Reklama

Polityka

Czas na zmianę Konstytucji

Tydzień sporów o Trybunał Konstytucyjny nie zakończył największego – w niedawno rozpoczętej kadencji parlamentu – konfliktu. Tlił się zresztą od dawna i z pewnością potrwa jeszcze długo. Tym bardziej że w jego tle jest ważniejszy problem: konieczność zmian w konstytucji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw były burzliwe obrady Sejmu. Przyjęto nowelizację ustawy o TK, a prezydent Andrzej Duda odebrał ślubowanie od nowo wybranych sędziów. Potem było jeszcze ciekawiej: demonstracje „przeciwko” i „za”, posiedzenie Trybunału, pojednawcze orędzie Prezydenta i antyrządowa nagonka polityków PO, Nowoczesnej i sprzyjających im mediów.

PO patrzy w przyszłość

Gdy w czerwcu, zdominowany jeszcze przez PO i PSL, Sejm przyjął nowelizację ustawy o TK, która była podstawą wyboru pięciu sędziów, w tym dwóch ponadplanowo (kadencja dwóch mijała dopiero w trakcie obecnej kadencji, koalicja PO-PSL wybrała ich na przyszłość), głos opozycji, że wybór był niekonstytucyjny, był słabo słyszany. O sprawie przypomniano sobie dopiero teraz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– PO przewidywała, że straci władzę, i poprzez wybór posłusznego składu Trybunału chciała zabezpieczyć się na przyszłość – ocenia Kornel Morawiecki, poseł Ruchu Kukiz’15. – PO chciałaby stracić władzę, jednocześnie zachowując ją poprzez lojalny TK. A teraz zrobiła z tego awanturę, twierdząc, że to zamach na demokrację.

Zamachem nazwano przyjęcie przez Sejm – głosami PiS i ruchu Kukiz’15 – uchwały stwierdzającej nieważność wyboru pięciu sędziów Trybunału w poprzedniej kadencji Sejmu, a potem wybór pięciu innych sędziów i przyjęcie ich ślubowania przez Prezydenta tuż przed posiedzeniem TK w sprawie czerwcowej ustawy.

Trybunał o Trybunale

Nadzieje niektórych, że sam TK rozwiąże spór o... TK, okazały się płonne. Mimo że, wydając wyrok w sprawie czerwcowej ustawy, Trybunał orzekł, iż przepisy dotyczące wyboru sędziów są częściowo niekonstytucyjne, to jednak częściowo są... konstytucyjne. Sprzeczny z ustawą zasadniczą miał być wybór dwóch sędziów Trybunału na zapas, ale trzej inni zostali wybrani prawidłowo. W konsekwencji Prezydent RP powinien tych trzech niezwłocznie zaprzysiąc.

Orzeczenie nie zakończyło sporu, bo nie mogło. Co prawda, przeciwnicy zmian dotyczących Trybunału – manifestujący przed jego siedzibą – orzekli, że wyrok TK to triumf prawa i niezawisłości sądu, jednak zwolennicy zmian wprowadzanych przez PiS – też zebrani przed TK – mieli przeciwne zdanie.

Reklama

Nie zakończy tej dyskusji najpewniej prezydent Andrzej Duda, choć ma dość kompromisowe propozycje. Przedstawił je w krótkim orędziu do narodu. Przede wszystkim tłumaczył jednak swoje decyzje. Podjęcie ich było następstwem tego, że Sejm poprzedniej kadencji nie przychylił się do jego prośby i dokonał bezprawnego wyboru osób na stanowiska sędziów TK.

Teraz konstytucja

– Nie można zgodzić się na dokonaną tuż przed wyborami zmianę prawną, która miała na celu upolitycznienie Trybunału, bo przecież instytucja ta powinna być pluralistyczna – stwierdził Prezydent. Jak mówił, zdecydował się zaprzysiąc nowo wybranych sędziów, chcąc zakończyć waśnie i kierować się wolą nowego Sejmu, w którym Polacy pokładają nadzieję na zmiany. Zapowiedział też – zgodnie z sugestią prezesa TK – prace nad zmianą sposobu wyboru sędziów Trybunału. W ramach Narodowej Rady Rozwoju zamierza powołać zespół, który opracuje nowe zasady wyboru sędziów oraz funkcjonowania Trybunału. – Liczę, że uda nam się zapobiegać podobnym sporom w przyszłości – zaznaczył.

Kornel Morawiecki zachęca do wspólnego szukania wyjścia z sytuacji, w którą wpędziła nas PO, dążąc do przedłużenia władzy, którą traciła. Jak to jednak zrobić – nie wiadomo. Tym bardziej że sprawy nie da się załatwić na dobre bez zmiany konstytucji. Konstytucyjny konflikt o Trybunał pokazał, że chyba przyszedł czas na dyskusję nie tyle o dobrych zwyczajach prawnych i parlamentarnych, ile o zmianie konstytucji.

2015-12-09 08:38

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kto oddaje, a zabiera...

Niedziela Ogólnopolska 43/2012, str. 37

[ TEMATY ]

sąd

BOŻENA SZTAJNER

Trybunał Konstytucyjny rozpatrując skargę NSZZ „S” (wielki sukces związku!), uznał za niekonstytucyjny przepis odbierający pracownikom dodatkowy dzień wolny za święto przypadające w dzień wolny od pracy. Według wnioskodawców z „Solidarności”, skutkiem złej regulacji jest sytuacja, że nawet w jednym zakładzie pracy jedna osoba może pracować np. 4 dni w tygodniu, jeśli święto wypadnie w dniu, w którym miała pracować, a inna będzie musiała pracować 5 dni, bo jej dzień pracy i święto wypadną w tym samym dniu. Trybunał Konstytucyjny podzielił tę argumentację. W ocenie składu orzekającego inkryminowany przepis bezpodstawnie różnicuje liczbę dni wolnych od pracy. Wyrok jest ostateczny, co oznacza, że zakwestionowany przepis straci moc z chwilą opublikowania wyroku w Dzienniku Ustaw.
Przypomnijmy, że nakaz oddawania pracownikom takiego dnia uchylono po wprowadzeniu od 2011 r. dnia wolnego w święto Trzech Króli. Zadziałano wówczas na zasadzie, że pod naciskiem społecznym - bo przecież wolne 6 stycznia zlikwidowali komuniści - jedną ręką niby przywraca się święto, ale drugą - zabiera. Lecz już wówczas, na etapie prac legislacyjnych w Sejmie i w Senacie RP ubiegłych kadencji, pojawiły się bardzo poważne wątpliwości co do konstytucyjności proponowanych zapisów. Nie przejęto się tym jednak i zatwierdzono sprzeczne z Konstytucją zapisy. Reprezentujący podczas rozprawy Sejm RP poseł Jerzy Kozdroń z PO, pytany, dlaczego uchwalono ustawę z wątpliwościami konstytucyjnymi, odparł z rozbrajającą szczerością: - Większość sejmowa uznała, iż zasadę, że wolne za święto przypadające w dniu wolnym od pracy nie przysługuje, należy zapisać ewentualnie przy następnej okazji, gdy będzie powiększany ustawowy katalog świąt wolnych od pracy.
Ta sytuacja pokazuje znacznie szerszy problem, który, niestety, jako senator RP, doświadczam w praktyce parlamentarnej. W pracach parlamentarnych nie liczą się argumenty merytoryczne i prawne zgłaszane przez ekspertów, ale doraźny interes polityczny. I dlatego mamy przepychanie przez rząd kolanem przez Sejm i Senat ustaw - przez rząd, który swoje zaplecze parlamentarne traktuje jak bezmyślną masę i maszynkę do głosowania. Często zdarza się, że z Sejmu do Senatu przychodzą ewidentne knoty legislacyjne firmowane przez rząd albo grupę posłów koalicyjnych, które rząd popiera. Legislatorzy senaccy zwracają uwagę na wątpliwości konstytucyjne, niedoróbki prawne, błędy, sprzeczności, niejasności interpretacyjne. Senatorowie PO w kuluarach sami przyznają, że słuszne są te zastrzeżenia i sami mają wątpliwości, ale jak przychodzi do głosowania - to uszy po sobie i nawet wbrew sobie posłusznie podnoszą rękę za szkodliwymi ustawami. Natomiast senatorowie PiS - zwracający uwagę na błędy i zgłaszający merytoryczne poprawki legislacyjne - są przegłosowywani przez większość z PO.
W ten sposób jest tworzone złe, szkodliwe prawo, które krzywdzi obywateli i podważa zaufanie Polaków do własnego państwa. Nic więc dziwnego, że pełne ręce roboty ma Trybunał Konstytucyjny, który będzie m.in. oceniał wyjątkowo kontrowersyjne ustawy przedłużające wiek emerytalny. Zobaczymy, jakie będzie rozstrzygnięcie w tej sprawie...

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 16.): Śpij, Jasieńku, śpij

2024-05-15 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

Materiał prasowy

Czy da się zacumować okręt na środku morza? Czy Bóg mówi przez sny? I czy Boże Ciało przypadające w maju to jedyny związek Eucharystii z Maryją? Zapraszamy na szesnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o roli Matki Bożej według św. Jana Bosko.

CZYTAJ DALEJ

Odnowiony krzyż

2024-05-16 09:29

ks. Łukasz Romańczuk

Zebrani wokół krzyża

Zebrani wokół krzyża

Wrocław - Zakrzów: - Przy ul. Bora-Komorowskiego , został poświęcony odnowiony krzyż przydrożny. Poświęcenia dokonał ksiądz Wiesław Karaś, proboszcz parafii pw. św. Jana Apostoła.

Renowacja krzyża odbyła się dzięki staraniom NSZZ „Solidarność” Whirlpool Polska we Wrocławiu, a także mieszkańców, którzy razem od wielu lat opiekują się tym miejscem. - Dziękuje wam za to, że ten krzyż jest tak pięknie odnowiony. Ma on już swoją historię. Dziękuję środowisku dawniej “Polaru”, a dziś “Whirlpoolu”, które dba o to miejsce i przyczyniło się do jego renowacji. Cieszę się, że to miejsce uświęcone modlitwą jest w poszanowaniu - zaznaczył ks. Karaś. - Spoglądam na ten krzyż i zawsze, kiedy będę w tym miejscu, to będę z jeszcze większą satysfakcją będę was wspominał w swoim sercu, was, którzy tu przychodzicie, modlicie się i dbacie o to miejsce.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję