Prasa z całego świata opublikowała wysłane z warszawskiej siedziby Instytutu Nowych Mediów teksty o polskiej rewolucji Solidarności, w 40. rocznicę wydarzeń. Autorami artykułów byli m.in.: Timothy Snyder, Mateusz Morawiecki, Jan Rokita, prof. Wojciech Roszkowski, Ryszard Bugaj, Michael Dobbs, Jacques Rupnik, Vytautas Landsbergis. Publikacje niosły mocne przesłanie o Polakach, którzy po przejściach ostatnich wieków w wyniku położenia między Rosją a Niemcami, bardzo wysoko cenią sobie wolność, demokrację i solidarność.
– Przedstawiliśmy Polskę jako ciekawy, intrygujący kraj godnych i honorowych ludzi. Podobnie jak w naszych wcześniejszych projektach zależało nam na tym, aby przekazać, dlaczego tak wysoko stawiamy w Polsce wartości podstawowe: prawa człowieka, wolność i solidarność. Niezależnie od tego, czy opowiadaliśmy o wydarzeniach w latach 1939-45, mówiliśmy o Bitwie Warszawskiej z 1920 r. czy o 40. rocznicy powstania Solidarności, ukazaliśmy, że my – Polacy – zachowywaliśmy się godnie, występowaliśmy w obronie słabszych, wspieraliśmy innych – powiedział Eryk Mistewicz, prezes Instytutu Nowych Mediów, inicjator tego projektu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Każde kolejne dzieło z cyklu „Opowiadamy Polskę światu” miało coraz większy zasięg. Do tego wspólnego dzieła i doświadczenia włączali się nowi autorzy oraz współpracujące redakcje na całym świecie, ale też instytucje co przyczyniło się do coraz lepszych wyników.
W 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej ważne było, aby wskazać światu datę 1 września 1939 r. jako moment jej wybuchu i wzmocnić historyczną prawdę. Członkowie Instytutu Nowych Mediów odnaleźli okładki najważniejszych dzienników z września 1939 r. 8 stron tekstów z okładką z francuskiego Le Figaro uznało dzień 1 września 1939 r. za dzień wybuchu II wojny światowej. Przypomniano też ówczesne okładki, ale to, co się wówczas rozpoczęło, zostało opisane dopiero 80 lat później! Podobnie, jak na stronach: The Washington Post, Die Welt, El Mundo, Le Soir, Chicago Tribune, L’Opinion, Sunday Express... 453-milionowy zasięg był olbrzymim sukcesem.
Niedziela jest w tym projekcie od początku. Także i my przypomnieliśmy swoją okładkę z 1939 r. Ale też teksty z cyklu „Opowiadamy Polskę światu” tłumaczymy i popularyzujemy w zaprzyjaźnionych z nami mediach włoskich i wśród wpływowych watykanistów. Opowiadanie Polski światu to – wychodzimy z takiego założenia – obowiązek nas wszystkich.
Rocznica Konstytucji 3 Maja, 100. rocznica urodzin św. Jana Pawła II, 75. rocznica wyzwolenia niemieckiego obozu Auschwitz, rocznica Bitwy Warszawskiej 1920 r., 40. rocznica Solidarności, rocznica pontyfikatu Ojca Świętego, 50. rocznica polskiego Grudnia ’70 – polska historia aż skrzy się wydarzeniami, które mogą stanowić impulsy do opowiadania o Polsce, także o tej współczesnej.
Reklama
Polscy kryptolodzy, rotmistrz Pilecki, rodzina Ulmów, bohaterscy polscy lotnicy, Polacy wspomagający inne kraje w czasie pandemii... Mikroopowieści zaciekawiają świat.
Coraz więcej redakcji z różnych części globu uczestniczy w tym niezwykłym projekcie. – Kluczem jest zainteresowanie dziennikarzy, odpowiedzenie na ich zapotrzebowanie oraz przygotowanie na ich potrzeby tekstów z Polski. Ważne jest przede wszystkim budowane od lat zaufanie. Dziennikarze wiedzą, że nie dostaną od nas propagandy, lecz ciekawe opowieści o ważnym kraju w Europie – powiedział Michał Kłosowski, szef projektów zagranicznych Instytutu Nowych Mediów. – Czas pandemii nie służy budowie relacji – nie zawsze możemy łatwo uzupełnić teksty czy zdjęcia.
Na szczęście olbrzymim wsparciem są w tym projekcie MSZ oraz polska dyplomacja publiczna i kulturalna. W najnowszych projektach INM nie wykupowano reklam, materiałów sponsorowanych czy promocyjnych – dodał Kłosowski.
Projekt „Opowiadamy Polskę światu” pozwolił Instytutowi Nowych Mediów zidentyfikować redakcje, wydawców i dziennikarzy przychylnych Polsce, zainteresowanych naszym krajem. To olbrzymi kapitał na następne wychodzące z Warszawy projekty, których w najbliższym czasie nie zabraknie.
– Dziennikarze zagranicznych redakcji już wiedzą, że mogą liczyć na ciekawe teksty od nas. Poszerzamy również tematykę: to już nie tylko historia, a jeśli historia, to nie tylko Polski, ale także innych krajów Centralnej Europy. Najciekawsze są reakcje dziennikarzy na historie, z którymi do nich wychodzimy: „Dlaczego nie wiedzieliśmy o tym wcześniej? Przecież historia życia rtm. Pileckiego to gotowy scenariuszna na film!”; „Dlaczego nie wiedzieliśmy, że za pomoc Żydom w czasie wojny Niemcy karali Polaków śmiercią?”; Dlaczego o tym nie mówiliście?”. Przed nami jeszcze wiele do zrobienia, a dla każdego, kto zechce w tym pomóc, będzie miejsce – powiedział prezes Mistewicz.