Reklama

Niedziela Przemyska

Posterunek TVN-u w Przemyślu

Niedziela przemyska 50/2019, str. VI

[ TEMATY ]

religia

TVN

Bożena sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prawie przez cały dzień (wtorek 26 listopada) samochód TVN-u ze śledczymi dziennikarzami na pokładzie stał na ul. Plac Katedralny w Przemyślu. Uruchomienie „posterunku” zbiegło się z głośnym pismem burmistrza Ustrzyk Dolnych Bartosza Romowicza skierowanym do metropolity przemyskiego abp. Adama Szala z prośbą o wyrażenie zgody – z racji oszczędnościowych – na redukcję lekcji religii w szkołach podstawowych ustrzyckiej Gminy do jednej godziny tygodniowo. Pismo miało charakter urzędowy, ale tuż po jego wysłaniu pocztą tradycyjną (środa 20 listopada) pan Burmistrz udostępnił go na facebooku, co de facto sprawiło, że pismo stało się swego rodzaju listem otwartym. Być może miał jakieś uzasadnione podejrzenia, że Poczta Polska będzie sabotować przesyłkę, więc na wszelki wypadek upublicznił pismo w sieci. W sukurs panu Burmistrzowi przyszła stacja TVN (motywowana z pewnością tymi samymi pobudkami) i wystawiła „wartę” w bliskiej odległości domu biskupiego, aby przypilnować „sprawy” i upewnić się, czy pismo ustrzyckiego włodarza rzeczywiście dotarło do Adresata.

Kilka lat temu byłem w składzie komisji egzaminacyjnej odnośnie do katechezy dyplomowej jednej z pań katechetek. Po zakończeniu intelektualnych zmagań podszedł do mnie mąż owej nauczycielki religii i zapytał – „proszę księdza i jak poszło?". Może pan być dumny ze swojej małżonki – odpowiedziałem. On z kolei „pół żartem pół serio” dodał: – Niech ksiądz wizytuje i mocno motywuje katechetów do solidnej posługi katechetycznej w szkole, bo jeśli zabraknie dobrego nauczania i wychowania religijnego, to w przyszłości wielu uczniów może trafić do naszego pensjonatu. – Co to za pensjonat? – zapytałem. Okazało się, że mój rozmówca był pracownikiem Zakładu Karnego. Przypomniał mi się ten postegzaminacyjny dialog, gdy na facebooku czytałem pismo pana Burmistrza, a zwłaszcza fragment uzasadniający redukcję godzin katechezy w szkołach. Brzmi on tak: „Zmniejszenie ilości godzin pozwoli na ograniczenie tych wydatków bez drastycznego zmniejszania ilości godzin przeznaczonych na inne zajęcia rozwijające zainteresowania, które przygotowują naszych uczniów i wychowanków do podejmowania życiowych wyborów” (podkreślenie moje).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bardzo się dziwię się, że autor pisma, wśród zajęć przygotowujących uczniów do „życiowych wyborów” nie znajduje miejsca na religię i nie dostrzega jej istotnej funkcji w procesie wychowania. A jest to przecież pedagogiczne „abc”, które tak obrazowo wybrzmiało w przywołanym wcześniej dialogu z moim interlokutorem sprzed lat. Nauczanie i wychowanie oparte na uniwersalnych wartościach chrześcijańskich znakomicie wpływa na równie wartościowe wybory, na odkrywanie sensu życia i jego piękna w różnych powołaniach. Już wkrótce przeżywać będziemy święta Bożego Narodzenia. We wszystkich kościołach, w bardzo wielu domach i w mediach znów zabrzmią kolędy, a wśród nich napisana w Dubiecku (XVIII w.) przez Franciszka Karpińskiego królowa polskich kolęd „Bóg się rodzi”. Ta piękna świąteczna pieśń, w refrenie nawiązuje do Prologu z Ewangelii według św. Jana – „A Słowo stało się ciałem i mieszkało między nami” (por. J 1,14).

Obawiam się jednak, czy aby poszukiwanie oszczędności w szkołach kosztem lekcji religii nie doprowadzi do tego, że w niedalekiej przyszłości aktualniejsza będzie już tylko gorzka parafraza cytowanych słów św. Jana Ewangelisty, która stan ducha dzieci, młodzieży i społeczeństwa opisywać będzie w taki sposób: A Słowo stało się ciałem i zamieszkało poza nami. Na szczęście jest jeszcze chrześcijańska nadzieja, która podpowiada, że Ksiądz Arcybiskup nie wyrazi zgody na zmniejszenie lekcji religii, a pan Burmistrz wycofa się z ryzykownego eksperymentu oszczędnościowego i z pełnym przekonaniem zainwestuje w formację wiary – towarzyszenie dzieciom na drogach ich intelektualnego i duchowego wzrastania, aby mogły bezpiecznie iść przez życie i podążać za Światłem w kierunku nieba.

2019-12-10 10:48

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Finlandia: lekcje religii dla katolików znikną ze szkół?

[ TEMATY ]

religia

Archiwum ks. Krzysztofa Wąchały TChr

Lekcje religii dla katolików mogą zniknąć ze szkół w Finlandii. Dotychczas zajęcia takie trzeba organizować nawet dla trzyosobowej grupy dzieci. Według propozycji tamtejszego ministerstwa oświaty, jeśli ich liczba wynosiłaby mniej niż dziesięć, katolicy musieliby chodzić na lekcje etyki.

Diecezja helsińska wystosowała do rządu Finlandii pismo, w którym zwraca uwagę na konsekwencje wprowadzenia tej propozycji w życie. Dotknęłoby to szczególnie mocno uczniów-katolików, zwłaszcza grupy uczące się religii w języku szwedzkim.

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął abp. Urbańczyka

2024-04-20 13:25

[ TEMATY ]

Franciszek

Episkopat News

Ojciec Święty Franciszek przyjął dziś rano na audiencji Jego Ekscelencję ks. abp. Janusza Urbańczyka, arcybiskupa tytularnego Voli, nuncjusza apostolskiego w Zimbabwe, wraz z członkami jego rodziny - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Arcybiskup Janusz Urbańczyk urodził się 19 maja 1967 r. w Kraszewie (Polska). Święcenia kapłańskie przyjął 13 czerwca 1992 r. i jest inkardynowany do diecezji elbląskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję