Reklama

Wiara

W Różańcowym ogrodzie

Nazwa różaniec – „rosarium” oznacza bukiet bądź ogród róż. Liczba zdrowasiek w Różańcu jest niczym 150 psalmów, do których św. Jan Paweł II dodał jeszcze 50, by rozjaśnić pełnię tajemnic zbawienia

Niedziela Ogólnopolska 40/2015, str. 26-27

[ TEMATY ]

modlitwa

różaniec

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święto Różańca obchodzono w pierwszą niedzielę października. Wcześniej, po wygranej w bitwie pod Lepanto w 1571 r., Pius V poświęcił Matce Bożej Zwycięskiej dzień 7 października. Dziś tego dnia czcimy Ją jako Matkę Bożą Różańcową.

W przyrodzie istnieje od 150 do 200 gatunków róż – tyle, ile Pozdrowień Anielskich w trzech lub czterech częściach Różańca. Kwiaty te mają szlachetny zapach, wygląd, czasem i smak. Jak modlitwa, która przenika zmysły, wycisza i oczyszcza ich stan. Róże są piękne i pozwalają zachować piękno, już dawno używano ich do pielęgnowania urody – pomagały przedłużyć młodość – ale i były używane do balsamowania ciał. Odmawianie Różańca po ludzku pozwala zachować świeżość duszy, odnawia i zachowuje świat, by nie stracił świeżości stworzenia i nie psuł się jak przejrzałe ciało, wydane na działanie choroby i zła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Róża zakorzenia

Jak pojawiła się róża w Europie? Jak trafił tu Różaniec?

Na Zachód róże przywieźli uczestnicy wypraw krzyżowych. Oni też w XI wieku przywieźli tu Różaniec, znany w swej formie, choć różnej treści, wśród palestyńskich wyznawców islamu. Krzyżowcy udawali się do Ziemi Świętej, by bronić kolebki chrześcijaństwa przed wymazaniem go z historii tamtej ziemi. Wrócili z czymś, co stało się skuteczniejszym orężem w walce o wiarę i jej promocję.

Róża leczy – jej silne ukorzenienie sprawia, że umacnia piaszczyste podłoża. Różaniec zakorzenia w ojczyźnie nieba. Sprawia, że nie buduje się domu na piasku, lecz sypka wiara z czasem staje się niczym skała lub stabilny ukwiecony ogród.

Choć powiedziano o nim wiele, nigdy nie wyczerpie się jego głębi. W historii i sztuce zachowana jest pamięć niebiańskiej wizji, której doświadczył Dominik Guzmán – święty założyciel Zakonu Kaznodziejów. Maryja przekazuje mu różaniec. On i jego bracia rozsławią jego cześć.

Różaniec stał się praktycznym narzędziem modlitwy dostępnym dla wszystkich. Bardziej niż księga Biblii, brewiarz czy rytuał, zanim Gutenberg wynalazł druk. Okazał się przydatny do związania ludzkich pragnień z myślą Boga. Sznur różańca, na który nawlekano prostą modlitwę zgodnie z wolą Jezusa, stał się niczym zegar. Najpierw była to modlitwa Pańska, z czasem zastąpiona Pozdrowieniem Anielskim – i w ten sposób Różaniec oplatał dzień i wypełniał chrześcijańskie skupienie, w którym człowiek usiłował się modlić. Różaniec ewoluował w ciągu wieków, zanim osiągnął znaną nam dziś formę.

Reklama

Człowiek z Maryją przed Bogiem

Maryja ma zmiażdżyć głowę węża, bo owocem Jej łona jest Boży Syn. Czy postawienie Jej w centrum nie wypacza wiary, nie przenosi punktu uwagi z Boga na Jego stworzenie? Poznanie Matki rodzi potrzebę spotkania Jej Syna. Pozdrowienie Anielskie stawia w centrum Wcielenie. Średniowieczny tekst modlitwy do Świętej Matki Bożej każe myśleć o tej bramie, którą Odkupienie oświetla blaskiem, a modlitwa Matki Kościoła pomaga w zanurzeniu się w nią w godzinę śmierci.

Czy Maryja, choć najdoskonalsza spośród stworzeń, jest w stanie usłyszeć głosy niezliczonych modlących się rzesz? A może leczniczy sens Różańca ma czysto ziemski wymiar? Jest niczym śpiew „Bogurodzicy” na polach Grunwaldu, zagrzewa do boju? Różaniec uwalnia z okowów geografii i historii, sprawia, że człowiek z Maryją staje przed Bożym tronem na sąd sumienia.

Czy jednak modlitwa różańcowa nie wysusza modlitwy, by stała się jałowym przeżuwaniem pacierza? Czy nie wiąże się z pokusą, by zostać bezmyślnie z Bogiem na ustach, a sercem błądzić po zaułkach znużenia? Zapewne świadomość wypowiadanych słów jest drabiną spotkania. To myśl sprawia, że słowo trafia na język i rozlewa się dookoła. W Różańcu kierunek jest odwrotny. To słowo wypowiadane uporczywie przeciera szlak, by otwierać serce i umysł, orać je i użyźniać, tak aby mogły przyjąć zasiew Bożego słowa, jego woń, kształt i smak, przykryte płatkami różańcowych tajemnic. Nawet prosta i pozornie bezmyślna recytacja otwiera drogę, by Chrystus przeniknął do głębi umysłu i serca.

Reklama

Ludziom o prostym sercu

Maryja w Lourdes i Fatimie przypomniała o Różańcu. W Gietrzwałdzie przyszła do Basi i Justynki, dziewczynek z warmińskiej wsi. Mówiła do nich po polsku, przez całe lato 1877 r., gdy kulturkampf wypalał rodzime korzenie. Prosiła, by odmawiały Różaniec i nie traciły nadziei. Maryja objawia się ludziom o prostym sercu – takim, które jest zdolne widzieć poza schematem.

Różaniec to synteza Ewangelii. Pismo Święte to nie aplikacja do nauki historii. Ma pobudzić człowieka, by wzniósł się umysłem i sercem na wyżyny poznania, zanurzył się w życiu Chrystusa. Różaniec pozwala nam przeżyć Ewangelię. Otwiera i oczyszcza człowieka, pozwala dotknąć całym sobą wiary.

Na nić różańca nakładają się konkretne wydarzenia, jak Lepanto, Kahlenberg, Ossów. Cuda maryjne, cuda Różańca są liczne. Na warszawskim Kamionku jest kościół poświęcony Matce Bożej Zwycięskiej. Przypomina Cud nad Wisłą, zwycięstwo Maryi i oręża Różańca.

Dziś cień ludów przeciska się pod progiem ojczystego domu. Czy miłosierna miłość ma swoje granice ofiary i czy nie uwiera jej w sumieniu kołnierz strachu? Troska o stabilność, bezpieczeństwo ojczystego domu rodzi niepokój. W historii nieraz nasi przodkowie doświadczali podobnej obawy i choć dziś nikt nie pośpieszy z orężem pod Wiedeń, wieniec z kwiatów rzucony przez papieża Franciszka na wody u brzegów Lampedusy ma różany zapach. Historia przeniknięta wiarą może obudzić nadzieję i także dziś pomoże zwyciężyć. Orężem w walce może znów stać się modlitwa, a zwłaszcza Różaniec, źródło mądrości pogłębionej i siły niezwyciężonej.

Różaniec to nic innego jak bukiet modlitw. Mają różne kolory, jak tajemnice zawarte w ich pięknie, przyciągają wzrok. Fala tej modlitwy od wieków obmywa brzegi ludzkiego trwania, oczyszcza je i gładzi, by stały się punktem, w którym człowiek zachwyci się nieskończonością, a na horyzoncie życia, jakby wpatrując się w morską dal, dostrzeże przecięcie się nieba i jego odbicia na tafli sumienia.

Reklama

Obroną dla Kościoła nie jest już zamknięty Wieczernik, lecz ufność pokładana w Bogu, której murem są paciorki różańca. One otwierają duszę i zamykają krąg, są jak perły, których nie można rozsypać.

Różaniec nie podważy prawideł historii ani ekonomii, nie zmieni węża w pluszowego misia ani skorpiona w pyzatego krasnala. Może odwrócić kierunek i dodać rozwagi, by tajemnic nie zastąpiły bajki na dobranoc. Może sprawić, że dom ojczysty opasany różańcowym ogrodem znów stanie się bezpieczny, a człowiek zachwyci się pięknem róż, będzie się modlił i w ten sposób uratuje siebie i świat.

2015-09-30 08:47

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uzdrawiająca moc modlitwy różańcowej. Rozważania

[ TEMATY ]

różaniec

Karol Porwich/Niedziela

Jeśli z zaangażowaniem odmawiamy Różaniec, dostajemy w zamian więcej, niż moglibyśmy dać – ogromny spokój, dobre samopoczucie i o wiele więcej. Różaniec jest jednym z najlepszych sposobów ucieczki od przykrych wydarzeń naszego świata.

Każda z tajemnic Różańca (Radosna, Światła, Bolesna i Chwalebna) podzielona jest w tej książce na dwie główne części: pierwsza to temat biblijny, opis wydarzenia, odnoszące się do niego przemyślenia oraz modlitwa; drugą stanowią rozważania świętych dotyczące danej tajemnicy.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję