Reklama

W wolnej chwili

Chemia w żywności

Uważa się, że za 15 lat aż połowa europejskiej populacji może zostać dotknięta jakimś rodzajem alergii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Systematyczne trwonienie zasobów naturalnych w połączeniu z bezrefleksyjnym zatruwaniem środowiska sprowadziło na człowieka wiele zagrożeń, m.in. zanieczyszczenie wody i gleby oraz powietrza. Potem nastąpił rozwój technologii i przyszedł okres zwiększonej produkcji przetworzonej żywności. W rezultacie otrzymaliśmy produkty o wydłużonym terminie przydatności do spożycia, ale zawierające dodatkowe substancje chemiczne (np. konserwanty, barwniki, stabilizatory i substancje zapachowe). Z jednej strony udało nam się stworzyć żywność, którą możemy dłużej przechowywać. Z drugiej natomiast – otrzymaliśmy produkty o mniejszej wartości naturalnej i słabszej jakości, co znalazło swoje potwierdzenie w masowo napływających z całego świata informacjach o wzroście alergii i nietolerancji pokarmowych zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Jak podają eksperci z Instytutu Żywności i żywienia, szacuje się, że problem nadwrażliwości pokarmowej może dotyczyć nawet 20% całej populacji ludzkiej, z czego ok. 8% stanowią same dzieci. Dlatego nie dziwi nikogo fakt, że jako konsumenci chcielibyśmy poznać skład naszych pokarmów i dowiedzieć się, czy są one bezpieczne dla naszego zdrowia.

Wzmacniacze smaku

Reklama

Istnieje wiele substancji, których obawiamy się zupełnie niepotrzebnie, inne zaś faktycznie zasłużyły sobie na złą reputację. Grupą substancji, która nie cieszy się uznaniem wśród konsumentów, są wzmacniacze smaku, które podejrzewa się o właściwości rakotwórcze. Są to substancje oznaczone symbolem E z liczbami w zakresie od 600 do 699. Przedstawicielem tej grupy związków jest glutaminian sodu (oznaczony jako E621), który ma szczególnie złą sławę za sprawą negatywnych skutków ubocznych, które wywołał u badanej grupy zwierząt (obumieranie komórek nerwowych, wzrost zaburzeń hormonalnych i miażdżycowych). Specjaliści jednak uspokajają i podają, że chodziło o spożycie naprawdę bardzo dużej dawki, o wiele większej niż ta, którą dodajemy do naszych potraw. Ponieważ w ostatnich kilkudziesięciu latach obserwuje się znaczący wzrost produkcji przemysłowej wszystkich wzmacniaczy smaku, lekarze i dietetycy sugerują, żeby osoby wrażliwe zachowały umiar w spożyciu tych składników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Konserwanty

Kolejną kontrowersyjną grupą substancji są konserwanty (E200-E299), których zadaniem jest przedłużenie trwałości jedzenia. Dodaje się je do tłuszczów służących do smarowania pieczywa i żywności. W tej grupie związków znajdziemy substancje zarówno naturalne, jak i syntetyczne. Generalnie konserwanty nie zostały uznane za substancje szkodliwe dla zdrowia. Pewne wątpliwości budzi m.in. benzoesan sodu (E211), który może zwiększać ryzyko wystąpienia alergii. Na szczęście konserwanty można śmiało zastąpić produktami bardziej naturalnymi, które zamyka się próżniowo lub przez pasteryzację.

Zagęstniki i spulchniacze

Na liście niechcianych składników znajdują się również stabilizatory, zagęstniki (E1000-E1999), a także emulgatory, środki spulchniające i żelujące (E400-E499), których zadaniem jest utrzymanie właściwej struktury środka spożywczego i zapobieganie samorzutnym niekorzystnym przemianom chemicznym. Często obydwie grupy związków wykorzystuje się do produkcji różnego typu emulsji, margaryn, wyrobów cukierniczych, sosów, marynat, jogurtów i przetworów owocowych. Przykładami stabilizatorów mogą być związki fosforu i modyfikowanej skrobi (termin nie dotyczy modyfikacji genetycznej, GMO). Chociaż te pierwsze są niezbędne w diecie człowieka, spożywane w nadmiernych ilościach muszą zostać zrównoważone przez odpowiednie poziomy wapnia.

Barwniki

Barwniki (E100-E199) nadają lub przywracają żywności określoną barwę. To głównie związki pochodzenia naturalnego, które otrzymuje się w procesie przetwarzania naturalnych surowców (np. z owadów kaktusowych) lub określonych składników spożywczych (np. z karmelu). Przeprowadzone badania nad barwnikami pokazały jednak, że niektóre z nich mogą negatywnie oddziaływać na dzieci, wywołując u nich niepokój, brak koncentracji, nadpobudliwość czy ogólną nerwowość. Spośród takich substancji wymienia się m.in.: tartrazynę (E102), żółcień pomarańczową (E110), czerwień koszenilową (E124), żółcień chinolinową (E104), erytrozynę (E127), czerwień allura (E129). W krajach Unii Europejskiej istnieje obowiązek oznaczania na etykiecie zawartości barwników w wyprodukowanym wyrobie spożywczym.

Prawo

Obecne prawo nakłada na producentów żywności obowiązek zamieszczania etykiet z wykazem wszystkich składników (łącznie z wodą) wykorzystanych do produkcji wyrobów spożywczych. Treść etykietki powinna być uzupełniona o wartość odżywczą, a także o zawartość ewentualnych alergenów (tj.  substancji uczulających). Od grudnia 2014 r. wymóg ten obowiązuje także w przypadku produktów sprzedawanych bez opakowań (np. potraw w restauracjach, ciast w cukierniach). Należy również pamiętać, że obecne przepisy żywnościowe są bardzo restrykcyjne, a prawo żywnościowe szczegółowo reguluje kwestię dodawanych do spożycia dawek substancji chemicznych. Każda taka substancja, zanim zostanie dopuszczona do spożycia przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (ang. European Food Safety Authority, EFSA), musi przejść szczegółowe badania i testy laboratoryjne. Dlatego substancje dodatkowe, stosowane zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie powinny stanowić zagrożenia dla zdrowia. Skutki uboczne natomiast mogą się pojawić i często są wynikiem m.in. specyfiki danego organizmu, braku odporności, przebytych chorób, a nawet wieku. Po prostu bardziej wrażliwe osoby powinny zwracać szczególną uwagę na swoją dietę.

Opracowano na podstawie:
www.izz.waw.pl
www.pzh.gov.pl .

2020-03-10 10:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dyrektor Światowego Programu Żywnościowego u papieża

[ TEMATY ]

żywność

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Franciszek przyjął dziś dyrektora wykonawczego Światowego Programu Żywnościowego (WFP). David Beasley rozmawiał z papieżem 40 minut.

Szef oenzetowskiej agencji mówił o konkretnych sytuacjach ubóstwa, jakie zagraża wielu państwom w czasie, gdy COVID-19 wywiera niszczący wpływ na całym świecie. WFP przywiduje, że w tym roku około 270 mln ludzi stanie w obliczu głodu, którego głównymi przyczynami będą, oprócz COVID-19, także konflikty zbrojne i „wstrząsy klimatyczne”.
CZYTAJ DALEJ

Alarm bombowy w fundacji Lux Veritatis

2024-12-16 14:00

[ TEMATY ]

Lux Veritatis

Karol Porwich /Niedziela

Nie ustają ataki na Fundację „Lux Veritatis”. Dziś rano na oficjalną skrzynkę mailową fundacji przesłano wiadomość o podłożeniu bomby. Zgodnie z procedurami pracownicy zostali natychmiast ewakuowani. Wezwano policję, która rozpoczęła standardowe procedury. W treści wiadomości zawarto groźbę o treści: „W waszej fundacji jest bomba (…)” - informuje Radio Maryja.

To kolejny element nagonki, z jaką Fundacja „Lux Veritatis” zmaga się od dłuższego czasu. Fundacja jest przedmiotem bezpodstawnych oskarżeń i fałszywych pomówień, które są kierowane także przez publicznych decydentów. Jak wskazują przedstawiciele fundacji, jest to część szerszej kampanii nienawiści, której celem jest zdyskredytowanie ich działalności.
CZYTAJ DALEJ

Caritas na Święta

2024-12-16 13:28

Magdalena Lewandowska

Paczki dla dzieci z akcji "Nasza paka" to dla dzieci szansa na radosne święta. Wręcza je abp Józef Kupny.

Paczki dla dzieci z akcji Nasza paka to dla dzieci szansa na radosne święta. Wręcza je abp Józef Kupny.

Ostatnie dni przed świętami Bożego Narodzenia to dla Caritas Archidiecezji Wrocławskiej czas wytężonej pracy i wielu podejmowanych akcji.

W tym momencie Parafialne Zespoły Caritas i wolontariusze z jednej strony kończą rozprowadzanie świec Wigilijnego Dzieła Pomocy Dzieciom, ale też przygotowują paczki świąteczne z artykułów zebranych czy to w parafiach czy podczas zbiórki „Tak pomagam” w sklepach. – Zebraliśmy 6342 kg żywności, ta pomoc trafi do około 1000 potrzebujących osób – mówi Paweł Trawka, rzecznik wrocławskiej Caritas. – Trwa także finał akcji „Nasza paka”. Pracownicy Caritas jeżdżą do szkół i przedszkoli odbierając stamtąd zabawki, które dzieci ofiarowały dla potrzebujących rówieśników. To dzieciaki, które są pod nasza opieką np. w Klubowym Centrum Aktywności Dzieci i Młodzieży, ale też pod opieką kuratorów sądowych i pieczy zastępczej. Tam, gdzie są różnego rodzaju potrzeby i materialne ubóstwo, które nie pozwala im pięknie świętować czasu Bożego Narodzenia. Takich dzieci mamy około 250 – tłumaczy Paweł Trawka. Wręczenie paczek nastąpi 23 grudnia – rozda je św. Mikołaj razem z abp Józefem Kupnym na auli Papieskiego Wydziału Teologicznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję