Nowy Jork przoduje wśród amerykańskich miejscowości jako miasto, w którym kobiety najchętniej godzą się na aborcję. Metropolia ta ma największy wskaźnik liczby zabitych nienarodzonych dzieci w stosunku do dzieci urodzonych. W 2013 r. na świat przyszło tam 116 777 dzieci, w tym samym czasie abortowano 69 840 poczętych dzieci.
Procent aborcji w relacji do liczby narodzonych wynosi więc 60 proc., co jest rekordem w Stanach Zjednoczonych. W przypadku mieszkających w Nowym Jorku matek afroamerykańskich ten procent jest jeszcze wyższy. Czarne kobiety częściej poddawały się aborcji, niż rodziły dzieci. Czarę goryczy przelała kolejna informacja – w Nowym Jorku dokonano też najwięcej późnych aborcji, czyli tych po 21. tygodniu ciąży. Wtedy rączki i nóżki dziecka mają już odpowiednie proporcje, a miękkie chrząstki zamieniają się w kości. Dziecko ma już stałe pory snu i aktywności. W Nowym Jorku tak rozwinięte życie brutalnie przerwano w 1752 przypadkach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu