Pełnił on szereg funkcji w Konferencji Episkopatu Polski, był m.in. członkiem Rady Stałej i przewodniczącym Rady ds. Apostolstwa Świeckich. Przed objęciem metropolii wrocławskiej był biskupem diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej.
Reklama
Nominacja biskupia zastała jubilata podczas pracy naukowej i duszpasterskiej. – Byłem tym bardzo przejęty, chociaż nie byłem już młodzieniaszkiem, miałem 59 lat. Nominacja ta zastała mnie, gdy byłem profesorem Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie, ale było to całkowicie nowe wyzwanie i to wyzwanie bardzo odpowiedzialne i trudne. Także diecezja, do której szedłem, a więc diecezja koszalińsko-kołobrzeska, była mi mało znana. Wobec tego trzeba było tę wiedzę uzupełnić, przestudiować skład poszczególnych parafii. Pojechałem tam po ogłoszeniu nominacji, która miała miejsce 20 lipca 1996 r. i spotkałem się z biskupami pomocniczymi – wspomina abp Marian Gołębiewski. Jak sam podkreśla, dzień sakry biskupiej był dla niego wielkim przeżyciem i doskonale pamięta go do dziś: – Pamiętam, że była piękna pogoda. Dużo zbóż stało jeszcze na pniu, żniwa się bardzo przeciągnęły. 30 sierpnia grupa wiernych z bp. Pawłem Cieślikiem czekała na mnie na granicy diecezji, w Pile, a 31 sierpnia w katedrze koszalińskiej odbyła się uroczystość święceń biskupich. Głównym konsekratorem był ówczesny nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk, a asystowali mu metropolita gnieźnieński abp Henryk Muszyński oraz śp. abp Marian Przykucki, metropolita szczecińsko-kamieński, przy współudziale licznych biskupów, kapłanów i wiernych. Bardzo przeżywałem tę uroczystość w katedrze, bo zdawałem sobie sprawę, co mnie czeka: nowe obowiązki kompletnie oderwane od biurka, od studiów, książek, wir pracy duszpasterskiej. Ale dzięki Bogu pomału zacząłem wchodzić w nową posługę ordynariusza, dość szybko poznałem nową diecezję, parafie, kapłanów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na obraz i podobieństwo Boże
Zawołaniem abp. seniora Mariana Gołębiewskiego są słowa „Ad imaginem tuam” – „Na obraz i podobieństwo Boże”. – Zawołanie pochodzi z Księgi Wyjścia 1, 26, gdzie Bóg stworzył człowieka na obraz i podobieństwo swoje. Wziąłem je jako klucz antropologii biblijnej i chrześcijańskiej – człowiek nosi w sobie obraz Boga, a rola biskupa polega na tym, aby ten obraz Boga zauważał w każdym człowieku, aby go oczyszczał i przywracał mu pierwotny blask – wyjaśnia jubilat.
3 kwietnia 2004 r. Jan Paweł II ogłosił nominację abp. Gołębiewskiego na metropolitę wrocławskiego. Funkcję tę z pełnym oddaniem pełnił 9 lat. 5 lat temu w katedrze wrocławskiej, podczas uroczystości 15-lecia sakry biskupiej, tak mówił o roli i zadaniach biskupa: – Były czasy, kiedy biskupi nosili tytuły książęce, piastowali wysokie urzędy państwowe, posiadali majątki i liczną służbę. To wszystko odpłynęło. Nikt z obecnych biskupów za tym nie tęskni, nie roni łez. Obecnie są inne formy posługi biskupiej, raczej proste i ubogie pod względem materialnym, ale bardziej przekonujące i skuteczne moralnie i duszpastersko. Narzędziem naszego posługiwania jest przede wszystkim słowo, które biskup głosi w porę i nie w porę, niezależnie od prądów myślowych i trendów w polityce i mediach. To słowo ma niewidzialną moc kruszenia serc, przekonywania niepokornych i pociągania do Chrystusa.
Zafascynowany Pismem Świętym
Reklama
Słowo Boże było zawsze dla jubilata najważniejsze, Pismem Świętym zainteresował się już w szkole podstawowej: – Kiedyś dostałem od kolegi Ewangelię św. Jana i zacząłem czytać. Prolog św. Jana na głowę ucznia szkoły podstawowej był rzeczą przewyższającą możliwości percepcji, ale bardzo mnie poruszył. „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo” – zrobiło to na mnie szalone wrażenie, ten tekst nie dawał mi spokoju, zapragnąłem studiować Pismo Święte. Potem oczywiście cały czas miałem kontakt z Biblią, pogłębianie w czasie Seminarium, a później studia na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, gdzie obroniłem licencjat i magisterium. Po 7 latach oczekiwania, bo władze nie chciały mi dać paszportu, pojechałam do Rzymu i tam zrobiłem doktorat nauk biblijnych.
Przez lata swojej posługi abp. Gołębiewski starał się, by Pismo Święte było w każdym domu, by było czytane i rozważane. Wprowadził inicjatywę „Kwadransa biblijnego”, zainspirował powstanie parafialnych Kręgów Biblijnych, peregrynację Biblii w rodzinach, dzięki niemu powstało również Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II. Każdą swoją homilię rozpoczyna od Słowa Bożego: – Ja bez tekstu biblijnego nie mówię homilii, to jest podstawa. Bo cóż my możemy innego powiedzieć. Na kanwie Słowa Bożego mogą być później refleksje, objaśnienia. Ale to Słowo Boże jest najważniejsze.
Plurimos annos, Dostojny Jubilacie, od „Niedzieli Wrocławskiej”.