Kościół czyta w Święto Chrztu Pańskiego w Roku C,
koncentruje naszą uwagę na osobie Jezusa, który przyjmuje janowy chrzest nawrócenia
podobnie, jak czyni w tym samym czasie «cały lud» izraelski, poszukujący odpowiedzi
na pytanie o sens życia we własnym stanie i w pełnionych codziennie czynnościach,
będących pochodną życiowego ich powołania lub - jak to często w życiu bywa -
jedynie podjętych na skutek takich, czy innych relacji społecznych i życiowych postaw /por. Łk 2,10-14/.

Gdy więc ten sam «lud oczekiwał z napięciem» na epifanię Jana Chrzciciela
jako «Mesjasza» - Pomazańca Bożego - «snując takie o nim domysły» /Łk 2,15/,
«on tak przemówił do wszystkich», tłumacząc swoje ludzkie uniżenie
przed Tym, który przychodzi będąc «mocniejszym od niego» samego,
że «nie jest godzien rozwiązać rzemyka u [Jego] sandałów» /Łk 2,16/,
ponieważ on sam «chrzci» ludzi tylko «wodą» na znak oczyszczenia z grzechów /por. Łk 2,16/.

Tymczasem Chrzest Syna Bożego objawi pełną ognia moc Ducha Świętego /por. Łk 2,16/
zdolną oczyścić omłot «wiejadłem», które dzierży w dłoni - dla oddzielenia pszenicy od plew -
gromadząc ją we własnych spichlerzach, a plewy paląc «w ogniu nieugaszonym» /por. Łk 2,17/,
co ujawnia Jego zbawcze prerogatywy równe samemu Bogu, który w niebie gromadzi zbawionych,
a w stanie nieugaszonego pragnienia pozostawia potępionych, którzy w swoim życiu
lekceważąc i odrzucając Jego bezinteresowną miłość nie znaleźli u Niego upodobania.

Inaczej jest - z przyjmującym ten sam chrzest dla jego uświęcenia - Jezusem,
który «gdy się modlił» otrzymał bierzmowanie Duchem Świętym
«w postaci cielesnej niby gołębica», który «zstąpił nad Niego»
- jak się wyraża relacjonujący to cudowne wydarzenie Św. Łukasz,
potwierdzając tym samym jego prawdziwość wraz z innymi Synoptykami,
którzy w ten sposób dają wyraz szczególnego upodobania Bożego w Jego Synu.

Przedmiotem, a zarazem podmiotem tego upodobania jest osoba Jezusa, «Boga, który zbawia»
poprzez sakramenty - te szczególne znaki Jego łaski udzielanej obficie wierzącemu Kościołowi,
który pielgrzymuje po drogach zbawienia ufny w wypełnienie się obietnicy Boga
danej wszystkim tym, którzy wierzą w Niego, «albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to,
aby świat potępił, ale po to, aby świat został przez Niego zbawiony» /J 3,17/,
dlatego wyposaża «Wybranego swego» - jak pisze Izajasz - w zbawcze prerogatywy /por. Iz 42,1-7/.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 14.): Starty

2024-05-13 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

W jaki sposób najlepiej rozpoczynać nowe sprawy? Co zrobić, kiedy życie nagle stawia przede mną niespodziewane zadania? Gdzie znajdę pomoc, jeśli boję się wyzwań i już na starcie mam ochotę się wycofać? Zapraszamy na czternasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o Maryi w kontekście początków ludzkich dróg.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ania Broda: pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury

2024-05-14 15:52

[ TEMATY ]

muzyka

pieśni maryjne

Magdalena Pijewska/Niedziela

Pieśni maryjne są bezcennym skarbem kultury ze względu na piękno języka, słownictwo i oryginalne melodie - mówi KAI Ania Broda. Pieśni biblijne i apokryficzne, balladowe i legendy, pogrzebowe i weselne, pielgrzymkowe czy mądrościowe - to pobożnościowe, ale i kulturowe bogactwo tradycyjnej muzyki, jaką Polacy przez pokolenia oddawali cześć Maryi. O dawnych polskich pieśniach maryjnych - ich znaczeniu, źródłach, rodzajach i bogactwie - opowiada wokalistka, cymbalistka, kompozytorka i popularyzatorka dawnych polskich pieśni. Wydała m. in. z Kapelą Brodów płytę "Pieśni maryjne".

- Jest tak wiele ważnych dla mnie pieśni maryjnych, że trudno mi wybrać, które lubię najbardziej. Każda z nich ma swoje miejsce w mojej codzienności i swoją funkcję. Mam wrażenie, że jest to zbiór pieśni religijnych niezwykle zróżnicowany w formie tekstowej, w narracji, ale też w formie muzycznej. Takie pachnące ziołami i kwiatami królestwo pomocy. Niebieskie Uniwersum z liliami w herbie - opowiada w rozmowie z KAI Ania Broda.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję