Uroczyste otwarcie wystawy poprzedziła Msza św. w archikatedrze warszawskiej pod przewodnictwem metropolity warszawskiego kard. Kazimierza Nycza. W homilii hierarcha, przypominając biografię tej pochodzącej z Peru świętej, wyraził nadzieję, że zbliży ona do siebie nasze narody. – Niech modlitwa w naszej archikatedrze będzie nie tylko uczczeniem św. Róży z Limy w roku 400-lecia jej śmierci, ale niech będzie też modlitwą o to, byśmy się zbliżyli do siebie wszyscy, tak jak ona zbliżała do siebie ludzi. Byśmy umieli wejść na drogę modlitwy kontemplacyjnej, tak jak ona potrafiła na nią wejść i umieli brać codzienny krzyż swego życiowego powołania, nieść go i naśladować Chrystusa – powiedział Metropolita Warszawski.
Święta, która inspiruje
Reklama
Izabela Flores de Oliva – tak nazywała się święta, znana jako Róża z Limy – urodziła się w stolicy Peru w 1586 r. Już od najmłodszych lat wierzyła, że wszystko jest możliwe, gdy człowiek pokłada nadzieję w Bogu. W wieku pięciu lat zapragnęła nauczyć się czytać i pisać, ale nie było nikogo, kto mógłby jej pomóc. Matka Róży dokładała wszelkich starań, lecz wkrótce było jej zbyt ciężko i zrezygnowała. Wtedy dziewczynka zaczęła modlić się słowami: „Jezu, pomóż mi zrozumieć i kochać Cię, naucz mnie czytać i pisać”. Pewnego dnia powiedziała matce, że posiadła te umiejętności, wyjaśniając, że zawdzięcza to Dzieciątku Jezus. Matka nie dowierzała. Róża dowiodła swoich racji podczas lektury książki poświęconej św. Katarzynie ze Sieny. Historia ta pokazała, że wszystko jest możliwe, jeśli człowiek głęboko wierzy i ufa Bogu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Św. Róża z Limy jest świętą szczególnie czczoną w Ameryce. Została kanonizowana w 1671 r. przez papieża Klemensa X. Jest pierwszą świętą z Ameryki. Jej kult wpływał i nadal wpływa na sztukę, dlatego na prezentowanej wystawie można zobaczyć wyobrażenia świętej od XVII wieku do współczesności. Cztery wieki po śmieci św. Róża z Limy nadal postrzegana jest jako wzór pobożności i cnót, przykład oddania i zaufania Bogu.
Na wystawie zobaczymy ryciny, rzeźby, obrazy, grafiki, znaczki pocztowe oraz kartki z wizerunkiem św. Róży z Limy ze zbiorów Omara Zevallos Orrillo. Jest to pierwsza publiczna ekspozycja tej kolekcji, na którą składa się 40 różnorodnych eksponatów, będących pracami renomowanych artystów europejskich.
Róża i Hiacynt
O tym, że imiona dwóch świętych dominikańskich – św. Róży z Limy i pochodzącego ze Śląska św. Jacka (Hiacynt) – wiążą się z nazwami kwiatów, przypomniał ks. dr Mirosław Nowak, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego. – Ich kult kwitnie w naszych narodach – powiedział kustosz Muzeum w czasie wernisażu wystawy. Dodał, że międzynarodowe spotkanie tych dwojga świętych na gruncie dziedzictwa kultury i sztuki zaktualizowało się dwa lata temu, kiedy w Peru odbyła się kanonizacja pierwszych polskich misjonarzy-męczenników: o. Zbigniewa Strzałkowskiego i o. Michała Tomaszka, franciszkanów.
– Mamy więc związki na płaszczyźnie wiary, kultury i sztuki, czego pięknym dowodem jest wystawa, którą dzisiaj otwieramy – podsumował ks. dr Nowak.