Do wielkiej rodziny wspólnot, w których żywy i rozwijany jest kult Miłosierdzia Bożego dołączyła parafia pw. św. Mateusza Apostoła w Czeladzi.
8 marca br. biskup diecezji sosnowieckiej Grzegorz Kaszak wprowadził do niej relikwie św. Faustyny. Zaś niespełna 4 tygodnie wcześniej, 11 lutego br., metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki wprowadził relikwie św. Jana Pawła II.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Intronizacja relikwii św. Jana Pawła II i św. Siostry Faustyny jest dopełnieniem kultu, jaki rozwija się w naszej parafii od kilku lat. Trudno ustalić dokładną datę, ale ugruntowała go na pewno peregrynacja obrazu Miłosierdzia Bożego, która miała miejsce w 2012 r. w 20. rocznicę utworzenia diecezji sosnowieckiej – powiedział ks. Zbigniew Bigaj, proboszcz parafii pw. św. Mateusza Apostoła w Czeladzi. Doczesne szczątki świętych zostaną umieszczone w Nawie Miłosierdzia, znajdującej się po lewej stronie kościoła, w specjalnym relikwiarium. Będą więc stale dostępne dla wiernych. Ponadto, od kilku lat, w każdy 3. piątek miesiąca o godz. 15.00, sprawowana jest Msza św., odbywa się adoracja w ciszy, prowadzona jest Koronka do Miłosierdzia Bożego i wystawienie Najświętszego Sakramentu do godz. 18.00. – A w związku z tym, że mamy relikwie św. Jana Pawła II i św. Faustyny, w parzyste miesiące będzie odmawiana Litania do św. Jana Pawła II i oddanie czci przez ucałowanie. Natomiast w nieparzyste 3. piątki będziemy się modlić za przyczyną Apostołki Miłosierdzia i wierni będą mogli ucałować jej relikwie – tłumaczy ksiądz proboszcz. Podkreśla też, że jest pełen nadziei co do przyszłości kultu w parafii. – Wierni są bardzo zadowoleni z poczynionych działań duszpasterskich, a co najważniejsze – zwiększył się udział w nabożeństwach. Przychodzą nie tylko osoby starsze, ale i w średnim wieku oraz dzieci i młodzież, co szczególnie cieszy. Zbudowany jestem także tym, że tak cenne relikwie udało nam się bardzo szybko pozyskać. Prośbę o uzyskanie doczesnych szczątków św. Faustyny złożyłem w grudniu ub.r. do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Pozytywną odpowiedź otrzymałem już po miesiącu. Z relikwiami św. Jana Pawła II było podobnie, tylko prośbę trzeba było zaadresować do metropolity lwowskiego abp. Mieczysława Mokrzyckiego, wieloletniego sekretarza Ojca Świętego – wyjaśnia ks. Bigaj.
W homilii bp Grzgorz Kaszak podkreślił, że od 8 marca współobywatelką Czeladzi została św. Siostra Faustyna Kowalska. – Warto uświadomić sobie, kogo mamy od dzisiaj w świątyni pw. św. Mateusza. Otóż pozostaje z nami kobieta niezwykła, kobieta, którą Pan Jezus wybrał na sekretarkę Bożego Miłosierdza – powiedział pasterz Kościoła sosnowieckiego. Zapewnił jednocześnie, że św. Faustyna miała za zadanie nie tylko głosić Miłosierdzie Boże, ale i dla całego świata je wypraszać. – Rzecz ciekawa, ona to czyniła nie tylko za życia, ale także i teraz. Kiedyś jedna z sióstr zakonnych prosiła Faustynę, by wyjednała jej potrzebną łaskę, a ona odpowiedziała, że jest przekonana, że po śmierci będzie mogła jeszcze więcej uczynić. Macie więc wśród siebie osobę, która was słucha, która za wami oręduje i która za wami wstawia się u Pana Boga – powiedział biskup. Sosnowiecki ordynariusz podał także sposoby wypraszania Bożego Miłosierdzia. – Dzięki przekazowi św. Faustyny mamy cudowny obraz Jezusa Miłosiernego. Mamy przekazaną przez samego Jezusa Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Modlitwa ta powinna być odmawiana w najtrudniejszej sytuacji naszego życia – kiedy człowiek umiera, kiedy dusza opuszcza ciało. Pan Jezus powiedział:
„Odmawiajcie Koronkę przy konającym”. Kolejna ważna rzecz, która jest dziedzictwem nauczania św. Faustyny to święto Miłosierdzia Bożego obchodzone w pierwszą niedzielę po Wielkanocy. Pan Jezus powiedział, że kto w tym dniu wyspowiada się, przyjmie Komunię św., to może otrzymać niezwykłe łaski. Mamy wiele konkretnych sposobów, musimy tylko chcieć z nich skorzystać. Do odmawiania Koronki zachęcam oczywiście każdego dnia. Niech ta modlitwa stanie się częścią naszego życia. Ale módlmy się nie tylko za siebie, ale i za dusze w czyśćcu cierpiące – podkreślił hierarcha.
Podczas liturgii bp Grzegorz Kaszak wyraził także ogromną wdzięczność i przekazał gratulacje dla parafian i ks. prob. Zbigniewa Bigaja. – Jestem pełen podziwu dla perełki, jaką stał się wasz kościół parafialny. Pamiętam, że byłem w tym kościele 7 czy 8 lat temu, gdy obejmowałem diecezję i przypominam sobie, jak świątynia wyglądała kiedyś. A dziś wchodząc do świątyni, ze zdumienia przecierałem oczy. Wykonaliście wiele wspaniałych dzieł, zmieniając, odnawiając i dodając nowe elementy do wystroju wnętrza – prezbiterium, ale i całej świątyni. Kościół jest pełen majestatu, ale jednocześnie nastraja do modlitwy. Gratuluję Księdzu Proboszczowi, ale wiem, że on sam tego ciężaru zmian nie byłby w stanie dokonać, gdyby nie wy, Drodzy Parafianie. Jestem ogromnie wdzięczny za waszą ofiarność, poświęcenie, ale i przywiązanie do tego szczególnego miejsca. Jeszcze raz powtórzę – jestem pełen podziwu i uznania za poczynione prace i z serca błogosławię na dalsze lata – powiedział hierarcha.