Tu nasuwa się pytanie: Czy przybywając do Jezusa, pasterze złożyli Mu pokłon tam, gdzie się narodził? Odpowiedź wydaje się twierdząca, przede wszystkim dlatego, że opis tego wydarzenia (Łk 2,1-7) następuje zaraz po opisie narodzin Zbawiciela (Łk 2,8-20).
Wskazuje na to także topograficzna bliskość Pola Pasterzy względem dzisiejszej Kaplicy Narodzenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Królowie czy magowie
Reklama
Lektura pierwszych kart Ewangelii Mateusza niesie ze sobą informację o jeszcze jednych odwiedzinach: „Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: «Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon»” (Mt 2,1-2). Wydarzenie to wspominamy jako Objawienie Pańskie, obchodzone 6 stycznia. Popularna nazwa tej uroczystości to Trzech Króli. Chyba jednak ich droga zajęła nieco więcej czasu niż dwa tygodnie, chociaż Mateusz nie relacjonuje jej przebiegu, a jedynie ich przybycie do Jerozolimy i Betlejem. Poza tym, warto zastanowić się nad tym, czy rozpoczęli oni swoją wędrówkę w momencie narodzin Jezusa, czy też odpowiednio wcześniej, aby pojawić się w Jerozolimie po Jego narodzeniu? Biorąc pod uwagę pojęcie, jakim są opisywani, potocznie nazywamy ich trzema królami. Mateusz jednak nazywa ich trzema mędrcami, dosł. magami (gr. magoi). Odwołując się do starożytnej instytucji, dziś pewnie nazwalibyśmy ich astronomami, czyli ludźmi, którzy badają gwiazdy, którzy badają naturalne zjawiska po to, aby wyprowadzić z nich jakąś naukę. Ta nauka, w ich przypadku, dotyczyła czasu narodzenia Zbawiciela. Znając datę narodzenia Jezusa, wyruszyli, prawdopodobnie, odpowiednio wcześniej, aby pojawić się w późnych miesiącach 3 r. przed Chrystusem, gdy jeszcze żył Herod Wielki. Z danych historycznych wynika bowiem, że w okolicach Paschy 4 r. przed Chrystusem Herod Wielki już nie żył. Zatem podróż królów/magów mogła trwać dłużej i była zaplanowana tak, by mogli zdążyć zaraz po narodzinach Jezusa.
Miejsce nawiedzin
Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: Gdzie odwiedzili Jezusa trzej królowie, czy w tym samym miejscu, co pasterze? Mateusz stwierdza: „Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę” (Mt 2,11). Stwierdzenie, że weszli do domu, zdaje się wskazywać na inne miejsce niż grota i żłób, do którego został złożony Jezus zaraz po swoich narodzinach. Jeśli jednak przyjmiemy, że Święta Rodzina zatrzymała się u rodziny Józefa w grocie, znajdującej się na zapleczu domu, to mogło to być to samo miejsce, w którym narodził się Zbawiciel. Rzeczywiście bowiem, w Palestynie nierzadko budowano domy przylegające do wykutej w skale groty, w której nocowały również zwierzęta.
Na koniec warto przypomnieć jeszcze to, że celem, dla każdego z ewangelistów, było przedstawienie prawdy o tym, że Jezus Chrystus jest potomkiem Dawida, jest Mesjaszem, który umarł i zmartwychwstał dla naszego zbawienia. Mateusz i Łukasz w tym kontekście uznali za konieczne ukazanie dzieciństwa Jezusa, które ma, nie tyle stworzyć nam sentymentalny klimat pierwszych lat życia Jezusa, ile pokazać prawdę o tym, że jest On rzeczywiście potomkiem Dawida, a zatem Mesjaszem.