Szczyt bez porozumienia
Odmienne relacje USA i Korei Północnej ze szczytu przywódców obu krajów w Hanoi nie powinny dziwić. I prezydent USA Donald Trump, i przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un mieli do załatwienia coś innego. Szczyt zakończył się wcześniej, niż planowano, bez porozumienia. Kolejnych rozmów koreańsko-amerykańskich na razie się nie pezewiduje, ale też nic nie wskazuje na to, by świat po tym szczycie był mniej lub bardziej bezpieczny.
Trump powiedział dziennikarzom, że porozumienia nie podpisano, bo Korea Płn. żądała zniesienia wszystkich sankcji, oferując w zamian pewne kroki w kierunku denuklearyzacji, które jednak Amerykanie uznali za niewystarczające. – Chcieli zniesienia wszystkich sankcji, czego my nie możemy zrobić – zrelacjonował. Byli skłonni przeprowadzić denuklearyzację dużej części obszarów, co do których żądał tego Trump, ale USA nie mogły w zamian zrezygnować ze wszystkich sankcji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Szef MSZ Korei Płn. Ri Yong Ho oświadczył natomiast, że jego kraj proponował tylko częściowe zniesienie sankcji. – Tych, które wpływają na gospodarkę cywilną oraz na życie zwykłych ludzi – powiedział. Według niego, Korea Płn. mogłaby w zamian zlikwidować pod nadzorem USA wszystkie zakłady produkcji materiałów nuklearnych w rejonie Jongbjon. USA domagały się jednak większych ustępstw, tymczasem to wszystko, co Korea Płn. może podjąć przy obecnym poziomie zaufania między obu krajami. Strona północnokoreańska wyraziła również gotowość do permanentnego wstrzymania prób jądrowych i testów rakiet dalekiego zasięgu.
– Czasem trzeba odejść od stołu – powiedział dziennikarzom Trump. Zaznaczył, że mógłby podpisać porozumienie, ale nie byłoby ono satysfakcjonujące. – Wolę to zrobić dobrze niż szybko – podkreślił.
Wojciech Dudkiewicz
Zbrodnie Izraela
Zdaniem śledczych ONZ, Izrael mógł się dopuścić zbrodni wojennych lub zbrodni przeciwko ludzkości, zabijając 190 i raniąc ponad 6 tys. Palestyńczyków podczas ubiegłorocznych protestów w Strefie Gazy. W raporcie Rady Praw Człowieka ONZ w tej sprawie zarzucono siłom izraelskim, że zabijały i raniły palestyńskich demonstrantów, którzy nie stanowili bezpośredniego zagrożenia i nie uczestniczyli bezpośrednio w protestach. Wskazano, że wśród zabitych było 35 dzieci, 2 dziennikarzy i 3 wyraźnie oznakowanych ratowników medycznych. Podkreślono, że Izrael musi niezwłocznie wszcząć śledztwo, a ustalenia zawarte w raporcie komisarz ds. praw człowieka ONZ powinien przekazać Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Izrael odrzucił raport jako absurdalny. Palestyńczycy protestują na granicy Strefy Gazy, domagając się m.in. złagodzenia blokady palestyńskiego terytorium.
wd
Piąta kadencja
Reklama
Tysiące studentów wzięło udział w protestach przeciwko decyzji 81-letniego prezydenta Algierii Abdelaziza Boutefliki o ubieganiu się o piątą kadencję i przeciwko polityce rządu, który m.in. dopuszcza do wysokiego – 30-procentowego bezrobocia wśród osób poniżej 30. roku życia. Państwowe media poinformowały o protestach dopiero po kilku dniach ich trwania. Większość protestów odbywała się – by uniknąć konfrontacji z policjantami – na kampusach, jednak do starć z policją doszło. Bouteflika, rządzący Algierią już od 20 lat, poruszający się na wózku i od czasu udaru w 2013 r. rzadko pojawiający się publicznie, jest uważany za faworyta wyborów, które odbędą się 18 kwietnia br.
jk
Wierni Maduro
Rosja i Chiny odrzuciły przedłożony przez USA projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która wzywa do rozpisania uczciwych wyborów w Wenezueli i wpuszczenia do kraju transportów z pomocą humanitarną. Rosja przedstawiła też własny projekt rezolucji – o udzielenie poparcia prezydentowi Wenezueli Nicolásowi Maduro – ale otrzymał on niewiele głosów i został odrzucony. Według ONZ, w latach 2015-17 w Wenezueli było 3,7 mln niedożywionych osób, a w ostatnich latach podwoił się współczynnik umieralności niemowląt. Jak szacuje ONZ, od 2015 r. ok. 2,3 mln Wenezuelczyków opuściło kraj.
wd
Premier oskarżony
Tego jeszcze nie było. Po raz pierwszy w stan oskarżenia może zostać postawiony w Izraelu urzędujący premier. Prokurator generalny Izraela Avichai Mandelblit powiedział, że ma zamiar oskarżyć Beniamina Netanjahu w sprawach dotyczących korupcji, nadużycia władzy i defraudacji. Mandelblit podzielił opinię policji – zaleciła ona postawienie zarzutów Netanjahu, który w zamian za korzystne dla giganta telekomunikacyjnego Bezeq zmiany w prawie miał być pozytywnie przedstawiany w należącym do niego serwisie informacyjnym. Wcześniej policja zaleciła postawienie Netanjahu zarzutów przyjmowania prezentów od biznesmenów oraz oferowania korzystnych dla jednej z gazet zmian w prawie w zamian za pozytywne przedstawianie jego osoby.
wd