Reklama

Niedziela Częstochowska

Notatnik duszpasterski (24)

Intencje mszalne za żywych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na nasze spotkanie modlitewne dotarł ostatnio Jasio Wilk, który razem ze swoją żoną Małgosią prowadzą od wielu lat kursy dla narzeczonych. Już od drzwi zaczął dzielić się z nami swoim bolesnym spostrzeżeniem: „Dlaczego w naszych kościołach większość Mszy św. odprawiana jest za zmarłych? Czy żywi ludzie nie mają potrzeb i nie mają o co modlić się do Pana Boga?”. Jednoznacznym wzrokiem spojrzał na mnie, wyraźnie chcąc ten problem przedstawić całemu Kościołowi i wszystkim biskupom. „Czemu na pogrzebach jest tyle zamawianych Mszy św. o zbawienie zmarłych, a nigdy nie słyszałem, żeby jakiś ksiądz ogłaszał na zakończenie sakramentu małżeństwa, że goście weselni zamówili Msze św. za nowożeńców?”.

Musieliśmy mu przyznać rację. Nikt z członków naszej wspólnoty modlitewnej nie słyszał o takim przypadku. Podobnie jest pewnie z okazji innych sakramentów. Do rzadkości należy praktyka zamawiania Mszy św. za ochrzczone dzieci, za młodych, którzy przystąpili do bierzmowania, czy przy okazji jakiś innych uroczystości związanych z naszymi życiowymi okolicznościami. Zwykle są to tylko jednorazowe Msze św. w dniu udzielania tych sakramentów. Próbowaliśmy trochę bronić całej sprawy, że przecież tu i ówdzie zamawiane są Msze św. z okazji 18. rocznicy urodzin, z okazji imienin czy różnych jubileuszy, a szczególnie w przypadku modlitwy o uzdrowienie. Czuliśmy jednak, że proporcje są tu wyraźnie na korzyść zmarłych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z pewnością szlachetne to i zbawienne modlić się i pamiętać o naszych bliskich zmarłych, ale może warto, w ramach intencji mszalnych, pomyśleć o duchowym wsparciu naszych ziemskich problemów? Ten temat wydaje mi się ważny jeszcze z innego powodu. Chodzi o nasze doświadczenie Kościoła, żeby Kościół nie kojarzył nam się przede wszystkim z umieraniem, z jakimiś ekstremalnie trudnymi sytuacjami typu „jak trwoga to do Boga”, albo tylko z perspektywą wieczności. Bo przecież Kościół i nasza modlitwa w Kościele ma przenikać również naszą codzienność, nasze pielgrzymowanie po ziemi w stronę nieba.

Czy do naszego „dziś” nie warto zapraszać Boga? Czy na Mszy św., która jest dziękczynieniem, nie powinniśmy więcej Bogu dziękować za wielkie dzieła, które nam czyni i za ochronę, której nam nieustannie udziela? Poprzez ten felieton pragnę więc przekazać dalej apel Jasia: nie bójmy się zamawiać Mszy św. za żywych, bo może wtedy jeszcze wyraźniej i piękniej doświadczymy, że Bóg i Jego Kościół są zarówno dla żywych, jak i dla umarłych.

2018-08-08 10:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowa rewitalizacja

Przed nami wakacje i urlopy! Upragniony czas na odpoczynek i zregenerowanie swoich sił. Ludziom wierzącym już chyba nie trzeba przypominać, że nawet jeśli mamy wakacje od szkoły i dni wolne od pracy, to nie mamy wolnego od Pana Boga. A wręcz przeciwnie. To dobra sposobność, żeby o Panu Bogu pomyśleć więcej i głębiej.

CZYTAJ DALEJ

Świadomość, że Jezus mnie zna, jest pocieszająca

2024-04-15 14:16

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 10, 11-16.

Środa, 8 maja. Uroczystość św. Stanisława, biskupa i męczennika, Głównego Patrona Polski

CZYTAJ DALEJ

Świętokrzyskie/ Legendarny skarb pustelnika odkryty w Górach Świętokrzyskich

2024-05-09 16:20

[ TEMATY ]

skarb

świętokrzyskie

Vasilev Evgenii/fotolia.com

Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna odnalazła w Górach Świętokrzyskich skarb monet z XVII i XVIII wieku, który najprawdopodobniej należał do eremity Antoniego Jaczewicza. Według legend osiemnastowieczny kaznodzieja zdobył fortunę, przekonując miejscową ludność o swoich nadprzyrodzonych zdolnościach uzdrawiania.

Jak powiedział PAP Sebastian Grabowiec, prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej w ramach prowadzonych badań poszukiwaczom udało się namierzyć zbiór srebrnych i złotych monet z pierwszej połowy XVII w. i początku XVIII w., w tym orty, szóstaki, patagony, krajcary, kopiejki. Natomiast jednym z najciekawszych znalezisk był złoty dukat hamburski z 1648 r., z wizerunkiem Madonny z dzieciątkiem, przebity przy krawędzi monety, co sugeruje, że mógł on pełnić funkcję medalika.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję