Reklama

Niedziela Przemyska

Leżajskie Dróżki Maryjne

Niedziela przemyska 32/2015, str. 1, 5

[ TEMATY ]

droga

Jan Marczak

Stacje Siedmiu Radości Matki Bożej – Zmartwychwstanie Chrystusa

Stacje Siedmiu Radości Matki Bożej – Zmartwychwstanie Chrystusa

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Znane w całej Polsce i poza jej granicami sanktuarium leżajskie Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny, jedno z najstarszych i największych na Podkarpaciu, z gruntownie ostatnio odnowionym otoczeniem, znane jest przede wszystkim z cudownego Obrazu Matki Bożej Pocieszenia pochodzącego sprzed 1590 r. Obraz ten został ukoronowany jako drugi w Polsce, w 1752 r., przez papieża Benedykta XIV. Umieszczonego go w prawej nawie bocznej monumentalnej, trzynawowej świątyni leżajskiej. Świątynia powstała w latach 1616-28, z fundacji marszałka wielkiego koronnego Łukasza Opalińskiego i jego żony Anny z Pileckich, wg projektu architekta Antonio Pellacciniego. W 1928 r. papież Pius XI podniósł ją do godności Bazyliki Mniejszej.

Dzieła sztuki i obiekty kultu

W 1608 r. przybyli do Leżajska sprowadzeni z Przeworska bernardyni, którzy po dzień dzisiejszy znakomicie sprawują pieczę nad świątynią, przy której znajduje się klasztor sprzed 1637 r. Za ołtarzem głównym bazyliki znajduje się również słynący łaskami krzyż (Boża Męka), ustawiony w miejscu objawień Matki Bożej i św. Józefa w 1590 r., cudownie ocalały z pożaru. Bazylika leżajska to również świątynia ze słynącymi na cały świat organami z 1690 r. To tutaj co roku odbywa się Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej i Kameralnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W bazylice znajdujemy wiele niepowtarzalnych obrazów, pięknych ołtarzy oraz dzieł sztuki sakralnej, jak np. słynne stalle i ambona. Niepowtarzalny klimat tworzą również freski i malowidła na ścianach. Od 1971 r. integralną część klasztoru stanowi Muzeum Prowincji Ojców Bernardynów, z wieloma bezcennymi pamiątkami po bernardynach i dobrodziejach kościoła. Na szczególną uwagę zasługują pamiątki po św. Janie z Dukli oraz sutanna, pas i piuska św. Jana Pawła II, który nawiedził sanktuarium leżajskie w 1965 r. jako metropolita krakowski.

Na przestrzeni dziejów do leżajskiego sanktuarium pielgrzymowali ludzie różnych stanów nie tylko z Rzeczypospolitej, ale i Rusi, o czym świadczą bardzo liczne wota. Kroniki podają, że w 1642 r. modlił się przed Leżajską Panią król Władysław IV, ofiarowując hebanowe ramy do cudownego obrazu jako wotum wdzięczności za zwycięstwo chocimskie. W 1653 r. hetman Stefan Czarnecki zawierzył tutaj siebie i wojsko przed bitwą ze Szwedami, a w 1929 r. modlił się tu prezydent Ignacy Mościcki.

Reklama

W 1984 r., po kradzieży koron z cudownego obrazu w 1981 r., rekoronował go prymas Polski kard. Józef Glemp, który odwiedził leżajskie sanktuarium ponownie w 1998 r. – z okazji 400-lecia obecności obrazu Matki Bożej w Leżajsku. 8 września 2002 r. w uroczystościach 250-lecia koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Leżajskiej uczestniczył kard. Henryk Gulbinowicz z Wrocławia.

Leżajska Kalwaria i Dróżki Maryjne

W 2000 r. społeczeństwo ziemi leżajskiej wzniosło przed bazyliką pomnik papieża Jana Pawła II, a w 2002 r. przy bazylice powstał okazały Dom Pielgrzyma. Wcześniej, w latach 1977-83, z inicjatywy ówczesnego kustosza sanktuarium o. Bonawentury Misztala, w sąsiadującym lesie klasztornym powstała Leżajska Kalwaria oraz Dróżki Maryjne zwane Stacjami Siedmiu Radości Matki Bożej, które od początku cieszą się niezwykłą popularnością wśród pielgrzymów. Corocznie od maja do końca września, w każdą niedzielę po Mszy św. o godz. 8 odprawiana jest tam Droga Krzyżowa, a po Mszy św. o godz. 9.30 – Dróżki Matki Bożej. Jest już wieloletnim zwyczajem, że w miesiącu maju do leżajskiego sanktuarium pielgrzymują wierni z pobliskich i dalszych parafii, uczestnicząc najpierw we Mszy św., a następnie gromadząc się przed pomnikiem św. Jana Pawła II, skąd pod przewodnictwem jednego z zakonników wybierają się na modlitwę pielgrzymkową po wspomnianych dróżkach. Sprzyja temu doskonałe ich usytuowanie, wśród lasu i zieleni, gdzie spokojnie można oddać się modlitwie i rozmyślaniom.

Szczególnym wydarzeniem związanym z pielgrzymowaniem po Dróżkach Maryjnych są dni przed jednym z największych odpustów w sanktuarium. Ma to miejsce w dniach 13-15 sierpnia, podczas uroczystości Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Rozpoczynają się one Procesją Zaśnięcia, a kończą Procesją Wniebowzięcia w głównym dniu odpustu. Zjeżdżają na nie i wędrują pieszo do Leżajska rzesze wiernych.

Reklama

Warto, przejeżdżając przez Leżajsk, wstąpić choćby na chwilę, odpocząć i wyciszyć się w tej niezwykłej bazylice i jej otoczeniu, aby nabrać sił na dalsze wędrowanie.

Z parafii klasztornej pochodzi wielu zakonników i księży, w tym obecny ordynariusz świdnicki bp Ignacy Dec, bernardyn bp Damian Muskus pracujący w archidiecezji krakowskiej oraz ks. prał. Kryspin Dubiel, pracujący w dyplomacji watykańskiej, obecnie jako papieski radca minister w Bogocie w Kolumbii.

2015-08-06 10:03

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Via Crucis – najważniejsza droga

Wakacyjny cykl „Niedzieli” nosi tytuł: „Dotykamy śladów Boga”. Inspiracją w naszej wędrówce jest hasło przyświecające pracy duszpasterskiej w bieżącym roku: „Wierzę w Syna Bożego”. Czteroletni cykl duszpasterski: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie. Przez wiarę i chrzest do świadectwa” nawiązuje do 1050. rocznicy chrztu Polski, którą będziemy obchodzić w 2016 r. Naszą wiarę chcemy umacniać, dotykając relikwii Chrystusa. Wyjątkowym przewodnikiem jest tu książka Grzegorza Górnego i Janusza Rosikonia pt. „Świadkowie Tajemnicy. Śledztwo w sprawie relikwii Chrystusowych”. W tym tygodniu wyruszamy na Drogę Krzyżową ciasnymi uliczkami Jerozolimy

Zazwyczaj pielgrzymi, nie tylko ci z Polski, po raz pierwszy przybywający do Ziemi Świętej są zaskoczeni tym, że jerozolimska Droga Krzyżowa (Via Crucis) zupełnie nie przystaje do wyobrażeń wyniesionych z rodzinnych stron. Nie znajdziemy tam bowiem typowych stacji obecnych w rozsianych po całym świecie różnorakich sanktuariach czy kalwariach. Trudno też szukać jakichkolwiek analogii z Via Crucis znajdującymi się w naszych świątyniach.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję