Reklama

Z dziećmi w naturę nie tylko w wakacje

Niezależnie od pandemii koronawirusa, od lat obserwujemy inny niepokojący syndrom – brak kontaktu współczesnych dzieci z naturą. Jakie mogą być jego konsekwencje? Czy przyroda może nam pomóc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im prawidłowego rozwoju?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 2014 r. ukazała się książka pt. Ostatnie dziecko lasu. Jak uchronić nasze dzieci przed zespołem deficytu natury. Richard Louv opisał w niej, jak bardzo odgrodziliśmy się od świata przyrody. Kornik, kleszcze, komary, barszcz Sosnowskiego. Spędzamy w przyrodzie mniej czasu niż kiedykolwiek do tej pory. Pokolenie dziadków i pradziadków obecnej generacji dzieci doskonale znało nieskrępowaną zabawę z rówieśnikami w lesie, na polu czy miejskim nieużytku. Na naszych oczach ten świat się skończył. Codziennym środowiskiem życia dzieci staje się rzeczywistość wirtualna, a ostatnio spotkania online. Ceną jest jednak wszechobecne znudzenie dzieci, problemy z koncentracją i zdrowiem, ale też coraz częściej problemy psychiczne czy uzależnienia od elektroniki.

Lekcje w terenie to rzadkość. Natura staje się coraz bardziej obca i obojętna. Jest najwyżej tłem, a nie środowiskiem dorastania dzieci. Dlatego Louv przekonuje, że gatunkami najbardziej zagrożonymi wyginięciem nie są płazy, chrząszcze czy rafa koralowa... ale dzieci na łonie przyrody. Dlatego bez ich zaangażowania jakiekolwiek działania mające na celu ochronę środowiska przyrodniczego zakończą się fiaskiem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

O tym, że nasza relacja z naturą może przemienić się w coś innego przekonuje rodzicielstwo blisko natury. To już nie jest moda ani chwilowy trend. Coraz więcej jest inicjatyw angażujących rodziny wokół wspólnych wypraw do lasu i jego poznawania. Pojawiają się programy terenowej edukacji szkolnej i przedszkolnej. Tworzy się sieć leśnych przedszkoli i szkół. W ten oddolny ruch coraz częściej angażują się świadomi chrześcijanie, katolickie przedszkola, szkoły czy organizacje pozarządowe. Chcą nie tylko mówić o pięknych ideach, ale też brać sprawy w swoje ręce. Inspiracji szukają w encyklice Laudato si’ Ojca Świętego Franciszka. „O wspólnym dom trzeba się zatroszczyć – pisze w niej papież – aby być wiarygodnymi i skutecznymi katolikami”. I zapala ciągle nowe osoby do działania.

Reklama

Gdzie się podział zachwyt?

Zapewnienie regularnego kontaktu z przyrodą powinno być obowiązkiem rodziców, podobnie jak uważamy za obowiązek zabieranie dzieci na niedzielne Msze św. Czy nie ma w tym przesady? Zapewnienie środowiska, w którym najlepiej rozwijają się nasze dzieci jest przejawem miłości i odpowiedzialności. Przyroda uczy nas miłości i szacunku dla całości życia. W niej możemy rozmawiać też na ważne tematy – śmierci, bólu, przemijania, o tym, że nie jesteśmy sami na tym świecie. Istnieje pozaludzki świat, który rządzi się swoimi prawami i też ma swoje potrzeby. Obserwacja i częsty kontakt z naturą chroni przed pułapką nadmiernego sentymentalizmu. Dla dzieciaków i rodziców wychowanych na bajkach Disneya zderzenie z rzeczywistością natury może być szokiem. A chodzi o to, aby nie idealizować natury, nie ubóstwiać jej, a poznać, zachwycić się i... pokochać! Bo tylko to, co człowiek pokocha jest w stanie ochronić. W przeciwnym razie dlaczego mielibyśmy uznać przyrodę za coś godnego ochrony?

W przyrodzie każda rzecz jest wyjątkowa i niewiarygodna. Panu Bogu ten świat przyrody się po prostu udał, jest piękny i błogosławiony. Od dzieci możemy się uczyć wrażliwości na to, co małe, zwracania uwagę na pozornie nieważne szczegóły, bezustannego zachwytu. W oczach dziecka „nie ma siedmiu cudów świata, jest ich siedem milionów” (Walt Streightiff). W Ewangelii Jezus mówił, że „jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 18, 3). Biblia pełna jest też porównań do świata przyrody. Pytanie, czy język ten nie stał się zbyt mało atrakcyjny dla ludzi zamieszkałych w mieście?

„Zielona godzina” i jej korzyści

Z pomocą dla rodzicielstwa blisko natury przychodzą naukowcy. Pokazują, że kluczowe procesy poznawcze i rozwojowe w mózgu dziecka zachodzą w pierwszym okresie życia (80%). W wieku 0-6 lat kontakt z przyrodą daje największe korzyści. Dla odpowiedniego rozwoju dzieci potrzebują minimum jednej, „zielonej godziny” dziennie. Swobodny ruch, bawienie się patykami, wskakiwanie do błota. Korzyści z tego są większe niż dyskomfort spowodowany wybrudzeniem. Czy wyobrażamy sobie dzieciństwo bez zmoczonych skarpet, brudnych spodni, podartych sukienek, poparzenia pokrzywami czy obtarć po buszowaniu wśród drzew?

Reklama

Jest jeszcze jeden argument za wpisaniem natury do codziennego grafiku. Przyroda jest naszym sprzymierzeńcem w wychowaniu dzieci bez względu na ich wiek. Dzieci po takiej „zielonej godzinie” są wybiegane, zaczerpnęły odpowiedniej dawki tlenu, więc lepiej myślą i koncentrują się na zadaniach. Są szczęśliwsze! Z czasem nabierają odwagi i męstwa. Piszący te słowa jest ojcem trójki dzieci. Na własnej skórze przekonał się, ile komfortu daje to rodzicom już od najmłodszych lat. Nie trzeba dzieciom organizować zabawy, bo same to robią. Bawią się naturalnymi przedmiotami: liściem, patykiem, muszelką i szyszką. Ćwiczą równowagę, wspinając się po drzewach, budują bazy czy bawią się w błocie. Koncentrują się na jednej czynności przez dłuższy czas. Rezultat: konieczność segregacji śmieci, oszczędzania wody czy ograniczenia zużycia plastiku jest dla nich czymś naturalnym. Naszą relację ze środowiskiem i zdrowe nawyki buduje się nie w teorii, a przez częste bycie w naturze. Wiem, że jako rodzic odpowiadam na ich rzeczywiste potrzeby i daję coś najcenniejszego – swój czas! To my jesteśmy najlepszym czasem dodatkowym naszych dzieci.

Mniej znaczy więcej

Papież daje w encyklice Laudato si’ receptę na równowagę i pokój. Powrót do prostoty, dziękowanie za możliwości, jakie daje nam życie, unikanie gromadzenia, obsesyjnego konsumowania. „Można mieć niewiele, a żyć intensywnie” (p. 223), gdy jesteśmy w stanie odnajdywać satysfakcję np. w „kontakcie z naturą, w modlitwie”. Nauczmy dzieci czuć radość z prostych przyjemności, kolekcjonować wrażenia z miejsc, które się zobaczyło, a nie przedmioty na półce. Zobaczmy, ile uciążliwego plastiku zalega w pokojach dzieci. Chrześcijański minimalizm to idealna recepta na czas pandemii i po niej.

Kończą się wakacje. To czas, który duża część dzieci spędzała bardziej w naturze. Doświadczenie pokazuje, że radość, kreatywność i pasja gasną u nich wraz z kolejnymi tygodniami spędzonymi w szkolnych ławkach. Przebodźcowanie i czas spędzony w czterech ścianach jest kłopotem także dla rodziców i nauczycieli. Nie radzimy sobie z emocjami, tracimy cierpliwość, narzekamy na dzieci. Pojawia się stres, niemoc i frustracja. Pokazała to pandemia i zdalna edukacja. Regularny kontakt z naturą może nam bardzo pomóc. Gdzie jej szukać? Dzika przyroda jest bliżej niż nam się wydaje. To może być miejski park, las, łąka, nieużytek czy tereny nad rzeką. Warto więc zaprosić przyrodę do wychowywania naszych dzieci: „zabierać je w miejsca możliwie najdziksze i jak najdalej od sklepów” (Tom Hodgkinson, Być rodzicem i nie skonać).

Ojciec Święty:
„Zatroszczmy się w rodzinie o środowisko przez małe codzienne działania” (211). Jakie? Można zebrać kilka śmieci na spacerze (i dołączyć do akcji Lasów Państwowych #zabierz5zlasu). Pić wodę z kranu. Zrezygnować z plastikowych butelek. Ograniczyć foliówki. Zamiast plastikowych talerzy kupić otrębowe albo wielokrotnego użytku. Kupować owoce i warzywa bezpośrednio od polskich rolników (też od tych ekologicznych!). Zmniejszyć ilość uzależniającego cukru w diecie. Ograniczyć koszenie. Zostawić w ogrodzie stertę gałęzi, aby drobne ssaki i owady miały gdzie się schronić. Sadzić rodzime, polskie krzewy i byliny. Zbudować hotel dla owadów. Posiać polską łąkę kwietną. „Wiele można”, dodaje Franciszek. Nie narzekajmy, róbmy dobro!

Kasper Jakubowski
jest doktorem, inżynierem, architektem krajobrazu, edukatorem przyrody i naukowcem. Chrześcijańskim ekologiem. Prezesem Fundacji „Dzieci w Naturę”. Autorem publikacji dotyczących ekologii miasta, zieleni miejskiej i encykliki Laudato si’ papieża Franciszka. Jego rozmowa z Martą Brzezińską-Waleszczyk (Synu, spadaj na drzewo! Czyli dlaczego warto zabrać dziecko do lasu) w Aleteia.pl została przetłumaczona i ukazała się w zagranicznych wersjach portalu. Mąż, ojciec dwóch córek i syna, z którymi regularnie spędza czas w naturze. Współautor popularnych spacerników dla dzieci i rodzin po przyrodzie Krakowa i Warszawy. Ostatnio ukazała się jego książka (ebook): „Czwarta przyroda. Sukcesja przyrody i funkcji nieużytków miejskich”.

2020-10-22 14:14

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

10 lat temu zmarł Tadeusz Różewicz

2024-04-24 08:39

[ TEMATY ]

wspomnienie

Tadeusz Różewicz

histoiria

wikipedia.org

"Po wojnie nad Polską przeszła kometa poezji. Głową tej komety był Różewicz, reszta to ogon" - powiedział o nim Stanisław Grochowiak. 24 kwietnia mija 10 lat od śmierci Tadeusza Różewicza.

"Nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak wyglądałaby powojenna poezja polska bez wierszy Tadeusza Różewicza. Wszyscy mu coś zawdzięczamy, choć nie każdy z nas potrafi się do tego przyznać" - pisała o Różewiczu Wisława Szymborska.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: W expose szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw, manipulacji i żenujących stwierdzeń

2024-04-25 11:13

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji - ocenił w czwartek w Sejmie prezydent Andrzej Duda, komentując informację szefa MSZ Radosława Sikorskiego dotyczącą kierunków polityki zagranicznej. Podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.

Prezydent powiedział, że "nieco ze zdumieniem i dużym rozczarowaniem" przyjął zwłaszcza początek wystąpienia szefa MSZ. Według niego po pierwszych słowach Sikorskiego o wspólnym budowaniu polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, "nastąpił atak na politykę, która była prowadzona przez ostatni rząd w ciągu poprzednich ośmiu lat".

CZYTAJ DALEJ

Abp S. Budzik: dialog Kościołów Polski i Niemiec jest na najlepszej drodze

2024-04-25 16:33

[ TEMATY ]

Polska

Polska

Niemcy

abp Stanisław Budzik

Episkopat News

„Cieszymy się, że nasz dialog przebiegał w bardzo sympatycznej atmosferze, wzajemnym zrozumieniu i życzliwości. Mówiliśmy także o różnicach, które są między nami a także o niepokojach, które budzi droga synodalna” - podsumowuje abp Stanisław Budzik. W dniach 23-25 kwietnia br. odbyło się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania był metropolita lubelski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

W spotkaniu grupy kontaktowej wzięli udział: kard. Rainer Maria Woelki z Kolonii, bp Wolfgang Ipold z Görlitz oraz szef komisji Justitia et Pax dr Jörg Lüer; ze strony polskiej obecny był abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski i przewodniczący Zespołu ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski, bp Tadeusz Lityński, biskup zielonogórsko-gorzowski, ks. prałat Jarosław Mrówczyński, zastępca Sekretarza Generalnego Konferencji Episkopatu Polski oraz ks. prof. Grzegorz Chojnacki ze Szczecina. W spotkaniu nie mógł wziąć udziału współprzewodniczący grupy kontaktowej biskup Bertram Meier z Augsburga, a jego wystąpienie zostało odczytane podczas obrad.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję