Przyszedł czas, że zastanawiamy się, jak odzyskać Europę, która zmienia swoje oblicze, a przede wszystkim chce zapomnieć o chrześcijańskich korzeniach. Trzeba więc szukać ratunku. Ostatnio Prezydium Konferencji Episkopatu Polski przywołało w swoim liście postać św. Teresy Benedykty od Krzyża, którą Ojciec Święty Jan Paweł II w 1999 r. ogłosił patronką Europy, obok innych wielkich kobiet – św. Katarzyny ze Sieny i św. Brygidy Szwedzkiej. Jak zauważają biskupi, Papież Polak pragnął przez to podkreślić prawdę, że bez historii świętych Kościoła nie można zrozumieć dziejów Europy. Biskupi przypominają za św. Janem Pawłem II, że świętość jest najwznioślejszym wyrazem Europy ducha. Dokonują oceny obecnej sytuacji i zwracają uwagę, że jesteśmy świadkami pewnego znaczącego procesu kulturowego. „Polega on na wyraźnym i w pełni świadomym odchodzeniu od Europy rozumianej jako Europa ducha”. Zaznaczają, że Europa chce żyć tak, „jakby Boga nie było”. A „jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno” – to z kolei słowa Fiodora Dostojewskiego. Konsekwencje takiego rozumowania doprowadziły do absurdu, który dzisiaj przeżywamy. Nasi biskupi zwracają uwagę, że św. Edyta Stein jawi się jako jednoznaczny znak sprzeciwu. Jej życie pokazuje, jak wielki jest człowiek, który z odwagą i uczciwością intelektualną szuka Boga, i jak tragiczny staje się świat, który odrzuca Boga.
Reklama
Ważny myśliciel naszych czasów – kard. Robert Sarah, prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, w wywiadzie dla „Naszego Dziennika” potwierdza słowa Benedykta XVI, iż kontynent europejski przechodzi kryzys bez precedensu w historii świata, a łódź Piotrowa nabrała już tyle wody, że jest o krok od zatonięcia. Oto przejawy tego kryzysu: Europa legalizuje aborcję – można zatem legalnie zabić dziecko; Europa niszczy rodzinę, nazywając małżeństwem związek osób tej samej płci – można więc legalnie, w mocy prawa zawrzeć taki związek; Europa wprowadza eutanazję osób starszych czy chorych – a to nie ma przyszłości; Europa nie ma dzieci – to czynnik decydujący, prowadzący do jej samobójstwa. Kard. Sarah ostrzega: „Zachód przeżywa dziś wieloraki kryzys. Jeżeli się nie przebudzi – zniknie”. Nowym niebezpieczeństwem jest negowanie praw natury. Przypomnijmy tutaj słowa papieża Franciszka, który powiedział, że Bóg wybacza zawsze, człowiek – czasami, a natura – nigdy. Najwyższy więc czas, aby się opamiętać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wspomniałam na początku św. Edytę Stein, zakończę odniesieniem do innego więźnia Auschwitz – św. Maksymiliana Marii Kolbego. „Chcę być jak św. Maksymilian” – te słowa powiedział kard. Sarah po osobistej modlitwie w celi śmierci św. Maksymiliana. Kardynał ucałował posadzkę celi i zostawił tam swój różaniec. Wyjaśnił, że przez te gesty pragnął nawiązać jedność ze św. Maksymilianem, bo chce go naśladować.
A jak odzyskać Europę? Kard. Sarah wyraża nadzieję, że dojdzie do nawrócenia Europy i jej powrotu do wartości, a Zachód odkryje, iż zmylił drogę, i powróci na drogę prawdziwą, czyli do Jezusa Chrystusa, który jest przyszłością Europy. Najważniejsze – uważa kardynał – to mocno trzymać łódź Piotrową, aby się nie przewróciła, czyli głosić z mocą doktrynę wiary, i wytrwale się modlić. I, oczywiście, pamiętać o wstawiennictwie świętych patronów Europy.