Reklama

Niedziela Legnicka

Solidarność w Krzeszowie

5 czerwca odbyła się pielgrzymka NSZZ „Solidarność” do Matki Bożej Łaskawej w Krzeszowie. W tym dniu odbył się także doroczny festyn parafialny

Niedziela legnicka 26/2016, str. 4

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Solidarność

Przemysław Groński

W świątyni obecne były liczne poczty sztandarowe

W świątyni obecne były liczne poczty sztandarowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymka została zorganizowana przez NSZZ „Solidarność” Zarząd Regionu Zagłębie Miedziowe, którego przewodniczącym jest Bogdan Orłowski, oraz przez NSZZ „Solidarność” Rejon Jeleniogórski, którego przewodniczącym jest Franciszek Kopeć. Do krzeszowskiego Domu Łaski Maryi przybyło ponad 400 osób.

W intencji wszystkich członków „Solidarności” została odprawiona Eucharystia. Mszy św. przewodniczył krzeszowski proboszcz i kustosz sanktuarium ks. prał. Marian Kopko (wieloletni kapelan „Solidarności”). W świątyni obecne były również liczne poczty sztandarowe. W homilii ks. Kopko zaznaczył, że pamięcią modlitewną obecni ogarniają też zmarłych kolegów i koleżanki z „Solidarności”. We wspólnej modlitwie związkowcy prosili Pana Boga przez wstawiennictwo Matki Bożej Łaskawej o wyniesienie do chwały świętych bł. ks. Jerzego Popiełuszkę – kapelana „Solidarności”. Uczestnicy pielgrzymki podarowali dla sanktuarium ornat i stułę z wizerunkami bł. Jerzego Popiełuszki i św. Jana Pawła II.

Pielgrzymka zbiegła się z dorocznym festynem parafialnym. Już od zakończenia porannej Mszy św. można było wziąć udział w loterii fantowej, w której każdy los wygrywał. Do zdobycia były zarówno praktyczne przedmioty, jak i książki czy dewocjonalia. Kolportażem losów oraz wydawaniem nagród zajmowały się dziewczęta z krzeszowskiego KSM-u. Dla zgromadzonych parafian i gości zostały zorganizowane liczne atrakcje. Na scenie występował kamiennogórski zespół Chcemy oraz grupy folklorystyczne. Najmłodsi biegali z pomalowanymi twarzami, bawili się piłkami, mogli ubrać się w mundur strażacki czy obejrzeć z bliska wóz gaśniczy. Pełnoletni mogli stanąć w szranki w tradycyjnym konkursie rzutu o wino mszalne. Jak na każdym festynie, nie zabrakło również ciepłej strawy oraz słodyczy. Po południu została rozstrzygnięta loteria fantowa – losowanie 9 głównych nagród z loterii, które zawędrowały zarówno do pielgrzymów, jak i parafian. Produkt regionalny – wielką tacę serów od Sylwestra Wańczyka wygrała Danuta Jała z Krzeszowa. Wyjątkowy tornister dla ucznia zdobył Cyprian Bortnowski, a paczka niespodzianka zawędrowała do Zofii Kucińskiej z Legnicy. Część nagród festynu stanowiły nastrojowe kolacje i obiady w krzeszowskich i kamiennogórskich restauracjach. Pizzeria Rustykalna przygotowała dwie takie nagrody. Jedną zdobył Paweł Kołodziej z Lubina, a drugą Eugenia Masiubańska z Krzeszowa. Natomiast kolację włoską w wykonaniu ks. Andrzeja Bakuna wygrała Justyna Pasternak z Nowej Wsi Legnickiej. W kamiennogórskiej restauracji „Ratuszowa” zaproszenie na obiad zyskała Anna Klimczak z Krzeszowa, a kolację „U Leszka” Grażyna Fijołek z Legnicy. Nagroda główna – pielgrzymka na Bukowinę Rumuńską i Ukraińską powędrowała do Katarzyny Klity z Legnicy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-06-23 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Kupny: musimy przywrócić znaczenie słowu "Solidarność"

[ TEMATY ]

biskup

Solidarność

Radio Rodzina

"Musimy przywrócić słowu 'Solidarność' to znaczenie, jakie posiadało wtedy, kiedy walczyliście o wolność, o niepodległość naszej ojczyzny, o prawa pracownicze. Nie jeden przeciw drugiemu, ale razem!" - powiedział metropolita wrocławski abp. Józef Kupny, zwracając się do związkowców NSZZ „Solidarność” z Wrocławia i Dolnego Śląska, podczas Mszy św. sprawowanej 1 września z okazji rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. „Solidarność - powinniśmy przywrócić temu słowu jego pierwotne znaczenie. I myślę, że musimy także przywrócić etos Solidarności!” - podkreślił metropolita wrocławski.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Świdnica. Siejba Słowa na Peryferiach. Głos prawdy w erze dezinformacji

2024-04-29 08:46

[ TEMATY ]

Świdnica

bp Ignacy Dec

siejba słowa na peryferiach

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Siejba słowa na peryferiach

Siejba słowa na peryferiach

"Życzę, aby Czytelnicy tych codziennych sentencji znaleźli coś dla siebie, co ich przybliży do Pana Boga i drugiego człowieka" – napisał bp Ignacy Dec w siódmym tomiku Siejby Słowa na Peryferiach.

W najnowszej publikacji bp Ignacy Dec zbiera swoje refleksje i myśli, które regularnie publikuje w przestrzeni medialnej, głównie na popularnej Platformie X, dawniej znanej jako Twitter. Siódmy już tom serii prezentuje Twitty z roku 2023, ukazujące się w postaci cyfrowej, a teraz zebrane i opublikowane w wersji papierowej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję