Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Upamiętniono świętego pasterza

Znajdujące się na skrzyżowaniu ulic: Mickiewicza, Jarosławskiej i Kustronia w Oleszycach rondo otrzymało nazwę: Świętego Arcybiskupa Józefa Bilczewskiego. W piątkowe popołudnie 16 października poświęcił je bp Mariusz Leszczyński.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 44/2020, str. VI

[ TEMATY ]

poświęcenie

rondo

Bp Mariusz Leszczyński

Adam Łazar

Poświęcenia ronda dokonał bp Mariusz Leszczyński

Poświęcenia ronda dokonał bp Mariusz Leszczyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uchwałę Rady Miejskiej w Oleszycach z dnia 25 kwietnia 2019 r. o nadaniu nazwy rondu odczytał jej przewodniczący, Wiesław Osuch. Starosta lubaczowski Zenon Swatek pogratulował trafności wyboru imienia. Wybór patrona dla ronda nie był przypadkowy. Ten patronat podkreśla związki parafii ze św. Józefem Bilczewskim.

Ślady pasterza

11 maja 1901 r. Oleszyce ogarnął wielkie pożar, podczas którego spaliły się wszystkie świątynie: kościół, cerkiew i trzy synagogi. W tydzień po pożarze, 18 maja, przyjechał metropolita lwowski abp Józef Bilczewski, by zobaczyć pogorzelisko i podjąć z miejscowym proboszczem, a zarazem dziekanem lubaczowskim, ks. Ludwikiem Swadowskim, decyzję o odbudowie i rozbudowie kościoła. Tak się stało. W latach 1903-1906 wybudowano nowy kościół i dzwonnicę, według planów architekta Włodzimierza Podhoreckiego ze Lwowa, zachowując dawny układ przestrzenny, powiększony o nawy boczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Metropolita lwowski przyjechał do Oleszyc jeszcze raz we wrześniu 1907 r. Wydarzenie to w kronice parafialnej odnotowano następująco: „Dnia 6 września br. o godz. 15.45 przyjechał do Oleszyc Jego Ekscelencja Ksiądz Arcybiskup Lwowski dr Józef Bilczewski. Następnego dnia, 7 września, konsekrował kościół i wielki ołtarz, w który wmurowano relikwie świętych męczenników (Fidelisa i Teodora). Po sumie wygłosił wzniosłe kazanie. Po południu bierzmował (489 osób), katechizował dzieci i odprawił żałobne nabożeństwo. Trzeciego dnia, tj. w niedzielę 8 września, odprawił pontyfikalną sumę i wygłosił kazanie do zgromadzonego na odpust, liczącego przeszło 12 tysięcy ludu. W poniedziałek, 9 września odwiedził miejscową szkołę i o godz. 12.30 w południe odjechał do Lwowa, żegnany uroczyście przy tryumfalnej bramie na dworcu”.

Święty metropolita

Arcybiskup Józef Bilczewski był jednym z największych biskupów Kościoła. Zmarł w 1923 r. w opinii świętości. Jego beatyfikacji dokonał papież Jan Paweł II w 2001 r. we Lwowie, podczas pielgrzymki na Ukrainę. Podpisał też dekret o jego kanonizacji. Nie dożył tego dnia, gdyż Bóg powołał go do Siebie. Uczynił to 23 października 2005 r. papież Benedykt XVI w Rzymie.

Reklama

W setną rocznicę konsekracji kościoła pw. Narodzenia NMP w Oleszycach przez metropolitę lwowskiego abp. Józefa Bilczewskiego, jego następca – metropolita lwowski kard. Marian Jaworski, przekazał parafialnej świątyni relikwie świętego. „Na większą chwałę Bożą, na prośbę księdza proboszcza parafii pw. Narodzenia Matki Bożej przekazujemy relikwie św. Józefa Bilczewskiego, arcybiskupa metropolity lwowskiego, konsekratora w 1907 r. kościoła parafialnego w Oleszycach. (...) Ufam, że wytrwała modlitwa przy relikwiach św. Józefa Bilczewskiego przyczyni się to rozwoju życia religijnego parafii, a tym samym do uświęcenia jej mieszkańców” – m.in. takie słowa napisał w dekrecie wydanym we Lwowie 24 sierpnia 2007 r.

Dotychczas Oleszyce w nazwach ulic nie miały żadnego świętego. Od tego roku św. abp Józef Bilczewski, tak wielce zasłużony dla parafii i miasta, upamiętniony został w nazwie ronda.

2020-10-28 10:39

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziedzictwo Prymasa Tysiąclecia

Niedziela zamojsko-lubaczowska 39/2020, str. IV

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Konferencja naukowa

Bp Mariusz Leszczyński

Joanna Ferens

Bp Mariusz Leszczyński przypomniał związki Prymasa z Zamojszczyzną

Bp Mariusz Leszczyński przypomniał związki Prymasa z Zamojszczyzną

W parafii św. Jana Pawła II w Biłgoraju odbyła się 7 września ogólnopolska konferencja naukowa pt. Dziedzictwo kard. Stefana Wyszyńskiego.

Chcemy przede wszystkim poznać osobę i nauczanie Prymasa Tysiąclecia – tłumaczył organizator wydarzenia, ks. Krystian Bordzań. – Celem konferencji jest przybliżenie nauki kardynała w odwołaniu do jego dziedzictwa, które on opierał na godności człowieka, wartości rodziny, poszanowaniu praw człowieka, znaczeniu pracy. Główny nacisk chcemy położyć na jego umiłowanie Polski oraz pozostawione wskazówki i napomnienia dla społeczeństwa, na czym powinno ono budować swoją przyszłość – wyjaśnił organizator.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa/ W sobotę rozpoczyna się w parafiach peregrynacja relikwii rodziny Ulmów

2024-05-04 07:58

[ TEMATY ]

relikwie

peregrynacja

Marzena Cyfert

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

Relikwie bł. Rodziny Ulmów

W sobotę w parafiach archidiecezji warszawskiej i diecezji warszawsko-praskiej rozpoczyna się peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów - Józefa i Wiktorii i ich siedmiorga dzieci zamordowanych przez Niemców w 1944 r. za ratowanie Żydów. Potrwa do 18 maja.

Peregrynacja rozpocznie się 4 maja w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela na Starym Mieście, gdzie o godz. 19.00 mszy św. będzie przewodniczył kard. Kazimierz Nycz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję