W stolicy jest prawie 100 tys. osób w wieku powyżej 80 lat. Choć jest coraz więcej rozwiązań wspierających osoby starsze i opiekę nad nimi, to jednak nie zaspakają wszystkich potrzeb mieszkańców Warszawy, bo liczba osób potrzebujących jest znacznie większa.
Centrum Opieki Leczniczej prowadzi inwestycje z wkładu wniesionego przez Miasto St. Warszawa, które mają na celu m.in. zwiększeniu dostępności usług, podnoszenie ich jakości oraz standardu placówki, a także dostosowanie ich do potrzeb demograficznych. – W tej chwili mamy 450 miejsc w całej Warszawie. W nowo wybudowanym pawilonie przy ul. Mehoffera, w którym będzie ponad 100 łóżek, rozważamy utworzenie m.in. oddziału geriatrii – mówi szef warszawskiego biura zdrowia Dariusz Hajdukiewicz. – Ale w drugiej kolejności przewidujemy konieczność wyburzenia starych pawilonów, a zatem liczba miejsc specjalnie nie wzrośnie. Zresztą płatnik, czyli NFZ, nie był skłonny kupować ich więcej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Okres oczekiwania na miejsce w ośrodku przy ul. Mehoffera wynosi ok. pół roku, a i tak, biorąc pod uwagę sytuację w stolicy, jest on stosunkowo krótki. O miejsce można starać się także w miejskim ośrodku przy ul. Olchy, gdzie jest 169 łóżek, i przy ul. Szubińskiej, gdzie jest 110 łóżek. Tam przyszły pacjent musi liczyć się z dłuższym oczekiwaniem na miejsce. Podobnie jest w ośrodkach prowadzonych przez podmioty prywatne. W niektórych czas oczekiwania sięga nawet dwóch lat. A przy braku refundacji przez NFZ koszt pobytu wynosi nawet ponad 3 tys. zł miesięcznie.
Oddziały geriatryczne
W nowym obiekcie przy ul. Mehoffera jest zabezpieczone 120 miejsc opiekuńczo-leczniczych i 35 na oddziale geriatrycznym. Będzie też oddział dzienny i poradnie specjalistyczne: geriatryczna, neurologiczna, chirurgiczna, leczenia bólu. Powierzchnia użytkowa wyniesie ok. 3 tys. metrów kwadratowych.
Caritas Archidiecezji Warszawskiej ma tylko jeden ośrodek dla osób starszych i schorowanych – przy Krakowskim Przedmieściu. Ale, jak mówi rzecznik Bartek Pulcyn, są pomysły, by stworzyć nową placówkę. – Szczegółów nie zdradzę, ale powołanie jej do życia jest nieuchronne. Potrzeby są coraz większe – podkreśla rzecznik.
W diecezji warszawsko-praskiej nie jest prowadzony całodobowy oddział dla osób starszych i obłożnie chorych. – Mamy hospicjum domowe przeznaczone dla pacjentów onkologicznych i prowadzimy długoterminową opiekę domową – mówi ks. Kamil Chojnacki, dyrektor praskiego Caritas. Dodaje, że z opieki hospicyjnej korzysta obecnie 101 osób, a długoterminową pomocą objętych jest 71 osób. Na tyle opiewa kontrakt podpisany z NFZ, ale dyrektor dodaje, że potrzeby są znacznie większe. – Pielęgniarka w opiece długoterminowej domowej przychodzi do pacjenta cztery razy w tygodniu. W ramach jednego etatu obsługuje sześciu podopiecznych.
Reklama
Miejsc w placówkach szpitalnych też nie jest wiele. Dziesięciu pacjentów może przyjąć Szpital Kliniczny im. prof. Witolda Orłowskiego i tyle samo Szpital Kliniczny Dzieciątka Jezus. 36 miejsc jest w Szpitalu Wolskim i kilkuosobowy oddział w Instytucie Reumatologii.
– W stolicy są jeszcze trzy poradnie geriatryczne prowadzone przez miasto i cztery prowadzone przez podmioty niepubliczne, ale też refundowane przez NFZ – mówi Magdalena Łań z biura prasowego miasta.
Domy pomocy społecznej
W Warszawie jest 19 Domów Pomocy Społecznej (DPS), w tym 5 prowadzonych przez podmioty niepubliczne w ramach umów zawartych z Urzędem m.st. Warszawy. Miasto ma również porozumienia z powiatami, które przyjmują warszawiaków. W 2015 r. Warszawa na funkcjonowanie i pobyt mieszkańców w DPS-ach w stolicy i poza nią przeznaczyła łącznie blisko 115 mln zł. Opieką w tych placówkach objętych jest ponad 2,8 tys. osób.
– Miasto prowadzi też w ramach pilotażu w DPS „Syrena” e-usługi, długopis cyfrowy i opaskę monitorująca funkcje życiowe – mówi Joanna Pieńkowska z biura prasowego miasta. Dzięki tym technologiom będzie możliwa większa samodzielność mieszkańców tych domów, a w dalszej perspektywie starszych osób mieszkających we własnych domach. – Dzięki wprowadzeniu nowoczesnych rozwiązań poprawi się jakość życia osób korzystających z usług opiekuńczych. Z jednej strony podniesie to jakości usług, z drugiej – da to szansę na wydłużenie okresu samodzielnego mieszkania seniorów – mówią w ratuszu.