Reklama

Niedziela Sandomierska

Zwykły, codzienny… ksiądz

Żyją obok nas. Często towarzyszą nam w najważniejszych momentach naszego życia – księża, których liczba z roku na rok jest coraz mniejsza.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy ma swój obraz księdza. Tworzymy go na podstawie spotkanych w naszym życiu kapłanów, którzy pracują w parafiach, uczą katechezy, posługują w domach opieki społecznej i szpitalach. Nie są z pewnością ideałami. Mają swoje wady. Nie brakuje i takich, a myślę, że jest ich większość, którzy zapalają nas dobrym słowem, gorliwością, motywują do działania, pokazują swoim życiem, jak nawiązywać relację z Bogiem, jak się modlić, jak mamy podnosić się ze swoich upadków. Oddają swoje życie w codzienności, odprawiając Eucharystię, rozgrzeszając nas w sakramencie pokuty, prowadząc zwykłe, ciche życie.

Patrząc na stopniowy spadek liczby zgłoszeń do seminarium, możemy pytać: Czy Pan Bóg przestał powoływać? Nie! Jego wezwanie jest cały czas obecne w świecie, w Kościele. To my przestaliśmy być wrażliwi na Boży głos.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W minionym tygodniu cała diecezja odpowiedziała na apel biskupa ordynariusza i przez post, modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu prosiliśmy Boga o nowe powołania do służby w Kościele. Dlaczego ta modlitwa jest taka ważna? Bo wszyscy stanowimy Kościół. Każdy ma w nim swoje miejsce zgodnie z rozeznanym powołaniem i właśnie o powołania tu chodzi. O odważnych mężczyzn, którzy będą potrafili płynąć pod prąd. Wezmą na swoje barki odpowiedzialność bycia znakiem Bożej obecności w świecie. Jeśli zastanawiasz się nad swoją drogą życiową, to Jezus ciągle zaprasza. Tak jak ponad 2 tys. lat temu powiedział do dwunastu zwykłych rybaków: – Pójdź za Mną, tak samo mówi i dzisiaj: – Odwagi!

Tegoroczni maturzyści otrzymali już wyniki egzaminów. Teraz zastanawiają się, jaką drogą pójść w swoim życiu. Módlmy się nieustannie, aby słysząc zaproszenie do kapłaństwa, nie poddawali się zbyt łatwo, nie rezygnowali. Towarzyszmy im naszymi modlitwami, wyrzeczeniami, dobrym słowem i przykładem każdego dnia. Nie gaśmy w nich może słabego płomienia powołania. To zadanie dla każdego z nas, nie tylko dla księży, katechetów czy sióstr zakonnych. Wszyscy przecież potrzebujemy księży.

2020-08-18 14:59

Ocena: +6 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Ryś podczas święceń diakonatu 35 plus: Bądźcie mądrzy i mocni

[ TEMATY ]

abp Grzegorz Ryś

seminarium duchowne

Łodź

ks. Paweł Kłys

Tylko Ci, którzy są powołani rozpoznają w Chrystusie ukrzyżowanym mądrość i moc! - mówił do wiernych zgromadzonych w łódzkiej Archikatedrze, na święceniach diakonatu Ogólnopolskiego Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń abp Grzegorz Ryś. "Nie bądźcie głupimi, bezsilnymi Diakonami – to w przyszłości nie będziecie głupimi, bezmyślnymi księżmi" - zachęcał czterech nowych diakonów metropolita łódzki.

- Wielu ludzi chce dzisiaj zakładać rodzinę, być mężem, żoną, ojcem , matką. Tylko pytanie: czy chcą tego sami z siebie, bo tak im się podoba, czy próbują rozeznać, że to jest ich powołanie z jakim się do nich zwraca Bóg w Jezusie Chrystusie - mówił ametropolia łódzki.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Przemyśl: pogrzeb Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy

2024-04-20 13:26

[ TEMATY ]

pogrzeb

Przemyśl

Damian Sobol

pixabay

W Przemyślu odbyły się w sobotę, 20 kwietnia, uroczystości pogrzebowe śp. Damiana Sobola, wolontariusza zabitego w Strefie Gazy. Pośmiertnie został on odznaczony przez prezydenta RP Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Żałobnej Mszy św. przewodniczył bp Krzysztof Chudzio. - Przybyliśmy tutaj tak licznie, aby zamanifestować naszą wdzięczność, podziw i solidarność w przywiązaniu do tych wartości, którymi żył i dla których nie zawahał się nawet oddać życia nieustraszony wolontariusz Damian - powiedział.

Ceremonia pogrzebowa rozpoczęła się w Sanktuarium św. Józefa. Przed rozpoczęciem liturgii doradca prezydenta RP Dariusz Dudek przekazał na ręce matki zmarłego Damiana Sobola Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, którym pośmiertnie został on odznaczony przez Andrzeja Dudę „za wybitne zasługi w działalności na rzecz osób potrzebujących pomocy i wsparcia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję